Mówi Ci to Twój pies
Człowieku! - panie mój, przyjacielu
Przyjacielu z sercem jak głaz
Przykre, że takich jak Ty jest tylu wśród was
Twa fascynacja mną prysnęła jak czar
Wywiozłeś mnie daleko gdzieś bo przeszkadzała Ci moja sierść
Na pożegnanie dostałem pięścią w nos
Skazałeś mnie na okrutny los
Na głód i chłód
Na bezlitosne pcheł kąsanie
Nie na szybką śmierć
Lecz na powolne w mękach konanie
Biegałem w amoku - łapy zdarłem do krwi
Nie odnalazłem powrotu - który mi się śni
Mój przyjacielu - czym dla Ciebie jest pies? Odpowiedź jest prosta
Pies to nie istota - to zbędna, niepotrzebna rzecz
Pies - to tylko pies - bez serca, uczuć i łez
Czy źle Ci służyłem? - wiedz, że wszystko znosiłem
- Pragnienie i głód
- Ataki Twej złości
- Przenikliwy ból
- Rozpaczliwą samotność długich dni
Nie byłem wcale głaskany. Teraz to wiem - byłem po prostu niechciany
Człowieku! - obojętnie kim jesteś i jaki masz w życiu cel
Wiedz - los mści się, czy tego chcesz, czy nie
I Ci których kochasz, poświęciłeś im tyle lat
Wierni zasadom coś wpajał im od lat
Nie znając szacunku, pójdą w Twój ślad
Zabiorą Ci godność, wywiozą gdzieś w świat
Wywiozą Cię do przytuliska dla ludzi, ludzi niechcianych
Nie wiem czy będziesz tam dobrze traktowany
Szacunek w świecie ludzi jest mało znany
Lecz wiem co czuł będziesz
To co ja teraz czuję - tęsknotę i niezapomniany zapach
Zapach, którym pachnie utracony dom
I płakał będziesz, aż braknie Ci łez
Uwierz! - mówi Ci to Twój pies
Sam sobie kiedyś zadasz pytanie
Za co? - tak podłe traktowanie
Za miłość, wierność i oddanie
W zamian jest właśnie takie traktowanie
Nagle - jak we mgle widzę, coś o twarzy człowieka
Rozchyla trawę - patrzy, niedowierza - czy to jest pies?
Mówi - piesku kto ci to zrobił serce ma z kamienia
Nie - to nie złudzenie z wycieńczenia
To przyszła śmierć z twarzą człowieka - stoi i czeka
Wśród szumu drzew i wysokich traw
Wydaję moje ostatnie tchnienie
Człowieku! - przyjacielu ślę Ci przebaczenie
Twój pies
I tak z braku szacunku i z ludzkiej głupoty
W ponurym lesie, wśród wysokich traw
To nie jedyne - ostatnie tchnienie Psów wyrzucanych od lat.
Teresa Janicka
Wiersz ze strony http://nadzieja-dobermana.pl/
Najpotężniejsze psy świata - Magazyn Weterynaryjny
Wilk, wilczur, owczarek alzacki (opublikowany Magazyn Weterynaryjny)
autor : Jan Borzymowski
Pisząc na temat obowiązującej od 1 stycznia 2012 r. nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, poruszyłem kwestię "psiego krajobrazu" naszego kraju. Niewątpliwie jest on bardzo zróżnicowany. W masie napotykanych psów najczęściej jednak można spotkać tak zwane popularnie "wilczury". Przyjrzyjmy się bliżej temu zjawisku. Wilk, wilczur, owczarek alzacki - te wszystkie potoczne, ale błędne nazwy kojarzą się jednoznacznie z najpopularniejszą i najszerzej rozpowszechnioną rasą psów na świecie, której nazwa według wzorca FCI nr 166 brzmi: owczarek niemiecki (Deutscher Schaferhund).
Pierwszy wzorzec owczarka został opracowany w 1899 roku. Psów tych jest na świecie około miliona. Rozróżnia się dwie rasy, ze względu na długość włosa (owczarek niemiecki krótkowłosy i owczarek niemiecki długowłosy). Wielu kynologów uważa, chyba słusznie, że owczarek niemiecki stanowi szczytowe osiągnięcie hodowców niemieckich. Trudno wymienić wszystkie zalety tego psa. Odważny, inteligentny, bezgranicznie oddany swemu panu. Ma doskonały węch, niektórzy twierdzą, że najlepszy spośród wszystkich psów. Dlatego m.in. jest najwyżej cenionym psem do wszelkiego rodzaju zadań specjalnych, policyjnych, tropienia, pościgów, odnajdywania zaginionych, w ratownictwie górskim, jako przewodnik niewidomych itp. Paradoksalnie, te wszystkie zalety owczarka miały również swój negatywny skutek. Jednym z wyróżników omawianej rasy jest to, że żadna inna rasa nie przyczyniła się w takim stopniu do zapełnienia świata różnymi kundlami owczarkopodobnymi.
