Home  |  Królik  |  Papuga  |  Kanarek  |  Owczarek  |  Redakcja  |  Klub  |  Kontakt      

  • Home
  • Królik
  • Papuga
  • Kanarek
  • Gryzonie
  • Działka
  • Co nowego
  • Galeria  I
  • Galeria  II
  • Galeria  III
  • Mapa strony
  • Forum Trunia
  • Serwis Trunia
  • Zrób stronę
  • Przyjaciele
  • Literatura
  • Webcam
  • Zapytania
  • Redakcja
  • Lekarze
  • Ustawy
  • Banery
  • Humor
  • Ebook
  • Quiz
  • Linki
  • E-mail
  • Ludwinów
  • Ułani
  • Galeria Ułani
  • Galeria Ułani I
  • Album 1932
  • Historia rodu      Skorek
  • Biskupice galeria
  • Biskupice rys
  • Regionalne
        ciekawostki
  •    
    OFERTA
    PRODUKTÓW
    ROLNYCH
    BISKUPICE
    RĘKODZIEŁO
    USŁUGI

    "Wszystko, co dzisiaj było dla nas pamiątką, jutro może być zasypane pyłem zapomnienia. Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać"
    - Marian Kantor-Mirski


    BISKUPICE



    Biskupice wieś położona w Dłubniańskim Parku Krajobrazowym utworzonym 2.12.1981 roku.

    Biskupice położone są ok. 20 km na północny wschód od Krakowa, w północnej części województwa małopolskiego. Oddalone ok. 10 km na południowy zachód od Słomnik i 10 km na wschód od Skały oraz 15 km na północny wschód od Ojcowa i Pieskowej Skały. Od południa graniczy z Poskwitowem (Kapkaz, Kopalina, Nowy Poskwitów, Stary Poskwitów) i Iwanowicami (Kolonia, Ruska Wieś, Zamek oraz Iwanowice Dworskie - Babia Góra, Zamłynie), od północy z Sieciechowicami (Brzozówka, Cybina, Folwark, Kamieniec, Kozi Dół, Ulica, Zakościele), od wschodu z Przestańskiem, od zachodu z Zagajami. Przez Biskupice przepływa rzeka Dłubnia, od której powstała nazwa Dłubniańskiego Parku Krajobrazowego, który jest położony na pograniczu Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej i Niecki Nidziańskiej, a dokładniej jej mezoregionu Wyżyny Miechowskiej. Park rozciąga się na powierzchni 10 959,6 ha, wzdłuż doliny Dłubni od jej źródła w rejonie Trzyciąża aż po Racieborowice na granicy Krakowa. Biskupice położone są w środkowym odcinku Doliny Dłubni, zwanym Kotliną Iwanowicką którą otaczają wzgórza, między innymi Góra Klin i Babia Góra, których wysokość przekracza 40 m ponad dno doliny. Wieś dzieli droga łącząca Iwanowice z Sieciechowicami. Ze względu na ukształtowanie terenu odcinek Doliny Dłubni między Iwanowicami a Maszkowem nazywany jest "Małym Ojcowem". Według mapy geodezyjnej z roku 1982 miejscowość Biskupice dzieli się na przysiółki - Stara wieś, Góry, Wysyłek, Sucha wieś, Zaogrodzie.


    Klimat

    Biskupice znajdują się w zasięgu ciepłego piętra klimatycznego. Średnia roczna temperatura wynosi +9 C. Najcieplejszym miesiącem jest lipiec (średnia temperatura +17 C). Absolutne maksimum wynosi +37 C, a absolutne minimum 25 C. Dni z temperaturą powyżej 25 C jest zazwyczaj 30 do 35. Mroźnych dni notuje się około 55. Natomiast średnia temperatura dobowa 0 C występuje zwykle 70 razy. Średnie opady w ciągu roku wynoszą 700 - 750 mm. Dni pochmurnych jest około 135, z mgłą 60, zaś pogodnych 50. W rejonie Biskupic zdarzają się burze gradowe. Średnia prędkość wiatru wynosi 2,2 m/sek. Przeważają powiewy z kierunku zachodniego i północno - wschodniego.

    Warunki klimatyczno - zdrowotne na nasłonecznionych stokach doliny Dłubni są korzystne. Natomiast na dnie doliny występują inwersje temperatur oraz tworzą się zastoiska zimnego i wilgotnego powietrza, które wywołują schorzenia reumatyczne.


    Nazwa miejscowości jej pochodzenie

    Na początku poszukiwań nie znalazłem w dostępnych materiałach skąd wywodzi się nazwa Biskupice. Przytoczę opis dotyczący nazwy wsi Iwanowice, pierwsza wzmianka o Iwanowicach pojawiła się w dokumentach w 1218 roku, kiedy to Wiesław Prandota z Prandocina zakupił tę wieś. Nazwa Iwanowice jest to typowa formacja patronimiczna, utworzona za pomocą przyrostka - owice od imienia Iwan. Istnieją dwie teorie wyjaśniające pochodzenie nazwy miejscowości. Pierwsza, bardziej prawdopodobna, odwołuje się do dokumentu wydanego w 1228 roku przez biskupa krakowskiego Iwo Odrowąża. Znajduje się w nim wzmianka, że Iwan, syn Sieciesława z Dłubni, jest zobowiązany do płacenia dziesięciny na rzecz nowo powstałego klasztoru Norbertanek w Imbramowicach. Wynika z tego, że w XIII wieku Iwanowice były posiadłością rycerza Iwana i od jego imienia została utworzona nazwa wsi. Druga, mniej udokumentowana koncepcja zakłada, że nazwa miejscowości powstała od imienia wspomnianego biskupa krakowskiego, Iwo (Iwona) Odrowąża.

    Iwo Odrowąż syn Saula z Końskich, urodzony około 1160 r. wyszedł z potężnego rodu małopolskiego Odrowążów, szeroko rozsiadłego w płn. Małopolsce. Kształcił się we Francji, gdzie poznał opata generalnego (od 1209 r.) norbertanów, późniejszego biskupa z Secz w Normandii (od 1220 r.). Przed 1207 r. książę krakowski Leszek Biały powołał go do rządów w państwie na stanowisku kanclerza, jako człowieka bardzo dzielnego i zdolnego. Kiedy Wincenty Kadłubek zrezygnował z krakowskiej stolicy biskupiej, objął po nim Iwo w 1218 r. katedrę krakowską. Zachował się list wspomnianego wyżej biskupa Gerwazego, późniejszego opata generalnego norbertanów do Iwona z życzeniami z okazji wyniesienia go na biskupstwo, w którym wyraża nadzieję, iż diecezja krakowska zyska w nim dobrego pasterza, a zakon norbertański przyjaciela, co się też spełniło. Szczególne związki nowego biskupa z Zakonem Norbertańskim wzmocnione były więzami krwi, gdyż to właśnie z rodu Odrowążów pochodzi Bł. Bronisława, norbertanka zwierzyniecka, zaś przełożoną pierwotnej wspólnoty norbertanek imbramowickich była sama siostra biskupa Iwona, Gertruda.

    Iwo odznaczał się wielkim miłosierdziem dla ubogich oraz bardzo licznymi fundacjami kościelnymi. Około 1223 r. sprowadza dominikanów do Polski, na czele których stają jego krewni: Św. Jacek i Bł. Czesław. Działalnością kościelną, polityczną i kulturalną wybija się Iwon na pierwszorzędne stanowisko w Polsce na początku XIII w. Zmarł w drodze powrotnej z Włoch do Polski w Bargo pod Modeną 21 lipca 1229 r.
    (źródło Historia i Kultura Klasztoru w Imbramowicach)


    >>> Kroniki Klasztoru Norbertanek w Imbramowicach - Dr Beata Skrzydlewska

    >>> Historia klasztoru w Imbramowicach - Ks. dr Józef Zdanowski


    Na początku XIII wieku Iwanowice były określane opisowo - villa Iwanij filii Setheslai de Dlubna. W 1279 roku w dokumencie wydanym przez Bolesława Wstydliwego pojawia się nazwa Iwanowice. Potem była ona różnie zapisywana: w 1295 roku Biwanowicze, w 1336 roku de Janowicz, w 1337 roku de Jwanowicz, w 1373 roku Giwanowicze. Pod koniec XV wieku powrócono do pierwotnej nazwy Iwanowice. Od tego czasu nie uległa ona zmianie jednak dodano do nazwy Iwanowice - drugi człon "Włościańskie". Tym sposobem w 1952 roku Iwanowice zostały podzielone na Iwanowice Dworskie i Iwanowice Włościańskie. W ostatnich latach można zaobserwować stały napływ ludności z Krakowa.
    (źródło http://podkrakowskie.pl/gmina-iwanowice)

    Biorąc jako analogię tłumaczenie dla wyjaśnienia nazwy Iwanowice oraz jej pochodzenie od biskupa Iwo Odrowąża lub rycerza Iwana można przypuszczać jeśli właścicielem tej wsi był biskup lub ktoś inny z duchowieństwa stąd wywodzi się nazwa Biskupice. (Jest jeszcze jedna zagadka, mianowicie wcześniejsza nazwa wsi Biskupice była Pieczeniegi, nie udało mi się odnaleźć od czego pochodzi ta nazwa). Potwierdzenie tej tezy o biskupie przedstawia poniższa tabela publikowana przez pana Zenona Gila w opracowaniu "Na przestrzeni dziejów w obszarze Jury cz. III" - (na podstawie wydawnictw Zarządu Zespołu Parków Krajobrazowych w Krakowie)

    Poniżej zestawienie miejscowości dzisiaj leżących w obszarze gmin Iwanowice i Michałowice z określeniem pierwotnych datowań, w nawiasie pierwsze nazwy.

    Rok

    Nazwa

    Własność

    1198 Michałowice (Dłubnia) szlachecka
    1228 Iwanowice (Dłubnia) szlachecka
    1229 Sieciechowice (Dłubnia) szlachecka
    1230 Raciborowice (Dłubnia) szlachecko-duchowna
    1257 Damice książęco-duchowna
    1257 Sułkowice książęco-duchowna
    1322 Biskupice (Pieczeniegi) duchowna
    1328 Mikułowice szlachecka
    1347 Grzegorzowice szlachecka
    1347 Lesieniec szlachecka
    1355 Młodziejowice szlachecka
    1374 Wilczkowice szlachecka
    1379 Masłomiąca szlachecka
    1388 Narama szlachecka
    1393 Kończyce szlachecka
    1398 Książniczki duchowna
    1400 Żerkowice szlachecka

    Mamy potwierdzenie iż wieś Biskupice miała swą nazwę wcześniejszą na co wskazuje powyższa tabela. Szukając dalej dodarłem do zapisu zawartego w wydaniu polskiej Akademii Nauk, INSTYTUT HISTORII ATLAS HISTORYCZNY POLSKI, WOJEWÓDZTWO KRAKOWSKIE W DRUGIEJ POŁOWIE XVI WIEKU CZĘŚĆ II, wydano 2008 rok, na stronie 98 zapisano :

    DOBRA KRÓLEWSKIE W KOŃCU XVI W.
    W nawiasach podano nazwę dzisiejszą, jeśli wyraźnie różni się od szesnastowiecznej , a także osobę użytkownika w 1595 r.

    Cytuję zapis:

    Drobne tenuty Tenuta – słowo pochodzenia włoskiego. Ma dwa znaczenia: "tenuta dzierżawna" - czynsz dzierżawczy (renta dzierżawna), którą dzierżawca przekazuje właścicielowi ziemi; w innym znaczeniu jest to dzierżawa dóbr królewskich lub książęcych.

    powiat proszowski:

    Borunice (Krzysztof Krupka, cześnik koronny), Łętkowice (królowa Anna), Pieczeniegi (Jan Rogoziński), Sierosławice z Maciejowicami, Śmiłowice (Jacek Młodziejowski, podskarbi nadworny), Marszowice folwark, Trojanowice, część wsi Zielonki (Stanisław Tarnowski, kasztelan sandomierski),

    Tym sposobem mamy właściciela wsi z końca 1595 roku.
    Nie ma jednak pewności iż chodzi o starą nazwę Biskupic bo w naszym rejonie istnieje wieś Pieczeniegi więc może właściciel pan Rogoziński posiadał tą wieś a nie naszą. I to właśnie jest cały urok grzebania się w historii.

    SŁOWNIK HISTORYCZNO - GEOGRAFICZNY ZIEM POLSKICH

    BISKUPICE

    (1322 Peczenegy, 1388 Biskupicz, Piskupicz, Biscupowycze, Biskupice, Byscupycze) 7 km na W od Słomnik.

    1. 1581 pow. prosz. (ŹD s. 24); 1470-80 n. par. Iwanowice (DLb. 1 s. 206).

    2. 1470-80 B. graniczą z Iwanowicami drogą do Słomnik i przekopą, z Sułkowicami i Przybysławicami przekopą i zaroślami, z Minogą wielkim kopcem, z Lesieńcem drogą i kopcami, z Sieciechowicami i Przestańskiem drogą Miechowską, zaroślami oraz rz. Dłubnią; młyn na tej rz. (DLb. 1 s. 206-7).

    3. Własn. bpa krak., następnie altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak. 1322 bp krak. Nanker uposażając zbudowaną przez siebie kaplicę Ś. Małgorzaty w kościele katedralnym krak. nadaje jej wieś P. z dzies. snop. oraz dzies. snop. we wsiach Biskupice i Jawczyce k. Wieliczki, a także w Cianowicach k. Smardzowic (KK 1, 127); 1388 kmiecie Staniecz Chiszczicz, Stanko Zichacz z P. (SP 8, 4570); 1401 › p. 4; 1418 Mik. Kytla kanonik skalbmierski oddala roszczenia Tomasza z Łuczyc o zalanie młyna w B. i 100 grz. szkody (ZK 6 s. 404); 1424 młynarz Drogosz (ZK 195 s. 272); 1426-30 Andrzej Łowinia z B., 1426 arendator, 1428 ongiś z Łowini „heres de B.” (ZK 195 s. 392, 401; 196 s. 207, 338; GK 3 s. 33, 35, 39, 71, 97); 1428 Andrzej z B. pozywa Andrzeja ze Szczodrkowic o napad na jego dom w B. i o rany (SP 2, 2213); 1432 Jan z Kociny i Piotr Łapka z Łapanowa poręczają za czcig. Jana Wywelskiego kanonika krak. i prebendarza altarii Ś. Małgorzaty na zamku krak. Andrzejowi z Łowini, który będzie nadal trzymał wieś B.