Pisząc o owczarku niemieckim, nie można pominąć człowieka, który ma wielkie zasługi dla powstania rasy i niemalże jest jej twórcą. Rotmistrz Max von Stephanitz, autor bodajże najobszerniejszej, bo ponad 1000-stronicowej monografii poświęconej tej rasie, rozpoczął swoje znamienne w skutkach działania hodowlane od psa, którego nazwał Horand von Grafrath (nr 1 w księdze hodowlanej owczarków niemieckich). Pierwotnie pies ten nazywał się Hektor Linksrhein. Nowa nazwa uwzględniała przydomek hodowlany Stephanitza- Grafrath. Był to średniej wielkości pies, płowoszary, mocno zbudowany, sprężysty, wytrzymały, inteligentny i z dużą pasją służenia człowiekowi. Interesujący się od dawna owczarkami von Stephanitz uważał Horanda za psa doskonale pasującego do jego koncepcji hodowlanej. Tak więc początki hodowli owczarka niemieckiego budowano na Horandzie i jego potomkach. Nową krew wprowadzano poprzez suki, które pasowały do założeń twórców rasy eksponujących użytkowość.
W XIX wieku ograniczenie pastwisk na rzecz intensyfikacji uprawy łączyło się z jednoczesnym rozwojem miast i wzrostem przestępczości. Pasterska rola owczarka zaczęła ustępować na rzecz wzrostu zainteresowania psem służbowym. Powstały organizacje, których zadaniem było kierowanie hodowlą psów owczarskich z uwzględnieniem potrzeb wojska i policji. Dzięki ogromnej wszechstronności psy tej rasy były z powodzeniem wykorzystywane również w wojsku jako sanitarne i łącznościowe.
Minęło ponad sto lat od dnia, w którym według założeń Arthura Meyera i Maxa von Stephanitza ustalono pierwszy wzorzec owczarka niemieckiego. Ulegał on później wielokrotnym modyfikacjom, z niezmiennym jednak założeniem naczelnym - użytkowości omawianego czworonoga. Obecny wzorzec powstał 23 marca 1991 roku.
W trakcie rozwoju hodowli sylwetka owczarka ulegała różnym metamorfozom. Było to wynikiem chowu krewniaczego, ale wiązało się też z upodobaniami niektórych hodowców, którzy chcieli mieć psy duże. Zwłaszcza w pierwszym ćwierćwieczu minionego stulecia w pogłowiu owczarków niemieckich dominowały egzemplarze wysokonożne, kwadratowe, o prostej linii grzbietu, pozbawione głębokiego kątowania. Brak im było wdzięku, pewnej miękkości i płynności ruchów, co stanowiło w założeniach Stephanitza kwintesencję ideału tego psa.
Dlatego w celu utrzymania określonej standardem sylwetki, w 1922 roku Niemcy wprowadzili rygory w postaci przeglądów licencyjnych wszystkich egzemplarzy przeznaczonych do hodowli. Dyscyplina zaowocowała pewnym odrodzeniem rasy. Podobne zasady wprowadzili Anglicy i Amerykanie, istnieje jednak opinia, że z gorszym skutkiem, gdyż w krajach tych znaczna część pogłowia ma przesadne ukątowanie kości kończyn.
Wygląd owczarka niemieckiego
Głowa: proporcjonalna do wielkości tułowia (długość ok. 40% wysokości w kłębie), ani za ciężka, ani za lekka, sucha, o umiarkowanej szerokości między uszami.
Uszy: średniej wielkości, wysoko osadzone, stojące, prosto trzymane, ostro zakończone, z małżowiną skierowaną do przodu (szczenięta mają uszy zwisające albo stulone).
Oczy: średniej wielkości, w kształcie migdała, nie wyłupiaste, możliwie ciemne.
Szyja: mocna, umięśniona, sucha, bez podgardla, noszona pod kątem 45 stopni do poziomu.