    (ZK 10 s. 1-2); 1470-80 wieś nazywała się dawniej Pieczeniegi, ale nazwa ta została usunięta i wieś nazwano Biskupice. Ongiś wlasn. bpa krak., obecnie altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak. z nadania bpa Nankera w r. 1322. Dwór dobrze zbudowany z rolami, 13 ł. kmiec. Kmiecie odrabiają bydłem po 2 dni w tygodniu i po 2 powaby rocznie, płacą po 1 grz. czynszu, dają po 2 koguty i po 20 jaj, ospu ani serów nie dają, mają obowiązek powozu w ramach robocizny. Karczma z rolami płaci 2 kopy czynszu, 4 zagrody, 1 zagrodn. z rolą, który płaci 1 wiard. czynszu i odrabia pieszo 1 dzień w tygodniu, młyn na rz. Dłubni bez roli płaci 3 grz. czynszu (DLb. 1 s. 206-7); a. 1490-4 pobór z 10 ł., 1496-8 pobór z 9 i 1/2 ł., (ŹD s. 437; RP s. 135, 149, 161, 177, 191, 206, 83, 111, 37); 1499 pobór z 9 ł. (RP s. 8); 1529 własn. altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak., która pobiera tu czynsz od kmieci wart. 9 grz. oraz czynsz: 25 gr od 2 zagrodn., 2 1/2 grz. z karczmy, 5 grz. z młyna, 1 grz. z 1 ł. kmiec. (LR s. 172).

    4. 1410 kanonik skalbmierski Mik. Kytlicz dokonując egzempcji 4 kmieci z B. w sprawie przeciw Bartłomiejowi kmieciowi z Iwanowic okazuje przyw. pr. niem. dla Biskupic wydany przez króla Władysława (SP 2, 877).

    5. 1322 › p. 3; 1470-80 dzies. snop. i kon. z całej wsi wart. 16 grz. altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak. (DLb. 1 s. 206); 1529 dzies. snop. wart. 10 grz. tejże altarii (LR s. 172).




    Wykopaliska

    (źródło http://www.forum.man.pl/sprawy/artykuly/artykuly2/jura2.html)

    Badania archeologiczne wykazały, że Kotlina Iwanowicka i otaczające ją wzgórza były zaludnione już w czasach prehistorycznych. Najdawniejsze ślady osadnictwa pochodzą z czwartego tysiąclecia przed Chrystusem.

    Historia badań archeologicznych w Iwanowicach i ich najbliższym otoczeniu, zaczyna się w 1911 r., kiedy to Jan Czarnowski na wschodnim stoku góry Klin wykopał ” naczynie gliniane w rękach lepione, zdobione w kreski ukośne, tuż obok czaszkę ludzką zgniecioną z kółkiem brązowym pokrytym zieloną patyną stanowiącą rodzaj zausznicy od której kość czaszki koło otworu usznego również zazieleniała”. Nieco później do zbierania wyorywanych z pól zabytków, dołączył Julian Wiśnicki.

    leon_kozlowski Rozpoczęły ją jeszcze przed pierwszą wojną światową prace wykopaliskowe prowadzone przez Leona Kozłowskiego w roku 1911 na stanowisku Góra Klin. Odkryto wtedy pierwsze groby z wczesnego okresu epoki brązu. Trzy lata trwały pierwsze wykopaliska, do których wrócono dopiero w 1964 r. Po trzech latach inwentaryzacji powierzchniowej w 1967 wznowiono gruntowne badania prowadzone do 1974 r. Później prowadzono jeszcze prace sondażowe na Górze Piorunek i Górze Wysyłek, a w latach 1979 i 1981 kontynuowano prace na Górze Klin. - Na zdjęciu obok prof.dr. Leon Kozłowski rok 1934 kiedy został premierem rządu II RP.

    (źródło http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=259&t=12371)
    Cytuje :
    Badania na górze Klin w Iwanowicach z roku 1915, prowadzone, jak w latach poprzednich, kosztem redakcyi Światowita, poza szeregiem jam mieszkalnych i jedenastu nowymi grobami szkieletowymi z czasów epoki Hallsztackiej, wykazały groby z epoki neolitycznej ze szkieletami skurczonymi. Góra Klin, obszerne wzgórze leżące na rozwidleniu rzeczki Minoźki i Dłubni, jest już od roku 1911 przedmiotem moich prac, dotychczasowe jednak badania obejmowały tylko wschodnią pochyłość wzgórza; szczyt, będący kilkomorgową równiną, nie był dotychczas rozkopany i dopiero w roku 1913 zająłem się zbadaniem tej przestrzeni. Rezultatem tego stało się odkrycie dalszego ciągu osady z czasów neolitu oraz obszernego cmentarzyska szkieletów skurczonych. Cmentarzysko daje się podzielić na kilka odrębnych grup, obejmujących po kilka lub kilkanaście grobów. Dotychczas zostały rozkopane dwie takie grupy. Nie czekając jednak na całkowite ukończenie badań, które z powodu rozmiarów terenu i bogactwa nagromadzonych tam zabytków, potrwać mogą jeszcze czas dłuższy, pragnę podać tu wiadomość o dwudziestu grobach ze szkieletami skurczonemi. Grupa grobów, opisana jako pierwsza, leży na polu Jakóba Bubaka na zachód od cmentarzyska ciałopalnego, opisanego w tomie X Światowita; druga grupa, również na polu tegoż włościanina, leży nieco dalej. Materyał kostny, znaleziony w opisywanej grupie grobów, odesłany został do muzeum Erazma Majewskiego; dzieła zaś ręki ludzkiej, znalezione przy szkieletach, pozostawiłem aż do ukończenia opracowania u siebie. Wykonałem rysunki, załączone do niniejszego opisu. Wojna przeszkodziła wysłaniu przedmiotów do Warszawy. Przy ofenzywie zaś rosyjskiej z Listopada 1914 roku, wojska rosyjskie, przybliżając się do Krakowa, zajęły się rabunkiem majątku i domu, gdzie znajdowały się zbiory.

    Leon Kozłowski, "Badania archeologiczne na górze Klin w Iwanowicach, powiatu Miechowskiego", Warszawa 1917


    Badania pozwoliły na stwierdzenie, że ok. 2200 r. p.n.e., grupa ludzi zasiedliła ten teren i zbudowała osadę na górze Klin. Druga grupa osiedliła się na Babiej Górze. Część osadników z tej grupy zasiedliła górę Wysyłek na przeciwległym brzegu rzeki Minożki.

    Podstawową jednostką społeczności mieszkającej na tym terenie była rodzina biologiczna, zamieszkująca wspólnie jedną zagrodę. Z takich rodzin składała się osada. Osadom towarzyszyło zwykle cmentarzysko. W bezpośrednim sąsiedztwie osad uprawiane były pola, a w kierunku Skały wypasane pastwiska. Po 2-3 latach pola były ugorowane, a po 15-20 latach ponownie karczowano młode lasy.

    W okresie największego zaludnienia mikroregionu iwanowickiego tj. 2100-1900 lat p.n.e., stada zwierząt składały się z około 75 szt. bydła, 40 szt. owiec lub kóz i 12 szt. świń. Cały mikroregion zamieszkiwany był przez ponad 200 osób. Z nieznanych dotychczas powodów, wielkość opisywanej populacji zaczęła się stopniowo zmniejszać. Około 1800 r. p.n.e. osada na Babiej Górze opustoszała Po kilkudziesięciu latach ponownie pojawia się tu grupa społeczna o podobnych sposobach gospodarowania.

    mapa Pozostałości cmentarzyska szkieletowego z wczesnego okresu epoki brązu na stanowisku Babia Góra w Iwanowicach. Cmentarzysko to wraz z częściowo współczesną mu osadą na Babiej Górze badane było w latach 1968-1973 (z przerwą w 1970 roku) w ramach szeroko zakrojonej akcji wykopaliskowej, prowadzonej przez Zakład Archeologii Małopolski Instytutu Historii Kultury Materialnej PAN (obecnie: Instytut Archeologii i Etnologii, Oddział w Krakowie) w Krakowie we współpracy ze State University of New York w Buffalo, przy wydatnej pomocy Smithsonian Institution (A. i J. Machnikowie, K. Kaczanowski 1987) w tzw. Kotlinie Iwanowickiej nad Dłubnią. Opracowanie cmentarzyska babiogórskiego stanowi kolejny etap publikacji wyników badań tej akcji. W 1987 roku opublikowane zostały osada i cmentarzysko z wczesnego okresu epoki brązu na Górze Klin (A. i J. Machnikowie, K. Kaczanowski 1987), zaś w 1991 roku obiekty nieruchome i materiały ceramiczne ze wspomnianej osady babiogórskiej (S. Kadrów 1991a).

    Wykopaliska prowadzone pod kierunkiem prof. Jana Machnika z PAN w Krakowie pozwoliły ustalić, że w młodszej epoce kamienia (neolit) omawiany teren był zamieszkany przez ludność trudniącą się rolnictwem i hodowlą bydła. Odkryto ponadto osadę obronną z okresu wczesnego brązu, grobowce całopalne i szkieletowe z wczesnej epoki żelaza oraz cmentarzysko szkieletowe wskazujące na wpływy kultury celtyckiej z 300 lat p.n.e., a więc ludów z terenów Francji i Niemiec. Obaj zmarli wyposażeni byli w identyczny zestaw uzbrojenia, składający się z pogiętego rytualnie długiego miecza, umieszczonego w żelaznej pochwie zgiętego grotu włóczni, części tarczy oraz żelaznych łańcuszków ozdobnych stanowiących prawdopodobnie pozostałość pasów. Niektóre elementy były zdobione ornamentyka. W obu grobach znaleziono też żelazne zapinki, oraz zestaw naczyń.

    Góra Klin - opracowanie Dr Agnieszka Czekaj-Zastawny
    Instytut Archeologii i Etnologii PAN, Oddział w Krakowie

    Materiały kultury ceramiki wstęgowej rytej skupiały się w południowo-wschodniej części wzniesienia. Natrafiono tu na dwa obiekty. Pierwszy z nich został odkryty podczas badań Leona Kozłowskiego(1914 r.) pod jamą kultury łużyckiej. Był to obiekt kolisty w zarysie poziomym, o średnicy ok. 200 cm oraz prostokątnym profilu (gł. 50 cm). Zawierał dwa naczynia kultury ceramiki wstęgowej rytej - czarkę kulistą, zdobioną ornamentem nutowym oraz nie zdobioną misę stożkowatą. Drugim obiektem była jama I (wykop IX), odkryta przez Jana Machnika w 1975 r., posiadająca cechy typowe dla obiektów osadowych kultury ceramiki wstęgowej rytej jam budowlanych towarzyszących długim domom. Niewielką liczbę obiektów, w porównaniu do ilości fragmentów naczyń na złożu wtórnym, tłumaczy się tym, że płytkie jamy tego okresu związane z najstarszym osadnictwem neolitycznym uległy zniszczeniu skutkiem erozji stokowej (Machnikowie, Kaczanowski 1987). Luźne materiały kultury ceramiki wstęgowej rytej występowały stosunkowo płytko, a ich zasięg rozciągał się pasmem o powierzchni ok. 100x200 m, na wypłaszczeniu, w pobliżu szczytu oraz wzdłuż południowo-wschodniego stoku wzgórza.

    Ciekawe informacje odnalazłem na stronie internetowej http://bialczynski.wordpress.com/slowianie-w-dziejach-mitologia-slowian-i-wiara-przyrody/swiatynie-wiary-przyrodzoney-slowian/swiete-wzgorza-iwanowickie-roch-i-herb-odrzywaz-odrowaz-oraz-celtowie-i-straznicy-wiary/ warto zapoznać się z treścią jaka się tam znajduje. Kilka dość ciekawych hipotez może dać wiele do myślenia.

    Autor: Czesław Białczyński (ur. 26 sierpnia 1952 w Krakowie) polski pisarz, scenarzysta, publicysta, dziennikarz, animator kultury.

    Fragment z podanej powyżej strony:

    Święte Wzgórza Iwanowickie - Klin, Babia Góra, Wysyłek i Piorunek są dla mnie kolejnymi przykładami Świątyń Światła Świata, które jako powszechnie dostępne miejsca każdy z Krakowian ma dosłownie w odległości o rzut grabiami, a mieszkańcy Iwanowic Włościańskich (na wschód od Skały) mają je pod samym nosem. Świętość tych miejsc nie polega koniecznie na tym iż jest tam jakaś dziwna energia - źródło mocy o dziwnych właściwościach - być może jest, być może nie.

    Wzgórza te są święte przez przeszłość jaką w sobie skrywają i jaką przed nami odsłaniają. Przez skorupy pozostawione tam przez naszych przodków na świadectwo ich tutaj bytności, przez szkielety ludzkie, które w ziemi pozostają, i które także dzisiaj w 100 lat po pierwotnym odkryciu miejsca mogą nam ujawnić kolejne tajemnice. Okazuje się bowiem, ze obiegowa opinia przypisująca Celtom i ich kulturze odkryte tutaj artefakty - jest warta funta (anglo-germańskich) kłaków.