Tułów: długość 110-117% wysokości w kłębie. Kłąb długi, wyraźnie wzniesiony, łagodnie przechodzący w linię grzbietu. Klatka piersiowa głęboka, długa, sięgająca głęboko do tyłu, z wyraźnym przedpiersiem, nie za szeroka.
Grzbiet: łącznie z lędźwiami - w linii prostej opadającej od kłębu do zadu.
Kończyny przednie: łopatka długa, ustawiona pod kątem 45 stopni, dobrze umięśniona, przylegająca. Kąt łopatki z ramieniem ok. 90 stopni. Przedramię proste. Śródręcze lekko odstawione, palce zwarte. Pazury ciemne.
Kończyny tylne: pośladki silnie umięśnione, kąt stawu kolanowego - ok. 120 stopni. Staw skokowy i śródstopie mocne.
Ogon: silnie owłosiony, opuszczony sięga co najmniej do stawu skokowego, nie powinien być noszony powyżej linii poziomu.
Szata (umaszczenie): czarne z rudymi, brązowymi, żółtymi (płowymi) do jasnoszarych znakowaniami (podpalaniem), wilczaste jednobarwne (przy czym kolor szary jest podpalany). Czarny czaprak i maska. Małe białe plamki na piersiach lub bardzo jasne wewnętrzne strony nóg są dopuszczalne, lecz niepożądane. Trufla powinna być przy wszystkich maściach czarna. Psy bez maski, o rażąco jasnych oczach, jasnych, białawych znakowaniach na piersiach lub wewnętrznych stronach kończyn, jasnych pazurach oraz czerwonorudej sierści na końcu ogona należy określać jako słabo wypigmentowane. Podszerstek jest koloru jasnoszarego. Podszerstek biały nie jest dopuszczalny.
Wzrost i masa ciała: psy - wysokość w kłębie - 60-65 cm, masa ciała - 30-40 kg; suki - wysokość w kłębie - 55-60 cm, masa ciała - 22-32 kg.
Do ważnych założeń standardu zaliczyć należy komplet uzębienia (42 zęby), wymagany zgryz nożycowy, tzn. siekacze żuchwy zachodzą na ścianki tylne siekaczy szczęki. Możliwie ciemne oczy, dobrze komponujące się z ogólnym kolorytem i wyrazem psa. W sylwetce omawianego psa charakterystyczna jest zwłaszcza jego górna linia, przechodząca bez widocznego załamania od dobrze osadzonej szyi, przez dobrze zaznaczony kłąb i łagodnie opadający grzbiet, ku lekko spadzistemu zadowi. Lędźwie mają być szerokie i silne, dobrze umięśnione. Zad długi, lekko spadzisty (około 23 stopni do linii poziomej), przechodzi w ogon bez zakłócenia górnej linii tułowia.
Standard podkreśla również wymagane cechy charakteru. Owczarek niemiecki powinien być spokojny i zrównoważony, pewny siebie, absolutnie naturalny i niegroźny dla otoczenie (poza sytuacjami, kiedy jest prowokowany), czujny oraz posłuszny. Powinien cechować się odwagą, silnym charakterem i bojowością.
Owczarek jest kłusakiem. Odpowiednio przygotowany, swobodnie przemierza duże dystanse liczące dziesiątki kilometrów. Sprzyja temu jego budowa - wydłużony mocny tułów, głęboka, pojemna klatka piersiowa, dobrze osadzone łopatki, głębokie kątowanie, budowa kończyn, szerokie, mocno umięśnione uda.
Predyspozycje wynikające z budowy anatomicznej oraz konstrukcji psychicznej i wiążącej się z tym wiecznej gotowości do wykonywania z radością poleceń swego pana czynią z owczarka niemieckiego niebywale wszechstronnego psa, wspaniałego kompana, obrońcę, stróża, przewodnika, psa pociągowego, służbowego itd. Ta lista może być o wiele dłuższa. Jedno jest pewne - żadna rasa psów nie dorównuje owczarkowi niemieckiemu pod względem wszechstronności.
Każdy potencjalny właściciel owczarka niemieckiego musi zdawać sobie sprawę, że to jest pies pracoholik, któremu trzeba będzie poświęcić dużo czasu na zapewnienie codziennej porcji ruchu, bieg przy rowerze czy długi spacer oraz wskazane dla jego dobrej równowagi psychicznej - szkolenie. Brak tego typu koniecznych godzin współpracy, rozładowujących potrzeby jego temperamentu, może uczynić z owczarka niemieckiego bardzo kłopotliwego, hałaśliwego, szczekającego z byle okazji czworonoga, który będzie utrapieniem sąsiadów.