    Mimo że dysponujemy leżącymi w zbiorach archeologicznych kośćmi osób pochowanych w 300 roku p.n.e. w Iwanowicach to do dzisiaj nie wykonano ekspertyzy DNA tych kości. Cóż, taka ekspertyza mogłaby być ostatecznym dowodem, że mamy do czynienia ze słowiańskimi lub prasłowiańskimi zmarłymi z haplogrupą Y-DNA R1a1 lub I1 lub I2. Bowiem Prasłowianie-Scyci to ludność z grupą R1a1, a Słowianie to konglomerat dwóch grup ludności Scytów – R1a1+Staroeuropejczyków Północnych – I1, lub Scytów – R1a1 + Staroeuropejczyków Południowych – I2. Ale na co nam jakieś tam dowody?!


    Średniowiecze

    Pierwsze pisane wzmianki o okolicznych wsiach wokół Iwanowic w tym o Biskupicach pochodzą z XIII wieku. Związane są z utworzeniem parafii i budową kościoła. Wcześniej wieś była zamieszkana, ale z powodu braku źródeł informacje te oparte są na domysłach i legendach. Jedna z nich mówi o grodzisku wybudowanym na wzniesieniu między Iwanowicami a Maszkowem. Miało ono istnieć od VIII do X wieku. Tereny dzisiejszej wsi zostały przyłączone do państwa Mieszka I najprawdopodobniej w 988 roku.

    Średniowieczne dokumenty dotyczące Iwanowic zawierają przede wszystkim informacje o właścicielach wsi oraz o historii tamtejszej parafii.

    (źródło Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Warszawa 1880, s. 319.)
    Najpierwszą wzmiankę o wsi Iwanowice znajdujemy u Szymona Starowolskiego który mówi, że w r. 1293 Prokop, biskup krakowski, na wstawienie się dziedzica tej majętności, fundował tu kościół i dziesięcinami od stołu biskupiego zaopatrzył (Szymon Starowolski Vita Antistitum Cracoviensium 1658 r. pag. 72), lecz kto by był tym dziedzicem nie wiemy.

    Pierwszy kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy powstał w 1293 roku. Ufundował go biskup krakowski Prokop przetrwał 115 lat. Od końca XIII do początku XVI wieku Iwanowice były własnością rycerskiego rodu Pieniążków herbu Odrowąż. W tym czasie wieś rozwijała się i wzbogacała. W 1342 roku została przeniesiona z prawa polskiego na prawo niemieckie. Dobra iwanowickie obejmowały wówczas folwark, łany kmiece i łąki. Wieś posiadała młyn oraz karczmę. Na początku XV wieku spłonął pierwszy kościół. Ówczesny właściciel wsi, Mikołaj Pieniążek, odbudował świątynię w roku 1408 i zadbał o wystrój jej wnętrza. W tym czasie do parafii iwanowickiej należały okoliczne wioski: Biskupice, Poskwitów, Maszków, Damice i Przestańsko.
    W roku 1470-80 jest zapis mówiący o młynie wodnym we wsi Biskupice.
    źródło (DLb. 1 s. 78-9, 206-7, 479; 2 s. 31, 58, 60, 164; 3 s. 15-6, 108-10, 115, 422-3, 426, 429, 441) Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk

    Lokacja wsi: - umowa między panem, a zasadźcą - określenie wielkości działek (1 łan: chełmiński-16,8 ha, frankoński-24,2 ha, książęcy-100ha) - określenie wolnizny (uzależnione od żyzności gleby i warunków lokalnych)

    Kompetencje sołtysa: - największa działka - przedstawiciel księcia lub króla (podlega tylko im) - przewodniczący ławy sądowej - otrzymywanie 1/3 kar sądowych - ściąganie podatków - pomoc zbrojna właścicielowi

    Podziały w warstwie chłopskiej: - kmiecie - zagrodnicy - czeladź

    Życie codzienne na wsi:

    1) lokacje na prawie niemieckim: W średniowieczu głównym źródłem dochodów była uprawa ziemi. Dzięki zastosowaniu pługa, plony wzrosły do czterech ziaren z jednego wysianego. Ważne stało się zagospodarowywanie pustek, czyli terenów niezamieszkałych, a nadających się pod uprawę. W tym celu w okresie rozbicia dzielnicowego książęta piastowscy ze Śląska, Wielkopolski i Kujaw zaczęli sprowadzać osadników z Europy zachodniej. W akcji osadniczej korzystano ze wzorów prawa niemieckiego. Na czele osadników stał zasadźca, który zawierał umowę z księciem. Zgodnie z porozumieniem każdy osadnik otrzymywał jeden łan ziemi. Największa i najżyźniejsza działka przypadała zasadźcy (inaczej: sołtys). Pobierał on też w imieniu księcia czynsz i kary sądowe.

    2) warunki życia: Życie na wsi zmuszało do współpracy. Chłopskie działki znajdowały się jedna przy drugiej i nie były oddzielone drogami. Więc aby obsiać pole, wszyscy musieli wstawać o tej samej porze. Stopień zamożności mieszkańców wsi był różny, dlatego więc na stołach gościły różne potrawy, a w domach piastowało się inne obyczaje. Różne były też ubiory chłopskie, lecz mieszkańcy wsi nosili przeważnie lniane koszule oraz długie wełniane sukmany.

    Zapis odnaleziony w archiwach i udostępniony przez Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk w latach 2010 - 2012 Słownik Historyczno - Geograficzny Ziem Polskich w Średniowieczu. Opracowanie tekstu Franciszek Sikora.

    BISKUPICE Nazwy występujące w zapisach archiwalnych (1322 Peczenegy, 1388 Biskupicz, Piskupicz, Biscupowycze, Biskupice, Byscupycze) 7 km na od Słomnik.

    - rok 1388 kmiecie Staniecz Chiszczicz, Stanko Zichacz z P. (SP 8, 4570); 1401 › p. 4;

    - rok 1410 kanonik skalbmierski Mikołaj Kytlicz dokonując egzempcji 4 kmieci z Biskupic w sprawie przeciw Bartłomiejowi kmieciowi z Iwanowic okazuje przyw. pr. niem. dla Biskupic wydany przez króla Władysława (SP 2, 877).

    - rok 1418 Mikołaj Kytla kanonik skalbmierski oddala roszczenia Tomasza z Łuczyc o zalanie młyna w Biskupicach i 100 grz. szkody (ZK 6 s. 404);

    - rok 1424 młynarz Drogosz (ZK 195 s. 272); 1426-30 Andrzej Łowinia z Biskupic, 1426 arendator, 1428 ongiś z Łowini „heres de B.” (ZK 195 s. 392, 401; 196 s. 207, 338; GK 3 s. 33, 35, 39, 71, 97);

    - rok 1428 Andrzej z Biskupic pozywa Andrzeja ze Szczodrkowic o napad na jego dom w Biskupicach i o rany (SP 2, 2213);

    - rok1470-80 wieś nazywała się dawniej Pieczeniegi, ale nazwa ta została usunięta i wieś nazwano Biskupice. Ongiś własn. bpa krak., obecnie altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak. z nadania bpa Nankera w r. 1322. Dwór dobrze zbudowany z rolami, 13 ł. kmiec.

    - Kmiecie odrabiają bydłem po 2 dni w tygodniu i po 2 powaby rocznie, płacą po 1 grz. czynszu, dają po 2 koguty i po 20 jaj, ospu ani serów nie dają, mają obowiązek powozu w ramach robocizny. Karczma z rolami płaci 2 kopy czynszu, 4 zagrody, 1 zagrodn. z rolą, który płaci 1 wiard. czynszu i odrabia pieszo 1 dzień w tygodniu, młyn na rz. Dłubni bez roli płaci 3 grz. czynszu (DLb. 1 s. 206-7);

    - rok 1490-4 pobór z 10 ł., 1496-8 pobór z 9 i 1/2 ł., (ŹD s. 437; RP s. 135, 149, 161, 177, 191, 206, 83, 111, 37);

    - rok 1499 pobór z 9 ł. (RP s. 8); 1529 własn. altarii Ś. Małgorzaty w katedrze krak., która pobiera tu czynsz od kmieci wart. 9 grz. oraz czynsz: 25 gr od 2 zagrodn., 2 1/2 grz. z karczmy, 5 grz. z młyna, 1 grz. z 1 ł. kmiec. (LR s. 172).

    - rok 1470-80 n. par. Iwanowice (DLb. 1 s. 206).

    - rok 1470-80 Biskupice graniczą z Iwanowicami drogą do Słomnik i przekopą, z Sułkowicami i Przybysławicami przekopą i zaroślami, z Minogą wielkim kopcem, z Lesieńcem drogą i kopcami, z Sieciechowicami i Przestańskiem drogą Miechowską, zaroślami oraz rzeką Dłubnią; młyn na tej rz. (DLb. 1 s. 206-7).

    - rok 1581 pow. prosz. (ŹD s. 24);



    Czasy Nowożytne

    ZESTAWIENIE JEDNOSTEK ADMINISTRACJI KOŚCIELNEJ
    Wykaz przedstawia stan na koniec wieku XVI. W spisie uwzględniono tylko parafie położone w granicach województwa krakowskiego w całości lub częściowo oraz parafie, których ośrodki znajdowały się poza granicami województwa, ale należące do nich wsie położone były na terenie województwa krakowskiego.

    Diecezja krakowska - Archidiakonat krakowski

    Dekanaty :

    skalski: Biały Kościół, Bolechowice, Chodów, Czaple Wielkie, Giebułtów, Gołcza, Goszcza, Imbramowice, Irzmanowice (Jerzmanowice), Iwanowice (Iwanowice Dworskie), Jangrot, Korzkiew, Minoga, Modlnica Wielka (Modlnica), Niedźwiedź, Prędocin (Prandocin), Sąspów, Sieciechowice, Skała m., Słomniki m., Smarzowice (Smardzowice), Sułoszowa, Sreniawa (Szreniawa), Tczyca, Ulina (Ulina Wielka), Uniejów (Uniejów-Parcela), Wysocice, Zadroże (filia par. Skała), Zielonki.
    źródło ATLAS HISTORYCZNY POLSKI - Woj. Krakowskie w II połowie XVI w. wyd. 2008

    Na początku XVI wieku Iwanowice zmieniły właściciela. Stanisław Pieniążek sprzedał wieś i okoliczne dobra swemu ojczymowi, Piotrowi Dłuskiemu herbu Kotwicz. Nowy dziedzic i jego rodzina byli zwolennikami reformacji. W 1551 roku Mikołaj Dłuski, który należał do braci polskich, przekształcił kościół parafialny w zbór. Przez ponad 70 lat Iwanowice były lokalnym ośrodkiem arian. W 1557 roku został tam zwołany synod braci polskich. Iwanowice odwiedzali także bracia czescy oraz kalwini.

    Na początku XVII wieku rodzina Dłuskich przeszła na katolicyzm. W 1624 roku kościół został odrestaurowany i na nowo konsekrowany. W 1637 roku w Iwanowicach powstał szpital, który przetrwał do 1938 roku (przytułek dla bezdomnych).

    Według opisu pana Antoniego Walaszczyka w broszurce "Rys historyczny" budynek z XVIII w. szpital - dom starców rozebrano w 1935 roku, stał on w miejscu obecnego przystanku MPK w Iwanowicach.

    Pod koniec XVII wieku właścicielem wsi był Zbigniew Firlej. Sprzedał on dobra iwanowickie księciu Augustowi Aleksandrowi Czartoryskiemu. Nowy dziedzic ufundował trzeci z kolei kościół parafialny, który przetrwał do dnia dzisiejszego. Uroczysta konsekracja odbyła się w 1749 roku. Kolejnym właścicielem Iwanowic został książe Stanisław Lubomirski, który poślubił córkę Augusta Czartoryskiego. Po jego śmierci wieś odziedziczyła Izabella Lubomirska. W tym czasie Iwanowice były miejscowością zamożną. Dwór z pomieszczeniami folwarcznymi, 117 chałup chłopskich i plebania z zabudowaniami inwentarskimi były tego najlepszym dowodem. Ponadto wieś posiadała: trzy młyny, tartak, olejarnię, browar, 2 karczmy i folusz. Oprócz chłopów - rolników w Iwanowicach mieszkali rzemieślnicy: dwaj tkacze, sukiennik, kowal, kołodziej, rymarz, czterej krawcy i czterej szewcy.
    Od 1792 roku dobra iwanowickie stały się własnością Salomei i Michała z rodu Kolumna Walewskich. Nowi dziedzice zamieszkali we dworze. Założyli oni sad owocowy oraz szklarnię.


    Epoka Nowożytna w Dolinie Dłubni okolice wsi Biskupice

    Doliny rzek od dawnych czasów wyznaczały szlaki wędrowne. Rzeka wskazywała drogę, dawała możliwość zaopatrzenia się w wodę dla ludzi i koni a następnie dogodne miejsca pod założenie osad, uprawy i hodowlę. Tak więc nad Dłubnią w bliskości Krakowa, były dogodne warunki powstawania nowych osad od XVI w.

    Wokół istniejących już wsi rozwijały się przysiółki. Wznoszono nowe karczmy, nad rzeką budowano młyny, olejarnie, papiernie, szabelnie i in., które stawały się zalążkiem przyszłych odrębnych miejscowości, gdyż przy nich osiedlały się rodziny rzemieślnicze.

    W sąsiedztwie Iwanowic wyrosła wieś Poskwitów dawne nazwy - Poskitowo, Nowa wieś. W XVIII w na gruntach Grzegorzowic założony zostaje folwark Władysław. W budynkach folwarcznych i wzniesionych dwóch karcz żyło ponad 50 ludzi w tym jedna rodzina żydowska. Gospodarstwa folwarczne mimo ciągłego rozwoju upadały, jak było z folwarkiem Laski. Folwarki przybierały nazwy własne jak np. w Iwanowicach nazywano go Zagaje a inny od strony Biskupic - Mikułowice. Przeciętna wieś liczyła kilkanaście łanów chłopskich, w okresie nowożytnym podzielone już na kmiecie potomstwo. Prawie w każdej wsi stał młyn, karczma, browar. Niemały wpływ na strukturę rolną miały uposażone w ziemię parafie.

    Wieś parafialna Raciborowice wyróżniała się tym w XVII w., że obok zabudowań kościelnych stały dwa dwory, dwie karczmy, browar i młyn nad Dłubnią. Inwentarz z 1668 r. wymienia tam 2 koła (doroczne) i jedną stępę. Z mielonej mąki na miejscu kilku piekarzy wypiekało chleb, który jak można się domyślać wysyłano do Krakowa.

    Jedna tylko osada na naszym terenie należała do klasztoru bożogrobców w Miechowie a zarządzał nią dzierżawca. Z okazji oddania tej wioski w dzierżawę Stanisławowi Zakrzewskiemu, na żądanie propozyta miechowskiego Szymona Turskiego, sporządzono w 1609 r. inwentarz. Michałowice zamieszkiwało aż 25 kmieci i 3 zagrodników, a rzekę wykorzystywało w swoich zakładach trzech młynarzy. Pośrodku rozległych pól dworskich stał dwór drewniany, kryty gontami i budynki gospodarcze, ogrodzone płotem z chrustu i obsadzone wierzbami. Od 1785 r. wieś należała do Akademii Krakowskiej, która sprawowała pieczę nad tutejszym browarem, młynami, karczmą i z górą 400 poddanymi. Była to jedna z największych nad Dłubnią osad, skoro stała tam prawie setka domów.

    Osady Sieciechowice i Grzegorzowice oraz Lesieniec łącznie z Wysocicami i Żarnowcem trzymali w 1581 r. Jan Wojciech i Jakub Płaza. W 1605 r. Grzegorzowice nabył jeden z zamożniejszych mieszczan krakowskich - Walery Montelupi. Następnie wieś przeszła w posiadanie Księskich ze Ściborzyc. O kilka stajen od dworu stały zabudowania niewielkiego folwarku zwanego Laski, w tym czasie już opustoszałego. Laski rozwinęły się ponownie i w końcu XVIII w., stało tam kilkanaście domów. Wracając do Grzegorzowic, dodajmy jeszcze, że we wsi znajdowały się 2 browary, stały 2 młyny i pracowało kilku rzemieślników.

    Równie dobrze rozwinięte były Sieciechowice, dzierżone przez Marka Minockiego i Jana Płazę. Całą niemal wieś dotknęła przed 1581 r. klęska pożaru, szybko jednak podniosła się z ruiny. Dwór Minockiego przyciągał okoliczną szlachtę i ówczesnych ludzi interesu. Materiały źródłowe z XVIII w. pokazują miejscowość ludną i rozległą, z przytułkiem dla ubogich, browarem, młynami, tartakiem i foluszem do ubijania sukna oraz rozległym sołectwem i stacją poczty. Także wokół przylegającego do Sieciechowic folwarku Lesieniec powstała niewielka osada, na którą składało się 11 domów.

    Od niepamiętnych czasów biskupi krakowscy władali ogromną połacią ziemi. Z nadania biskupa Nankera wieś Biskupice nad Dłubnią, zwana wcześniej Pieczniegi, została włączona do uposażenia altarii św. Małgorzaty w katedrze wawelskiej, a altarysi założyli tam w XVIII w. folwark Mikułowice. Mimo podziału pierwotnego uposażenia diecezji między rozmaite instytucje kościelne, w bezpośrednim posiadaniu biskupów pozostały w epoce nowożytnej wciąż jeszcze rozległe obszary.

    Damice i Maszków, należały pierwotnie do uposażenia Klarysek ze Skały i drobnej szlachty, wsie te trzymał w drugiej połowie XVI w. Mikołaj Dłuski herbu Kotwin. Średniozamożna rodzina Dłuskich była tu zasiedziała od dawna. Ojciec Mikołaja - Andrzej Dłuski gospodarował w należącej ongiś do Pieniążków wsi Iwanowice. Jako gorliwy kalwin, zamienił tamtejszy kościół na zbór i wkrótce zmarł. Wdowa po nim Agnieszka z wpływowej rodziny protestanckiej Myszkowskich, zadbała o wykształcenie dwóch synów, wyprawiając ich na studia do Szwajcarii. Mikołaj po powrocie ze studiów w 1560 r, poślubił Annę Minocką także kalwinkę z niedalekich Młodziejowic.

    Do przodków jego żony w średniowieczu należały położone na lewym brzegu Dłubni Młodziejowice. Gospodarują tu rodziny Szafrańców oraz Młodziejowscy a przez następne dziesięciolecia m.in. podstarości krakowski Stanisław Młodziejowski a później jego syn Stanisław, starosta generalny krakowski i kasztelan sądecki. Po śmierci żony bierze drugi ślub z Katarzyną córka Minockiego z Sieciechowic. Jego syn w 1528 r. darował Młodziejowice Janowi Mężykowi Słoboszowi z Putniowic a ten później oddaje je Minockim. Protesty rodziny Młodziejowskich na nic się zdały. Minoccy posiadają majątek do 1583 r. kiedy wieś przejmuje Jacek Młodziejowski ale innego herbu "Ślepowron", późniejszy podskarbi koronny. W nowo nabytym "gnieździe" wznosi okazały dwór. Podczas dzierżawy Michałowic przenosi tamtejszy młyn do Młodziejowic, o co się z nim potem przez długie lata bożogrobcy bezskutecznie procesowali.

    Wspomnieć należy jeszcze o działających nad Dłubnią papierniach w Wilczkowicach a w połowie XVI w. powstaje nowy zakład w Młodziejowicach. Założył go pracujący wcześniej nad Prądnikiem mistrz Jan Weiss. Produkcją papieru trudnił się od 1559 r. wraz z trzema czeladnikami. Papiernia zniszczała podczas "potopu".

    Natomiast Garlica Górna (obecna Górna Wieś) była od początku własnością szlachecką. Po jej konfiskacie z powodu niestawienia się właścicieli na wyprawę wojenną, król Jan Olbracht nadał osadę swemu doktorowi Janowi Liberanthowi, który musiał stawić czoła dzierżawcom a ci nie przebierali w środkach, uciekając się nawet do zajazdu i ogołocenia tamtejszego dworu. Od 1568 r. wioska należała do Jana Salomona wiodącego świecki tryb życia kanonika krakowskiego, który dwa lata później odstąpił je za 300 grzywien kasztelanowi bieckiemu Mikołajowi Jordanowi z Zakliczyna. W końcu XVI w. siedzieli tam bracia Stanisław, Jan i Krzysztof Garliccy, a następnie drobna szlachta. Podsumowując można zaryzykować stwierdzenie, że położone w dolinie rzeki Dłubni osady łączyła nić wielorakich interesów gospodarczych, a ich dziedzice byli ze sobą związani i rodzinnie i towarzysko.

    Zenon Gil
    Na podstawie wydawnictw Dyrekcji Jurajskich Parków Krajobrazowych.




    Pod zaborami

    Znalazłem w portalu geonologia zapis który wskazuje iż Jan Chrzanowski jest administratorem we wsi Biskupice koło Iwanowic rok 1762.
    źródło Tomasz Pasteczka Spis ludności 1790 rok - lista rodzin szlacheckich

    slownik_biskupice

    W 1795 roku, po trzecim rozbiorze Polski, Biskupice oraz przyległe wsie do Iwanowic znalazły się w zaborze austriackim. Wieś została przyłączona do powiatu olkuskiego, który należał do tak zwanej Galicji Zachodniej. W 1809 roku Galicja Zachodnia została przyłączona do Księstwa Warszawskiego. W tym również roku przez wieś przeszły w zwycięskim pochodzie wojska księcia Józefa Poniatowskiego, podążające za wojskami austriackimi wycofującymi się do Krakowa. Po kilku latach w roku 1817 przeszedł jakże inny, smutniejszy pochód, Iwanowice były miejscem ostatniego postoju konduktu żałobnego wiozącego zwłoki księcia Józefa Poniatowskiego na Wawel, co stało się powodem wielkiej manifestacji patriotycznej.(Książę Józef Poniatowski był założycielem i patronem 8 Pułku Ułanów stacjonującego w czasach II Rzeczypospolitej w Krakowie - historia pułku dostępna na tej stronie) Później po upadku powstania listopadowego przez wieś przemaszerowały wojska generała Samuela Różyckiego, by chronić się za granicą.
    (po prawej stronie zamieszczam wypis ze Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego Tom I strona 238 wydany w roku 1880 dotyczący opisu wsi Biskupice) W 1827 roku było 27 domów i 195 mieszkańców. W roku 1880 było dalej 27 domów i 200 mieszkańców. Obszar gruntów dworskich 376 morgów, włościańskich 239 morgów. Miary podane w słowniku łan (podz. skiba, zagon) = 30 mórg około 17,9 hektara.


    Na mocy ukazów carskich z 3 (15) marca 1859 roku rozpoczęto wprowadzenie większych gmin wiejskich (zbiorowych) liczących, co najmniej 50 domów pod nadzorem właścicieli ziemskich. Gminy te przypominały swoim obszarem współczesne gminy. Mniejsze majątki ziemskie mogły być połączone w jedną gminę.

    Właściciele ziemscy sami wybierali spośród siebie wójta i przedstawiali do zatwierdzenia przez Komisję Rządową do Spraw Wewnętrznych. Jeżeli przedstawiony kandydat nie posiadał kwalifikacji, właściciele musieli zaproponować inną osobę. W razie kłopotów ze znalezieniem kandydata, wójta wyznaczała Komisja Rządowa na koszt właścicieli. Do pomocy wójt miał radnych, wybranych przez mieszkańców, zatwierdzonych przez naczelnika powiatu. Od 1859 roku sołtysów wybierali sami mieszkańcy. Gminy te tworzono stopniowo w ciągu kilku lat.

    W 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe zakończone w następnym roku. Władze carskie na początku 1864 roku przystąpiły do uwłaszczenia ziemi dworskiej, aby w ten sposób odciągnąć chłopów od walki. Ziemia dworska użytkowana przez chłopów stała się ich własnością. W każdej wsi przystąpiono do wymierzania gruntów. Powstały tabele likwidacyjne, szczegółowo opisujące własność gruntów w każdej wsi.

    Drugą reformą władz carskich było nadanie samorządu gminom wiejskim już funkcjonującym (tworzonym po 1859 roku). Ukaz carski z 19 lutego (2 marca) 1864 roku zmienił ustrój gminny istniejący na polskiej wsi. Do tej pory to właściciele ziemscy zarządzali gminami wiejskimi, po 1864 roku decydujący głos posiadali włościanie (chłopi), jednak pod ścisłym nadzorem władz rosyjskich. Władze preferowały na urzędach ludzi chłopskiego pochodzenia.

    W kilka lat później, w 1866 roku, przystąpiono w Królestwie Polskim do reformy administracji państwa. Miało to na celu unifikację tego kraju z Cesarstwem Rosji. Powołano ówcześnie gubernię kielecką, a w jego składzie między innymi powiat miechowski. W powiecie miechowskim powołano gminę Iwanowice. Część miejscowości współczesnej Gminy Iwanowice włączono w skład gminy Minoga w powiecie olkuskim (gubernia kielecka).


    W czasie powstania styczniowego w Iwanowicach nieustannie dochodziło do potyczek między oddziałami Apolinarego Kurowskiego z obozu w Ojcowie a Kozakami stacjonującymi w Słomnikach, okolica stawała się często miejscem potyczek z wojskami rosyjskimi. Tędy przemaszerowały oddziały Mariana Langiewicza, który w niedalekiej Goszczy ogłosił się dyktatorem powstania. Niestety po upadku powstania styczniowego przyszły czasy ciemnoty, zacofania, pijaństwa i rusyfikacji.

    Rok później, na mocy wydanego przez cara Aleksandra II dekretu uwłaszczeniowego, chłopi otrzymali prawo własności użytkowanej ziemi. Zapowiedziane przez władze powstania styczniowego w 1863 r. uwłaszczenie włościan zastało zrealizowane przez władze carskie w 1864 r. Działanie to miało na celu odwrócenie uwagi chłopów od powstania i odciągnięcie ich od walki. Chłopi nie czuli się w owym czasie pełnoprawnymi obywatelami. Byli bowiem tylko użytkownikami ziemi, a nie jej właścicielami. Zmuszano ich do bezpłatnej pracy i danin na rzecz właściciela. Pańszczyzną było objętych ponad 80 % społeczeństwa. Władza sądownicza należała do właściciela, tylko mieszkańcy posiadłości królewskich (Jerzmanowice, Gotkowice) mogli dochodzić sprawiedliwości w Referendariach królewskich. Właściciel mógł sprzedać wieś wraz z jej mieszkańcami - chłopami przywiązanymi do ziemi, której nie byli właścicielami. Była to zatem de facto forma niewolnictwa. Położenie chłopów i samoświadomość tej sytuacji tłumaczy niewielki udział mieszkańców wsi w powstaniach narodowych. W Iwanowicach utworzono gminę zbiorową. Wieś była też siedzibą sądu gminnego. W tym czasie majątek folwarczny podupadał. Stanisław Walewski sprzedał go Wilhelmowi Zawadzkiemu. Nowy dziedzic wybudował gorzelnię, która pod względem produkcji zajmowała pierwsze miejsce w całej guberni kieleckiej.

    Pod koniec XIX wieku dwór iwanowicki trzykrotnie zmieniał właściciela. Najpierw nabyli go żydowscy kupcy Heineman i Herszla Lubliner, potem rządca Wawrzyniec Okrajny, następnie ponownie spółka żydowska. Jeszcze przez wybuchem powstania styczniowego, w 1862 roku, ówczesny proboszcz Ludwik Myszkowski zorganizował na plebanii pierwszą szkołę, do której uczęszczało 50 dzieci. Osobny budynek szkoły powstał dopiero w 1904 roku. Pierwsza wojna światowa wciągnęła Iwanowice w jej orbitę. Następowało liczne wstępowanie mieszkańców do oddziałów Związku Strzeleckiego.

    W 1914 roku powstała w gminie Polska Organizacja Wojskowa (POW) która pod okiem instruktorów z Krakowa przeprowadza potajemne ćwiczenia wojskowe. Mieściła się tutaj komenda na całą gminę, a komendantem był Władysław Chwastowski, syn Józefa. 6 sierpnia gdy I Kadrowa Józefa Piłsudskiego z Krakowa przekroczyła w Michałowicach granicę zaboru rosyjskiego w Iwanowicach strzelcy POW rozbroili posterunek rosyjski i ujęli w swe ręce porządek na terenie gminy. 17 listopada 1914 roku doszło na terenie gminy do trwającej dwanaście dni bitwy między rosjanami i wojskiem austriackim, wieś Iwanowice została całkowicie zniszczona, odbudowana została po odzyskaniu niepodległości Polski.


    II wojna światowa

    3 września 1939 roku do Iwanowic wkroczyły oddziały hitlerowskie. Brak z tego okresu dokumentacji. Prześladowania ludności (trzykrotne pacyfikacje, śmierć 63 osób) wpłynęły na współpracę mieszkańców z organizacjami podziemnymi: Armią Krajową, Gwardią Ludową, Batalionami Chłopskimi. Kilku mieszkańców wsi walczyło pod Monte Casino. W dniu 16 stycznia 1945 do Iwanowic w wyniku blisko czterogodzinnej bitwy wkroczyły wojska radzieckie i polskie.
    (źródło - http://atlaswsi.pl/index.php?option=com_town&task=view&id=1431&tab=0&Itemid=6)


    Według opisu pana Antoniego Walaszczyka.
    W dniu 3 września 1939 roku do Iwanowic wkroczyły wojska hitlerowskie. Był to koszmarny okres okupacji i prześladowania ludności. W odwet powstają w Iwanowicach organizacje konspiracyjne jak : Narodowe Siły Zbrojne (NSZ), Armia Krajowa (AK), a później organizacje lewicowe t.j Gwardia Ludowa (GL) i Bataliony Chłopskie (BCh). W pobliskie wsi Damienice znajdowała się drukarnia gazetki wydawanej pod nazwą "ODWET", a na plebanii w Iwanowicach mieścił się punkt kolportażu prowadzony przez kapelana AK ks. Tomasza Banacha ps. Szamot, późniejszego proboszcza w Sieciechowicach.

    (źródło - http://www.akgrot.wieliczka.eu/index.php?id=201 - wydarzenia w miechowskim)
    W lipcu do "Gołąba" dołączyła zagrożona dekonspiracją grupa dywersyjna ppor. Artura Korbela ps. "Bicz". Liczni ochotnicy napływali do oddziału po wybuchu Powstania Warszawskiego. Pierwszą walkę z wrogiem oddział stoczył 13 sierpnia 1944 roku w Sieciechowicach (zabito kilku i raniono kilkunastu Ukraińców z formacji policyjnych, bez strat własnych). Dwa dni później 15 sierpnia 1944 roku w bitwie z oddziałem Luftwaffe we wsi Barbarka poległo dwóch partyzantów, trzech następnych zmarło z ran. Straty niemieckie wyniosły 15 zabitych i 5 rannych. Niestety, w akcji odwetowej Niemcy spalili Barbarkę i rozstrzelali 63 jej mieszkańców. W tej trudnej sytuacji dowództwo postanowiło przerzucić oddział w Beskidy, na teren myślenickiego obwodu AK "Murawa".

    (źródło - http://www.niedziela.pl/artykul/31465/nd/Barbarka-1944-2004)
    Wieś Barbarka z parafii Minoga położona jest w paśmie wzniesień Jury Krakowsko-Częstochowskiej otoczona z trzech stron lasami. Na skraju lasu znajduje się pomnik upamiętniający bohaterską śmierć poległych w tym miejscu. Był to 15 sierpnia 1944 r., dzień stoczonej walki partyzantów z okupantem, pacyfikacja wsi, groza zniszczenia i śmierć wielu niewinnych ludzi. Wieś Barbarka otoczona lasami była dogodną kryjówką dla większych lub mniejszych oddziałów partyzanckich, których losy przygnały w te strony. Mieszkańcy przyzwyczajeni byli do udzielania im pomocy. Niektórzy, sami będąc w konspiracji, stanowili ochronę i zwiad dla tych przebywających w lesie. Zwiad był bardzo niebezpiecznym zadaniem, ale zarazem koniecznym, gdyż Niemcy często przyjeżdżali do wybudowanego dla nich myśliwskiego domku i mogli łatwo zaskoczyć partyzantów. Dzień wcześniej, a więc 14 sierpnia, przybył do lasu dość liczny oddział Armii Krajowej "Żelbet" składający się z mieszkańców Krakowa i jego okolic. Oddział ten wyśledzony przez Niemców przesuwał się lasami w stronę Kielecczyzny, a dowodził nim podporucznik Artur Korbiel ps. "Bicz". W oddziale tym było również dwóch księży, za schwytanie których okupant wyznaczył nagrodę. Chcąc uczcić dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz kolejną rocznicę zwycięstwa 1920 r., a może także po to, by dodać sobie otuchy do dalszej walki, ogłoszono mieszkańcom wsi, że 15 sierpnia o godz. 10.00 odprawiona będzie w lesie uroczysta Msza św. W lesie na świerku zawisły biało-czerwone flagi, a w centralnym miejscu zawieszono wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Przy polowym ołtarzu odprawiono Mszę św. Po lesie rozlegał się śpiew silnych żołnierskich głosów. Śpiewano na zmianę pieśni kościelne i patriotyczne, ślubując wierność Ojczyźnie. Na zakończenie popłynęły przez las słowa Roty i hymnu Jeszcze Polska nie zginęła. Piękna letnia pogoda była uzupełnieniem tej uroczystości. W serca wstąpiła otucha i nadzieja, ale niektórych ogarnęła trwoga, jak gdyby przeczucie zbliżającej się tragedii. W czasie, gdy uroczystość dobiegała końca zawiadomiono - Na drodze do Barbarki Niemcy. Rozstawione czujki zabezpieczały las przed napadem wroga, a pojedynczy motocykl żandarmerii niemieckiej z Ojcowa ostrzelany przez czujkę szybko zawrócił. Radość trwała jednak krótko, gdyż Niemcy wkrótce wrócili atakując wieś z trzech stron. Mieszkańcy schronili się, gdzie tylko mogli, a partyzanci odparli natarcie. Na polu walki poległ jeden niemiecki żołnierz, a kilku ciężko rannych Niemcy zabrali ze sobą. Straty były również w oddziale partyzanckim. Rozjuszeni Niemcy poniesioną klęską i stratami podjęli decyzję o spaleniu i zniszczeniu wsi Barbarka i jej mieszkańców. Użyto samolotu, który zrzucał fosforowe płyty, podpalając w ten sposób kolejne domy kryte słomianą strzechą, a samochody pancerne nadjechały równocześnie od Miechowa, Krakowa i Wolbromia. Brała również udział UPA, której członkowie, idąc od Skały oraz strony północnej i wschodniej w kierunku wsi, zabijali wszystkich napotkanych po drodze. Płonęły domy, a w jednym z nich spalono żywcem 2 kobiety. Partyzanci z braku amunicji wycofali się do lasu. W rezultacie tych wydarzeń zginęło 4 partyzantów: "Topola" - Bonifacy Warszak, "Kos" - Kazimierz Pachno, "Bogdan" - Bogdan Borzoski i Anglik o nieznanym nazwisku oraz 62 mieszkańców Barbarki i okolic. Gdy słońce chyliło się ku zachodowi, kończył się tragiczny dzień, dogasały zgliszcza, rozlegały się jęki rannych i płacz tych, którzy stracili swych bliskich. Dzisiaj na świerku wisi kapliczka ku pamięci odprawionej wtedy Mszy św. W lesie są mogiły poległych partyzantów. Wieś dawno odbudowano, lecz pamięć tych wydarzeń wciąż trwa i jest nam wszystkim zawsze droga i bliska.


    Cmentarz w Iwanowicach :
    Łukasz Lepiarczyk urodził się w Iwanowicach 2 października 1922 roku. W 1939 r. rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej. W 1943 r. powrócił do rodzinnych Iwanowic. W święto Matki Boskiej Zielnej, 15 sierpnia 1944 roku, oddział Niemców spacyfikował, położoną niedaleko Iwanowic, wieś Zagaj. Zamordowano 84 osoby, w tym kobiety i dzieci. Tego dnia zginął również przebywający w okolicy Zagaja Łukasz Lepiarczyk. Rodzina pochowała go na iwanowickim cmentarzu parafialnym. Mogiła jest również symbolicznym grobem Franciszka Lepiarczyka, brata Łukasza. Franciszek Lepiarczyk zginął 8 września w krwawym, 24 godzinnym, boju pod Radłowem. Poległo wówczas około 300 żołnierzy polskich. Franciszka pochowano na cmentarzu parafialnym w Radłowie, w zbiorowym grobie żołnierzy Wojska Polskiego. Chowając Łukasza, rodzina postanowiła uczcić też pamięć jego brata, umieszczając na mogile poświęconą mu tablicę pamiątkową.(źródło komputerowa ogólnopolska baza cmentarzy wojennych http://groby.radaopwim.gov.pl/grob/6767/ - Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa)

    Wyzwolenie 16 styczeń 1945 rok przez wojska radzieckie i polskie, walka o wieś trwała 3,5 godziny. Sztab I Frontu Białoruskiego pod dowództwem Iwana Koniewa przebywał na plebanii i u byłego wójta wsi pana Władysława Grochowiny




    Rys historyczny - Książeczka autorstwa Antoniego Walaszczyka



    IWANOWICE WŁOŚCIAŃSKIE, Biskupice


    Obiekty warte odwiedzenia :

    kosciol_m

    - Kościół św. Trójcy w Iwanowicach stoi w samym środku wsi, na niewielkim wzniesieniu. Został wybudowany w 1745 roku. Słynie z oryginalnych dwóch drewnianych zdobiących fasadę wież. Ufundował go dziedzic Iwanowic August Aleksander Czartoryski. Główny i boczny ołtarz pochodzą z okresu wczesnego baroku. W kościółku stoi figurka św. Krzysztofa, pochodząca ze szkoły Wita Stwosza, oraz figurka Madonny z Dzieciątkiem z 1480 roku, z kapliczki dawniej stojącej na środku wsi.


    Z budową kościoła w Iwanowicach w XVIII w. wiąże się legendarny zakład. Otóż ówczesny dziedzic Niedźwiedzia zobowiązał się podarować drzewo modrzewiowe na jego budowę, pod warunkiem jednak, że wierni przetransportują je w ciągu jednej nocy. Ksiądz Kazimierz Bodurkiewicz, który podjął zakład, tak zmobilizował parafian, że drzewa starczyło nie tylko na kościół ale i na przytułek dla bezdomnych. Pod kościołem w Iwanowicach znajdują się dwie krypty. Wejście do nich zostało zlikwidowane kilkanaście lat temu. W podziemiach stoi kryształowa trumna. Nie udało się ustalić czyje kryje prochy. Zgodnie z legendą pochowano w niej ukochaną Napoleona Bonaparte, Marię Walewską.

    (źródło Ziemia Podkrakowska, pod red. R. Lisowskiego, Kraków 2006 s. 31)


    "Parafia w Iwanowicach liczy sobie z górą 700 lat. Erygował ją w 1293 roku biskup krakowski Prokop. O pierwszym iwanowickim kościele w zasadzie nic nie wiadomo. Wiemy natomiast, że druga z kolei, drewniana świątynia, została wybudowana w 1408 roku. W 1551 roku kościół w Iwanowicach został zamieniony na zbór kalwiński przez ówczesnych właścicieli wsi – Dłuskich, którzy spokrewnieni z najwybitniejszymi pionierami ruchu różnowierczego w Małopolsce, szybko przeszli na stronę Reformacji. W owym czasie kościół został ogołocony z wyposażenia. W pierwszej połowie XVII wieku iwanowicką świątynię odnowiono, a ponowna jej konsekracja nastąpiła w 1624 roku. Jednak dopiero 100 lat później rozpoczęto gruntowniejsze prace remontowe, zainicjowane przez ówczesnego właściciela Iwanowic księcia Aleksandra Augusta Czartoryskiego oraz sprowadzonego przez niego z Krakowa, księdza Kazimierza Bodurkiewicza, wykładowcę na Uniwersytecie Krakowskim i doktora obojga praw. Działania owe zakończyły się wzniesieniem nowej budowli w 1745 roku, którą 8 czerwca 1749 roku konsekrował biskup krakowski Jędrzej Stanisław Załuski.

    W owej XVIII-wiecznej postaci, kościół zachował się do dziś. W Iwanowicach znajduje się kościół parafialny pod wezwaniem św. Trójcy. Jest on wzniesiony ma niewysokim wzgórzu, stanowi architektoniczną dominantę krajobrazu wsi. Jest on stosunkowo dużą jednonawową budową drewnianą, o konstrukcji zrębowej. Przy zamkniętym wielobocznym prezbiterium znajduje się – od południa murowana zakrystia, zaś od północy kaplica św. Anny Samotrzeć. Ołtarz główny p.w. Świętej Trójcy najprawdopodobniej około roku 1742 został zupełnie przekształcony i uzyskał formę jaką znamy dziś. Ołtarz posiada charakterystyczną dla tego okresu formę architektoniczną a na jego bogatą dekoracje rzeźbiarską składają się posągi, kolumny z motywem akantu, główki anielskie, urny, szyszki, kartusze. Po odsłonięciu obrazu z Adoracją Świętej Trójcy ukazuje się naszym oczom najcenniejsze dzieło sztuki w kościele w Iwanowicach - figura Chrystusa Ukrzyżowanego. Pierwotnie posąg znajdował się retabulum innego, mniejszego ołtarza, również pozyskanego z kościoła mariackiego. W zwieńczeniu ołtarza głównego znajduje się wizerunek pelikana wydzióbującego sobie mięso z piersi aby nakarmić własne dzieci.

    To przedstawienie jest symbolem Jezusa i jego miłosierdzia. W kościele znajduje się także ołtarz p.w. Matki Boskiej Iwanowickiej. Od północy, na granicy nawy i prezbiterium stoi jeden z bocznych ołtarzy pochodzący z pierwszej połowy XVII wieku z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Dekoracje dopełniają rzeźbione figury aniołów oraz świętego Floriana w zwieńczeniu ołtarza. Punktem centralnych jest obraz otaczany kultem wiernych, a przedstawiający Matkę Boską, ujęta w półpostaci, z charakterystycznie splecionymi dłońmi, trzymającą na lewym ramieniu małego Jezusa. W kościele znajdują się także Ołtarze p.w. świętuje Agnieszki oraz świętej Anny Samotrzeć. W koście znajduję się także złocona figura świętego Krzysztofa. Powstała ona około roku 1500 i zdobi jeden z filarów kościoła. Święty przedstawiony w ekspresyjnej, skręconej pozie, niesie na lewym ramieniu Dzieciątko Jezus, zaś w prawej dłoni dzierży kij. Mały Jezus trzyma w ręce glob. W kościele jest też posąg Marii z Dzieciątkiem, został on wykonany z drzewa topolowego."

    Parafialne Koło Caritas w Iwanowicach rozpoczęło swoją działalność w 2000 roku za sprawą ś.p. ks.kan. Marka Jacaka. Dnia 15.10 2000 roku w kościele parafialnym odbyła się msza święta połączona z poświęcenie punktu Caritas. Caritas działa na rzecz ubogich parafian. Co roku organizuje spotkania opłatkowe dla osób samotnych. Od 2006 roku przewodniczącym Parafialnego Koła Caritas jest ks. proboszcz Ryszard Suchanowski. Caritas współpracuje ze Szkolnymi Kołami Caritasu.

    - Kaplica św. Rocha w Iwanowicach pochodząca z przełomu XVIII i XIX wieku kaplica ma formę klasycystycznego portyku z kolumnami. U jej podnóża wypływa źródełko, któremu nadal przypisuje się leczniczą moc.

    - Zabytkowa karczma w Iwanowicach usytuowana w centrum wsi, pochodzi z XVIII wieku. Budynek należał do dworu, potem był własnością prywatną. W 1992 roku stał się siedzibą Muzeum Regionalnego. Na szczególną uwagę zasługują bogate zbiory pochodzące z wykopalisk z Babiej Góry i Góry Klin.

    - Kapliczka Matki Boskiej Pocieszenia, murowana kapliczka znajduje się w centrum wsi. Wybudowana w 1854 r. Na ołtarzu stała XV wieczna rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem

    - Kapliczka Zmartwychwstania Pańskiego, murowana kapliczka stoi na stoku przy drodze na cmentarz. Została wybudowana w II połowie XIX wieku

    - Figura świętego Jana Nepomucena, kamienna figura pochodzi z 1800 r. Mieszkańcy Iwanowic postawili figurę przy moście na Minożce.

    - Cmentarz wojskowy z I wojny światowej, znajduje się w lesie, na południowym wschodnim końcu wsi

    - Drewniany młyn wodny na rzece Dłubni zlokalizowany przy drodze Iwanowice-Skała; budynek, choć nie pełni już funkcji młyna, zachował się w bardzo dobrym stanie (własność prywatna)

    Rejestr zabytków

    Według rejestru zabytków (stan na 31.09.2008) na obszarze powiatu krakowskiego do rejestru zabytków nieruchomych wpisanych jest 191 zespołów i obiektów zabytkowych:

    - kościół par. p.w. św. Trójcy w Iwanowicach Numer rejestru A-220/71,
    - kaplica św. Rocha Iwanowice Numer rejestru A-659/93,
    - karczma, obecnie Muzeum w Iwanowicach Numer rejestru A-502/85.

    Wybrane zabytki w okolicach wsi Biskupice

    - Zespół Klasztoru Norbertanek w Imbramowicach pochodzący z XVIII - XX wieku; w obrębie zespołu   kościół p.w. św. Piotra i Pawła, klasztor, dom kapelana, obiekty gospodarcze;
    - Kościół p.w. św. Benedykta w Imbramowicach z XVIII wieku;
    - Kościół p.w. Narodzenia N.M.P. w Minodze założony w 1736 roku, architektura z XIX - XX wieku;
    - Kościół p.w. św. Andrzeja w Sieciechowicach założony w 1325 roku, architektura z XVII - XIX wieku;
    - Kościół p.w. św. Mikołaja w Wysocicach założony w XII - XIII wieku, architektura z XVII - XIX wieku;
    - Kaplica we wsi Zerwana z 1744 roku;
    - Zespół dworski w Dziekanowicach z XVIII - XIX wieku z zabytkowym parkiem;
    - Zespół dworski w Glanowie z XVIII - XX; w obrębie zespołu dwór, budynki folwarczne oraz ozdobny   ogród z przełomu XIX i XX wieku;
    - Zespół dworski we wsi Gołoszyn z XIX - XX wieku, w obrębie zespołu dwór oraz ogród;
    - Zespół dworski w Minodze XVII - XIX wieku z zabytkowym parkiem i aleją modrzewiową;
    - Zespół dworski w Młodziejowicach z XVI - XX; w obrębie zespołu dwór oraz zabytkowy park;
    - Zespół dworski w Michałowicach z XIX wieku z zabytkowym parkiem;
    - Zespół dworski w Sieciechowicach z XVIII - XIX wieku; w obrębie zespołu dwór i zabytkowy park;
    - Dwory w Maszkowie oraz we wsi Książniczki z resztkami parków dworskich z przełomu XIX i XX wieku;
      Dwory w Ściborzycach oraz w Wysocicach z parkami dworskimi;
    - Ślady dworu z XVIII wieku w Wilczkowicach z "ogrodem włoskim".

    Wieś Biskupice może służyć jako baza noclegowa na dalsze wędrówki w pobliżu znajduje się Park Krajobrazowy Orlich Gniazd położony jest na obszarze dwóch województw - małopolskiego i śląskiego. Park rozciąga się od Częstochowy w kierunku pd.-wsch. aż do Olkusza. W granicach województwa małopolskiego (gminy - Klucze, Olkusz, Trzyciąż i Wolbrom) obszar parku wynosi 12842,2 ha. Nazwa parku pochodzi od "Orlich Gniazd" t.j. średniowiecznych warownych zamków które w dużej liczbie występują na tym obszarze.


    Ochotnicza Straż Pożarna w Biskupicach - Historia powstania

    Problematyka zagrożeń ogniem czekała na uregulowania prawne dotyczące obrony przeciwpożarowej na ziemiach polskich, na pierwsze wzmianki natrafiamy w roku 1374 i 1375. Zapisane zostały one nie gdzie indziej, ale właśnie w uchwale Rady Miejskiej Miasta Krakowa. Największe zmiany w obronie przeciwpożarowej wniósł wiek XIX. Dowodem zmian było powstanie w Krakowie Ochotniczej Straży Pożarnej w roku 1865, podobnie jak stworzenie podobnych straży w miastach i wsiach całej Galicji.


    OSP Biskupice

    Ochotnicza Straż pożarna w Biskupicach została założona w 1927 roku.
    Z dostarczonego przez druhów dokumentu "Rys historyczny" wynika iż trzech mieszkańców Biskupic postanowiło założyć jednostkę OSP. Byli to : Feliks Kurbiel, Piotr Kubis, Jan Kurbiel.
    Z tego okresu pochodzi pierwsza historyczna wzmianka o uroczystej mszy św. jaka została odprawiona na tzw. błoniach nad rzeką Dłubnią (dzisiaj miejsce to nieopodal gospodarstwa Kazimierza Gaduli) z okazji rozpoczęcia działalności strażackiej drużyny. W niedługim czasie dzięki podjętym przez druchów staraniom, jak również okazanej przez mieszkańców wsi pomocy finansowej, zakupiono pompę ręczną, która zachowała się do dnia dzisiejszego.

    Prezesem pierwszego w dziejach OSP zarządu został wybrany sołtys Biskupic - Antoni Karnia.

    Oprócz niego władzę jednostki stanowili :
    komendant - Feliks Kurbiel
    z-ca komendanta - Edward Domagała
    z-ca prezesa - Franciszek Banaś
    sekretarz - Piotr Trzaska
    skarbnik - Stanisława Misztal
    gospodarz - Władysław Cherjan

    Oprócz członków zarządu w ponad 20 osobowej jednostce służyli także:

    Józef Cherjan, Józef Giera, Franciszek Banaś, Jan Karnia syn Józefa, Stanisław Karnia, Marian Giera, Florian Misztal, Stanisław Morek, Piotr Wykurz, Jan Wykurz, Józef Mrugalski, Piotr Zaręba, Antoni Miska, Roman Jachimczyk, Jakub Balik, Mieczysław Mrugalski syn Józefa, Władysław Mrugalski syn Kazimierza, Stanisław Wydmański, Feliks Kurbiel.

    Spośród ochotników dodatkowo wyłoniono 9 osobową sekcję bojową która reprezentowała tutejszą straż na zawodach pożarniczych rozgrywanych we Lwowie, niestety dokumenty które przetrwały do dziś, nic nie wspominają o osiągniętych wówczas wynikach. W zespole znajdowali się : Feliks Kurbiel, Edward Domagała, Florian Misztal, Józef Cherjan, Józef Giercz, Banaś Franciszek, Władysław Jachimczyk,Piotr Zaręba, Antoni Miska.

    osp Biskipice

    Na pierwszą siedzibę OSP zaadaptowani nie wykorzystywaną przez nikogo drewnianą stodołę. Po odnowieniu obiektu oprócz sikawki przechowywano w nim także inny, pozyskany - jak wspominają strażacy - z wielkim trudem sprzęt, którym były między innymi beczki na wodę, bosaki, wiadra i wóz rekwizytowy. W okresie II wojny światowej OSP nie zawiesiła swojej działalności jednak z uwagi na brak dokumentów niewiele o niej wiadomo. Starsi druchowie pamiętają jedynie pomoc dla ludności jaką okazywali w czasie wyzwolenia, kiedy przez Biskupice maszerowali czerwonoarmiści.

    Po wojnie członkowie OSP oprócz statutowych obowiązków, włączyli się prac przy budowie dróg i odbudowę prywatnych budynków mieszkalnych i gospodarczych, które najbardziej ucierpiały na skutek wojennej zawieruchy. Z uwagi na brak syreny, alarm ogłaszano przy pomocy młotka, którym uderzano w zawieszony lemiesz od pługa. W latach pięćdziesiątych OSP wzbogaciło się o pompę motorową z silnikiem dwusuwowym.

    17 stycznia 1965 roku został powołany nowy zarząd. Na jego czele stanął prezes Jan Misztal. W kierowaniu jednostką pomagali mu także: Jan Mrugalski (wiceprezes), Czesław Misztal (naczelnik), Mieczysław Mrugalski (skarbnik), Czesław Gadzina (sekretarz), Julian Herian (gospodarz) i Piotr Wykurz (przedstawiciel gminnej rady narodowej). Nowo wybrane władze podjęły decyzję o budowie murowanej strażnicy, czego konsekwencją było zawiązanie się Komitetu Budowy Remizy na przełomie lat 1967 i 1968. W gestii Komitetu było uzyskanie dokumentacji a także zapewnienie odpowiednich funduszy. W trakcie trwającej kilkanaście lat budowy funkcję przewodniczącego Komitetu pełnili kolejno : Piotr Karnia, Tadeusz Miska, Jan Wykurz.

    osp

    W dość krótkim czasie, dzięki dużej determinacji druhów i społeczeństwa Biskupic wspierających przedsięwzięcie nie tylko finansowo ale i poprzez pracę społeczną udało się wystawić pierwszą kondygnację obiektu, w której znalazło się kilka pomieszczeń oraz garaż. Po ich zaadoptowaniu odbywały się w nich zebrania strażackie (do tego czasu druhowie obradowali w domu Mieczysława Mrugalskiego), pomieszczenia wykorzystywano na zebrania wiejskie, rozpoczęto organizowanie zabaw tanecznych, z których dochód zasilał fundusz inwestycyjny. Z sali korzystała młodzież, która pomagała przy organizowaniu imprez rozrywkowych oraz pracach gospodarczych.

    W latach 70-tych doszło dwukrotnie do zmian członków zarządu. Od 1970 roku obradował on w składzie : Jan Miształ który pełnił również funkcję prezesa, Czesław Misztal - wiceprezes, Feliks Kurbiel - naczelnik, Julian Herian - skarbnik, Florian Kłusek - sekretarz, Józef Karnia - gospodarz.

    Kolejne wybory miały miejsce w 1973 roku : Adolf Morek - prezes, Jan Misztal - wiceprezes, Julian Cherjan - II wiceprezes, Tadeusz miska - naczelnik, Florian Kłusek - sekretarz, Jan Wykurz - gospodarz. Z ramienia GRN funkcję członka zarządu pełnił Mieczysław Mrugalski.

    W 1982 roku odbyło się uroczyste poświęcenie i oficjalne przekazanie do użytku Domu Strażaka. Rok wcześniej na potrzeby jednostki zakupiony został samochód dostawczy "Żuk", po dostosowaniu go do działań bojowych pojazd ten służył do roku 1995, kiedy to przez nieznanych sprawców został spalony w garażu. W 1990 roku kierownictwo nad jednostką przejął nowo wybrany zarząd. Zygfryd Mrugalski - prezes, Walerian Trzaska - wiceprezes, Edward Stachura - naczelnik, Marian Zaręba - skarbnik, Jan Kłusek - gospodarz. Dzięki pomocy finansowej Urzędu Gminy w miejsce spalonego pojazdu pozyskano samochód tej samej marki.

    W roku 20004 powstała przy OSP drużyna kobieca, która przede wszystkim pomaga w organizacji imprez okazjonalnych i rozrywkowych. Panie bardzo pomocne są także w wielu innych wykonywanych w remizie gospodarczych pracach. Dzięki dobrej współpracy w młodzieżą udało się powołać w tym samym czasie 13 osobową drużynę młodzieżową chłopców. Młoda kadra z powodzeniem od samego początku uczestniczy w gminnych zawodach pożarniczych, które w gminie Iwanowice organizowane są co dwa lata.

    W 2006 roku wybrano kolejny zarząd : Zygfryd Mrugalski - prezes, Edward Stachura - naczelnik, Adam Padło - z-ca naczelnika, Jan Jagieło - sekretarz, Wacław Stachura - skarbnik, Zdzisław Pieczyrak - gospodarz.

    (źródło http://www.iwanowice.malopolska.pl/pl/aktualnosci,896.html z dnia 20.11.2012)
    Państwo Janina (88 lat) i Michał (94 lata) Lepiarczykowie są małżeństwem z największym stażem małżeńskim w Gminie Iwanowice. Poznali się na zabawie strażackiej w Biskupicach w 1938 r. - Pani Janina miała wówczas 14 lat, Pan Michał natomiast 20. Pobrali się 4 lata później, w 1942 r. Żona była ładną kobietą i konkurentów o jej rękę było wielu – ale wybrała mnie. Nie wiadomo ile to par połączyła nasza OSP na zabawach tanecznych. Na jednej stronie internetowej historia ludzi jakże się zazębia, pan Michał Lepiarczyk jest bratem Lepierczyków mających mogiłę na cmentarzu w Iwanowicach, jeden zginął w okolicy Zagaja Łukasz Lepiarczyk 15.08.1944 roku drugi Franciszek Lepiarczyk zginął 8 września 1939 roku w boju pod Radłowem.

    Druhowie i drużyna młodzieżowa biorą udział w zawodach sportowo-pożarniczych, świętach państwowych i kościelnych.

    Straż w Biskupicach powstała w 1927 roku a co wydarzyło się w tym roku w Krakowie.

    (Kalendarium Państwowej Straży w Krakowie)

    Kalendarium: rok 1927

    2 stycznia pożar w mieszkaniu Reginy Hebenzahl przy ul. Stromej 7 oraz Anieli Solarz przy ul. Krasińskiego 16.
    6 stycznia na stacji kolejowej w Krakowie-Płaszowie zapaliła się rozlana na torowisku o długości 15 m ropa.
    12 stycznia w piwnicy domu przy ul. Madalińskiego 12 zapaliły się zebrane tam przedmioty. Tego samego dnia powstał również pożar przy ul. Józefa 6.
    16 stycznia groźny pożar w sklepie przy pl. Wolnica 13.
    19 stycznia po wyrąbaniu podłogi i kawałka ściany 2 plutony straży pożarnej ugasiły pożar w szkole miejskiej przy ul. Świętego Krzyża.
    20 stycznia na wniosek krakowskiej straży pożarnej Magistrat Miasta rozplakatował obwieszczenie, w którym przypominał regulamin ogniowy i zobowiązywał do usunięcia w ciągu 7 dni wszelkich zaniedbań sprzyjających powstawaniu pożarów oraz utrudniających prowadzenie akcji gaśniczej. W przypadku niezastosowania się do w/w zarządzenia zagrożono karą aresztu do 20 dni lub grzywną 200 zł.
    5 lutego pożar w pracowni kapeluszy firmy Wnuk przy ul. Stolarskiej. Straty wyniosły 15.000 zł.
    16 lutego wspólnie z wojskiem krakowska straż pożarna przez 2 godz. gasiła pożar na lotnisku w Rakowicach.
    17 lutego pożar w salach 2 piętra Akademii Handlowej przy ul. Straszewskiego.
    25 lutego pożar w pomieszczeniach Automobilklubu Krakowskiego przy ul. Jana 11 oraz mieszkaniu Chaima Eisena przy ul. Józefa 36.
    9 marca po wyrąbaniu części sufitu i ściany strażacy ugasili pożar w budynku przy ul. Lelewela 19. Tego samego dni powstał pożar w mieszkaniu Jakuba Langera przy pl. Kossaka.
    23 marca po 2 godz. straż pożarna ugasiła pożar w zakładach środków leczniczych przy ul. Helclów 17.
    24/25 marca pożar w pracowni stolarskiej Maliny przy ul. Długiej 8. Spłonęły duże ilości drewna.
    27 marca groźny pożar w budynku mieszkalnym przy Rynku Dębnickim 2. Akcja gaśnicza trwała 2 godz. Powstały znaczne straty.
    31 marca podczas wykonywania robót blacharsko-dekarskich zapaliła się i rozlała długim strumieniem smoła w podworcu w Rynku Głównym 44. Strażacy zlikwidowali zagrożenie.
    3 kwietnia pożar w mieszkaniu przy ul. Grodzkiej 30, przy ul. Mogilskiej i w budynku Banku Hipotecznego. W I i II przypadku niezbędne okazało się wyrąbanie kawałka ściany.
    24 kwietnia godzinę trwała akcja gaśnicza w mieszkaniu w Rynku Głównym 30.
    26 kwietnia na wniosek Komendy Straży Pożarnej Magistrat Miasta Krakowa zwrócił się do mieszkańców z apelem o ochronę przeciwpożarową Lasu Wolskiego i przestrzeganie odnośnych przepisów. Osoby nie stosujące się do nich miały być pociągnięte do odpowiedzialności. Podgórska straż pożarna wezwana została do pożaru w mieszkaniu w Ludwinowie.
    30 kwietnia w fabryce wędlin Grabowskiego przy ul. Szewskiej 16 przepaliły się drągi, na których wędziły się szynki i kiełbasy. W ciągu godziny strażacy ugasili ogień.
    7 maja pożar w biurach fabryki pasty do butów "Erdal" przy ul. Zwierzynieckiej 4.
    4 czerwca pożar smoły w podworcu przy ul. Dietla 38. Spaliły się stosy drzewa i skrzyń.
    5 czerwca na ul. Dunajewskiego zapalił się samochód o numerze rejestr.: KR 5183.
    26 czerwca w ciągu godziny strażacy ugasili pożar w mieszkaniu Jakuba Schneidra przy ul. Teresy 8.
    3-4 lipca nad Krakowem przeszła ogromna burza czyniąc znaczne szkody. Wiatr powalił wiele słupów i drzew. Strażacy przez kilka godzin usuwali skutki oberwania chmury.
    3-6 lipca w Pradze odbył się zjazd słowiańskich straży pożarnych. Z Polski udział brało 150 strażaków. Województwo krakowskie reprezentowała kilkuosobowa delegacja, na czele której stali Wiceprezes Związku Straży Pożarnych Jan Kuc i inspektor pożarnictwa Adam Biedroń Kalinowski.
    18 lipca krakowska prasa zamieściła apel o włączenie się do akcji walki z brudem w mieście. W odpowiedzi na to z pomocą pospieszyła m.in. straż pożarna ze swoim sprzętem.
    28 lipca od rozżarzonego koksu z gazowni miejskiej zapalił się budynek gospodarczy Anny Kranz. Straty: 3.000 zł. od suchych traw zapaliły się podkłady kolejowe na torach koło wapiennika "Liban". W akcji kierowanej przez Naczelnika Obidowicza brały udział jednostki straży pożarnej z Śródmieścia i Podgórza.
    16 sierpnia pożar w zagrodach: Franciszka Wisły i Franciszka Wałacha na Woli Duchackiej. Straty: 3.000 zł.
    2-9 września w Krakowie przeprowadzono tydzień obrony przeciwpowietrznej i przeciwgazowej, w którym aktywnie uczestniczyła krakowska straż pożarna.
    17 września pożar w magazynie towarów spożywczych w Rynku Głównym 7. pożar w fabryce gwoździ Baunigera przy ul. Grzegórzeckiej 77.
    2 października groźny pożar młyna na Dąbiu. Podczas akcji gaśniczej ciężkich obrażeń doznało 2 strażaków: str. Józef Sroka i plut. Jan Matoń.
    9 października Wiceprezydent Krakowa dr Schneider odwiedził strażaków przebywających w szpitalu po pożarze na Dąbiu. Stwierdził, że stan ich zdrowia jest dobry i wkrótce opuszczą szpital.
    10 października stanęła w ogniu szopa i stodoła przy ul. Kazimierza Wielkiego. Spłonęło zboże i okna do inspektów. Straty: 20.000 zł.
    13 października pożar w mieszkaniu Salomea Hohberga przy ul. Podbrzezie 4. pożar w wojskowym magazynie pościelowym na Grzegórzkach.
    27 października przy ul. Myślenickiej w Płaszowie zapaliła się stodoła Józefa Siwka.
    3 listopada straż pożarna wraz z wojskiem gasiła mieszkanie st. sierż. Wedbera w koszarach 5 pułku saperów w Dąbiu.
    20 listopada pożar w składzie mebli Romana Będkowskiego przy ul. Wiślnej . Straty: 4.000 zł.
    25 listopada w koszarach 5 batalionu sanitarnego w Krakowie odbyło się szkolenie sanitarne instruktorów ochrony przeciwgazowej, w którym uczestniczyło kilku strażaków z Miejskiej Zawodowej Straży Pożarnej.
    30 listopada groźny pożar w budynku Kasy Chorych przy ul. Batorego 3.
    3 grudnia pożar w zabudowaniach Zakładu Oczyszczania Miasta przy ul. Wielickiej 16. Na miejsce przybyła straż pożarna w sile 2 plutonów. Po wyrąbaniu ściany i sufitu ogień ugaszono.
    12 grudnia pluton podgórskiej straży pożarnej gasił pożar w mieszkaniu Galwasera przy ul. Zamoyskiego 51.
    18 grudnia pożar w składzie papierniczym Riegenhaupta przy ul. Gołębiej 1. Spłonęły znaczne ilości papieru . Straty: 50.000 zł.
    25 grudnia pożar w mieszkaniu Doroty Meihof przy ul. Czarnowiejskiej . Straty: 600 zł.

    Muzeum Regionalne PTTK i Urzędu Gminy w Iwanowicach - Ośrodkiem aktywnym kulturalnie w latach osiemdziesiątych stało się Muzeum Regionalne (wówczas Izba Regionalna) – uroczyście otwarte 24 maja 1977 roku. Placówka mieści się w budynku dawnej karczmy, pochodzącym prawdopodobnie z początku XVIII wieku i jest współprowadzona przez Oddział PTTK Kraków Nowa Huta oraz gminę Iwanowice. Pomysłodawcą i pierwszym kustoszem Muzeum był Antoni Walaszczyk. W okresie Świąt Bożego Narodzenia organizowano przedstawienia zabytkowej szopki regionalnej. Występowano w kościele, remizach OSP, szkołach. W grudniu 1986 r. uczestniczono w II Przeglądzie Szopek Wiejskich z Ruchomymi Lalkami w Krakowie. Szopka zdobyła wówczas pierwszą nagrodę. Antoni Walaszczyk opracował także szlak turystyczny „Dolina Dłubni” biegnący „Dłubniańskim Parkiem Krajobrazowym” ze szczególnym uwzględnieniem zabytków.

    Z uwagi na brak miejsca na powiększające się zbiory, w 1988 roku PTTK odkupiło zdewastowany budynek dawnej karczmy z przeznaczeniem na muzeum. Remont obiektu przeprowadzono w latach 1988-1992. W 1992 roku dokonano oficjalnego otwarcia placówki. Obecnie funkcje kustosza muzeum pełni pan Adam Miska.

    muzeum regionalne w Iwanowicach Aktualnie na zbiory muzeum składają się ekspozycje związane z historią Iwanowic i okolic, muzeum posiada ponad 4000 eksponatów ,które pochodzą z wykopalisk archeologicznych prowadzonych w Iwanowicach. Część to dary miejscowej ludności, a pozostałe to zakup. Stałe ekspozycje znajdują się w pięciu pomieszczeniach, które składają się z działów: geologicznego, archeologicznego, etnograficznego, historycznego i działu pamięci narodowej. Wśród muzealiów na uwagę zasługuje odtworzone wnętrze XIX-wiecznej izby chłopskiej wraz z wyposażeniem. W dziale pamięci narodowej znajdują się kopie portretów i pamiątki po ludziach, którzy byli w Iwanowicach. Byli to: Józef Poniatowski, Tadeusz Kościuszko, Józef Piłsudski, Mariana Langiewicza.


    Sołtysi pełniący swoją funkcję Biskupicach :

    brak danych
    Antoni Karnia - 1927
    Trzaska Piotr - ?
    Mrugalski - ?
    Mrugalski - ? do 2005
    Mirosław Rosa - 2006 do ~   -   tel. 12 388 44 00



    AKTUALNOŚCI :

    1 czerwiec 2014 - rozpoczęto od Suchej budowę kolektora kanalizacyjnego do Iwanowic.

    15.IV.2015 - od Iwanowic przez całe Biskupice nałożono na drodze nową warstwę asfaltu.

    17.IV.2015 - dwóch pierwszych mieszkańców wykonało podłączenie swych działek do nowej kanalizacji.




    To i owo z nad Dłubni numer 1

    To i owo z nad Dłubni numer 2

    To i owo z nad Dłubni numer 3

    To i owo z nad Dłubni numer 4

    Gmina Iwanowice - Lista miejscowości - wg portalu http://www.wsiepolskie.pl/powiat/99/krakowski

    Babia Góra, Biskupice, Brzózki, Brzozówka, Celiny, Cybina, Damice, Doły, Domiarki, Folwark, Góry, Grzegorzowice Małe, Grzegorzowice Wielkie, Iwanowice Dworskie, Iwanowice Włościańskie, Kamieniec, Kapkaz, Kolonia, Kopalina, Kopanina, Kozi Dół, Krajgaje, Krasieniec Zakupny, Kresy, Lesieniec, Lipówki, Lubawka, Łaziec, Maszków, Narama, Nowy Poskwitów, Ogrodzonka, Podgaje, Podskale, Półanki, Poskwitów, Przestańsko, Ruska Wieś, Sieciechowice, Słomiana, Stara Wieś, Stary Krasieniec, Stary Poskwitów, Stolica, Sucha, Sułkowice, Szulcówki, Toporek, Ulica, Wały, Widoma, Wielki Dół, Władysław, Wymysłów, Zabrzezie, Zagaje, Zagórze, Zakościele, Zakrasieniec, Zalesie, Zamek, Zamłynie,





    Prawie dwadzieścia lat temu z żoną poszukaliśmy w tej miejscowości kawałka ziemi dla siebie aby posiadać własne miejsce na wypady w tutejszą okolicę. Po spędzonych tu latach mogę powiedzieć, że nie popełniliśmy błędu nasza decyzja była słuszna. Ludzie tu życzliwi, widzimy jak gmina się rozwija, remonty dróg, wodociągi, gaz, kanalizacja, w gminie jest własna oczyszczalnia a to tylko wycinek tego jak się tu zmienia jakość życia. Bliskość Krakowa, dobrze zorganizowana sieć komunikacyjna, prywatne busy oraz autobus MPK to daje niezależność, nawet bez własnego pojazdu nie ma problemu z komunikacją. Zaopatrzenie w sklepach oraz punkty usługowe zabezpieczają podstawowe potrzeby. Dla ludzi lubiących przyrodę i ciszę polecam gorąco to miejsce, woda, las, wszystko co człowiek potrzebuje dla dobrego wypoczynku.

    Wspomnienia osób pamiętających dawne czasy

    Z rozmowy z p. Wandą Wykurz z Suchej dowiedziałem się iż jej dziadek pod koniec XIX wieku przeniósł się z Michałowic do Biskupic na Suchą i zakupił tutaj ziemię. Dziadek Piotr Cherjan z żoną Wiktorią pobudował dom w nim urodził się w roku 1900 ojciec p. Wandy Piotr Cherjan. Sucha na początku swego powstania nie posiadała za dużo domów, pobudowali zabudowania w części zaznaczonej na mapach jako Tomaszówka - pierwszy dom po domu rodziców od drogi Iwanowice - Sieciechowice wybudował syn Piotra Władysław Cherjan z kolei Piotr Cherjan oraz Andrzej Cherjan zajęli dom rodzinny i dopiero przy końcu drogi w kierunku na Przestańsko była rodzina Mrugalskich oraz wuj p. Wandy Józef Cherjan. Przez prawie sto lat za wiele domów tu nie przybyło. Ojciec p. Wandy uczęszczał do szkoły znajdującej się w Iwanowicach.

    chodaki Andrzeja Cherjana

    Kolejną moją rozmówczynią była p. Maria Morawiak córka Andrzeja Cherjana urodzona na Suchej, według jej wspomnień następne domy już istniały to były zabudowania rodzin Podsiadło, Jakubek, Klupa i Frączek a po drugiej stronie przy końcu mieszkali Mrugalscy i wuj p. Marii Józef Cherjan. Tata p. Marii był wywieziony do niemiec po powrocie z obozu pracy, dokładnie to pamięta jak do ich domu przybiegła mama p. Wandy krzycząc do niej iż wrócił tata. Doskonale pamięta drewniane chodaki w jakich ojciec wrócił do domu. Buty te oddała mama p. Marii do muzeum regionalnego w Iwanowicach. Ojciec Andrzej był w wojsku w ułanach, do końca swego życia uwielbiał konie i w domu z tego co pamięta p. Maria były kolejno 3 konie. Do dzisiaj przed oczami mam obraz wspomina p. Maria jak jako dzieci 15.08.1944 roku widząc dym unoszący się z kierunku Zagaja pobiegli do Barbarki, byłam naocznym świadkiem zniszczonej doszczętnie wsi oraz leżących pomordowanych ludzi.

    dom_1924

    Krótka rozmowa z p. Pawłem Chludkiem praprawnukiem Władysława Cherjana, jego dziadek Julian Cherjan utrzymywał w dobrym stanie stary dom na Suchej wystawiony przez Władysława w 1924 roku. Budynek jest przewidziany do rozbiórki wobec tego zrobię zdjęcie aby przynajmniej był dostępny w internecie. Pan Paweł zobowiązał się do rozmowy z rodziną gdyż podobno jest drzewo genealogiczne i posiadają informację skąd wywodzi się ród Cherjanów. Jak tylko mi przekażą mi dokumenty wpis uzupełnię.


    Pan Władysław Jachimczyk wychował się na Zaogrodziu w domu przy drodze Iwanowice - Sieciechowice, z tego co pamięta jego dziadek Jan Jachimczyk w te strony przybył z okolic Rzeszowa. Pan Władysław syn Ludwika Jachimczyka w 1939 roku został wysłany przez szkołę w Iwanowicach wraz ze swym kolegą Władysławem Szlachtą z Iwanowic (został zamordowany przez Ukraińców) na kurs szkoleniowy w harcerstwie który odbył się w Działoszycach. Po szkoleniu rozpoczęli organizację drużyny harcerskiej na terenie Iwanowic, wybuch wojny zniweczył ich zamierzenia. Pan Władysław potwierdził kto mieszkał na Suchej i dodał rodzinę Świerków koło Frączków. Wspomina z początku lat 50-tych jak od strony Dłubni na Suchej wystawił dom rodzinny pan Kurbiel którego córką jest mama obecnego sołtysa Biskupic.



    Poszukiwania jakie prowadziłem celem uzyskania jak najwięcej informacji o miejscowości Biskupice i okolicy doprowadziły mnie do Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk który to instytut opracował na podstawie archiwalnych ksiąg sądów krakowskich zapisy na temat poszczególnych miejscowości opracowanych w Słowniku Historyczno-Geograficznym Ziem Polskich w Średniowieczu. Wieś Biskupice była w tym okresie małą osadą więc i informacji jest niewiele, o wiele więcej zapisów w księgach jest o okolicznych miejscowościach ich terenach i właścicielach.

    Pierwsze zeszyty ukazywać się zaczęły po kilku kolejnych latach (Słownik województwa krakowskiego od 1980, Słownik województwa poznańskiego od 1982 r.). Od tego czasu ukazują się dość regularnie kolejne zeszyty obydwóch tych Słowników (dotychczas 16 zeszytów dla województwa poznańskiego i 14 dla województwa krakowskiego). Te dwie serie stały się najobszerniejszą i najważniejszą częścią składową całego Słownika historyczno-geograficznego ziem polskich. One też decydują dziś o właściwym obliczu całego dzieła. Obok nich mamy bowiem tylko kilka zdecydowanie mniej obszernych, wymienionych już wyżej Słowników poświęconych małym ziemiom. Wciąż istnieją też nadzieje na obejmowanie pracami słownikowymi nowych obszarów – zwłaszcza na wschodzie, wychodząc poza motywowany przecież kiedyś politycznie zamiar ścisłego trzymania się granic współczesnych. W kręgu krakowskiej pracowni Słownika podjęto już prace nad gromadzeniem kartotek dla ziem ruskich10. W Toruniu rodzi się idea Słownika historyczno-geograficznego Inflant Polskich, z oczywistych względów poświęconego głównie czasom nowożytnym11. Pierwsze zeszyty Słowników krakowskiego i poznańskiego ukazywały się już pod nowym kierownictwem. Po przejściu K. Buczka na emeryturę (1974), funkcję kierownika Pracowni Słownika przejął Jerzy Wiśniewski (1975) i piastował ją aż do śmierci (1983)12. Po nim Słownikiem kierował Antoni Gąsiorowski. Za jego czasów doszło do istotnych zmian organizacyjnych – w ramach struktury Instytutu Historii PAN Pracownia Słownika wyodrębniona została z Zakładu Atlasu Historycznego i sama stała się osobnym Zakładem, podzielonym na pracownie z siedzibami w Krakowie i Poznaniu. Od 2003 r., w związku z przejściem A. Gąsiorowskiego na emeryturę, Zakładem tym kieruje Tomasz Jurek, pracowniami zaś – krakowską – Waldemar Bukowski, poznańską – Izabela Skierska. Choć zasadniczo zachowano podstawowe cele i wytyczne sformułowane jeszcze przez K. Buczka, osobowość kolejnych kierowników nie pozostała bez wpływu na dalszy kierunek prac. Słownik, poświęcony z zasady odtwarzaniu przede wszystkim sieci osadniczej i jej obiektywnych wskaźników (areał, urządzenia przemysłowe, stosunki organizacyjne itp.), w coraz większym stopniu zwraca się ku zainteresowaniu losami ludzi – dziedziców, plebanów, także chłopów, sołtysów, kmieci czy młynarzy.

    W miarę przygotowania poszczególnych miejscowości będę tutaj udostępniał materiały.


    WYKAZ SKRÓTÓW I SYMBOLI DOKUMENTACYJNYCH

    BISKUPICE

    IWANOWICE

    IMBRAMOWICE

    MASZKÓW

    SIECIECHOWICE

    GRZEGORZOWICE

    RZEKA DŁUBNIA


    Jedno jest pewne nasza wieś nie jest za dużo opisana w starych księgach, aby to uwidocznić pokażę jak znaleziony zapis z 1390 roku o nazwisku - Piotr Mączka z Biskupic - może okazać się tylko zbieżnością z naszą nazwą wsi czyli Biskupice, poza tym najprawdopodobniej nie dotyczy to naszego mieszkańca.

    Piotr Mączka z Biskupic



    Informacja turystyczna.

    Powiat krakowski, choć nie jest rozległy, może się poszczycić ogromną różnorodnością krajobrazów, niezwykłą na tak niewielkim obszarze. Równie interesujące są zabytki, często pięknie wkomponowane w malownicze otoczenie. Najsławniejsze z nich to średniowieczne zamczyska, wyrastające na skałach ponad jurajskimi dolinami, ozdobionymi wapiennymi turniami i osłonięte bujną zielenią lasów – prawdziwa kraina orlich gniazd. Północno-wschodnia część powiatu to okolica mniej znana turystom. Warto się tu jednak wybrać, by powędrować doliną Dłubni na Wyżynę Miechowską. Ta sielska, żyzna, rolnicza kraina może się poszczycić interesującymi zabytkami: cennymi, średniowiecznymi kościołami i nieco młodszymi rezydencjami szlacheckimi. Podążając na wschód z biegiem Wisły, można odwiedzić kilka ciekawych miejsc na wschodnich krańcach powiatu, położonych na skarpie ponad doliną najdłuższej polskiej rzeki.



    Żródło:
    - Park Krajobrazowy Orlich Gniazd i Dłubiański Park Krajobrazowy,
       Wydawnictwo Polskapresse Kraków 2014
    - Na przestrzeni dziejów w obszarze Jury, Zenon Gil - Na podstawie wydawnictw
        Dyrekcji Jurajskich Parków Krajobrazowych
    - To i owo z nad Dłubni, Dodatek regionalny do "Teraz Szkoła", rocznik 2009, Poskwitów
    - Strażacy Krakowa i ziemi krakowskiej, wydanie Bochnia 2010
    - Zarys dziejów Iwanowic, Adam Miska, 1993
    - Iwanowice i dolina Dłubni, Antoni Walaszczyk, 1992
    - Mikroregion osadniczy Kotliny Iwanowickiej w okresie rozwoju pierwszych społeczności
      rolniczych (kultura ceramiki wstęgowej rytej), Agnieszka Czekaj-Zastawny
    - Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. 1, z. 12: powiat olkuski, oprac. K. Kutrzebianka,
      Warszawa 1953
    - Dokumenty klasztoru PP. Norbertanek w Imbramowicach (1228-1450), wydała Z. Kozłowska-Budkowa,
      Kraków 1948
    - Słownik łaciny średniowiecznej w Polsce, pod red. M. Plezi
    - Słownik kościelny łacińsko - polski, A. Juogan
    - Ziemia Podkrakowska, R. Lisowski, Kraków 2006

    - http://www.iwanowice.malopolska.pl/pl/
    - http://www.wsiepolskie.pl/powiat/99/krakowski
    - http://www.poskwitow.edu.pl/publikacje/
    - http://bialczynski.wordpress.com
    - http://www.usc.pl/zasieg_mapa;12,1206,120603,0,0
    - http://www.dziennikpolski24.pl
    - http://parafiaiwanowice.pl/
    - http://www.diecezja.kielce.pl/parafie/dekanaty/dekanat-skalski
    - http://www.iwanowice.republika.pl/index.html
    - http://www.jura.eko.org.pl/strony/zagrozenia.htm
    - http://www.zpkwm.pl/zespol-parkow/o-nas.html
    - http://atlaswsi.pl/
    - https://www.academia.edu/
    - http://podkrakowskie.pl/gmina-iwanowice/
    - http://www.akgrot.wieliczka.eu/
    - http://www.niedziela.pl/
    - http://www.forum.man.pl/sprawy/artykuly/artykuly2/jura2.html
    - http://www.imbramowice.norbertanki.org/pl/historia-i-kultura-klasztoru
    - http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_I/3
    - http://polskaturystyczna.pl/ebooki/przewodnik_powiat_krakowski_ebook.pdf


    Góra   Rys historyczny   Galeria zdjęć   Regionalne ciekawostki

    8 Pułk Ułanów   Galeria ułanów   Album 1932   Historia rodu Skorek   Ludwinów