Do ważnych spraw zaliczam wybór hodowli, z której będzie pochodził pies. Obowiązująca w Polsce od 1 stycznia 2012 r. nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt zakazuje hodowania psów w celach handlowych poza upoważnionymi organizacjami, jednak oferty internetowe: "oddam w dobre ręce" na "uzgodnionych warunkach" to najzwyklejszy kamuflaż handlu m.in. rasopodobnymi psami. Radzę unikać producentów szczeniąt, handlarzy i tych wszystkich, dla których nadrzędną sprawą jest zarabianie na psach w fałszywej inscenizacji pozoru miłości do tych zwierząt. Tacy ludzie najczęściej hodują psy bez ciepła, bez miłości, w atmosferze słabego kontaktu z człowiekiem, a to oznacza trudną do nadrobienia lukę w rozwoju psychicznym i socjalizacji szczeniąt. Nie należy wierzyć w bajki, że szczeniak jest po rasowych, wspaniałych rodzicach, a metryki nie ma, bo... był siódmy. Owszem, kiedyś Związek Kynologiczny rzeczywiście ograniczał formalnie liczebność miotów, którym wydawano dokumenty. Od wielu lat jednak wszystkie szczenięta pochodzące po rasowych rodzicach, spełniających wymagania regulaminu hodowli Związku Kynologicznego, otrzymują metryki, a następnie rodowody. Wynika stąd prosty wniosek, że aby nie wchodzić w konflikt z prawem, jak i ze zwykłego rozsądku, psa rasowego należy poszukiwać za pośrednictwem Związku Kynologicznego, gdzie są zarejestrowane wszystkie hodowle i gdzie można uzyskać informację o aktualnych miotach.
Ma to jeszcze inne ważne znaczenie. Przedstawiciele omawianej rasy, by uzyskać dopuszczenie do hodowli, muszą spełniać bardzo ostre uwarunkowania. Oprócz ogólnych kwalifikacji określonych w Regulaminie Hodowli Psów Rasowych, obowiązują jeszcze dodatkowe następujące wymagania:
- wynik badania w kierunku dysplazji: A lub B
- przegląd hodowlany z testami psychicznymi
- szkolenie minimum IPO-V - wyłącznie dla psów.
Eliminuje się z hodowli osobniki nadpobudliwe, tchórzliwe lub przesadnie agresywne, niespełniające wymagań wzorca rasy czy np. mające dysplazję stawów biodrowych.
Wróćmy do kwestii szkolenia. Owczarek niemiecki jest niebywale plastycznym psem. Minimum wiedzy o psach, cierpliwość, stanowczość, konsekwencja w działaniu, stymulacja poprzez zachęty i nagrody dadzą nam w efekcie tak ułożonego owczarka, jakiego chcemy mieć. Tu celowy może być apel do wyobraźni i rozsądku każdego właściciela psa. Nie zapominajmy o tym, że żyjemy w społeczeństwie, a to oznacza uwikłanie w tysiące relacji i interakcji. Szkolenie wytycza taki czy inny kierunek wychowania. Wynika z tego, że nasz owczarek może stać się wspaniałym, lecz niezwykle groźnym, niemal automatycznym mechanizmem ataku lub obrony, sterowanym jedynie przez swego pana. Może być też inaczej - odpowiednio szkolony, będzie znakomitym psem do towarzystwa, serdecznym wobec wszystkich członków rodziny, łagodnym i cierpliwym w stosunku do dzieci, bardzo opiekuńczym. Tu jednak pewna przestroga, dotycząca zwłaszcza młodych owczarków niemieckich - jest to pies z dużym temperamentem, żywiołowy, nietrudno więc o potrącenie w zabawie, wywrócenie kilkuletniego dziecka.
Wszystkie wymienione poprzednio superlatywy dotyczą oczywiście poprawnych, zgodnych ze standardem owczarków niemieckich. Tak jak w każdej rasie, i w tej jest wiele egzemplarzy odbiegających od założeń wzorca. Te znacznie odbiegające są eliminowane z hodowli
.
Ze względu na błędne skojarzenia, a często również nazywanie owczarka niemieckiego wilkiem, pragnę podać ciekawostkę dotyczącą krzyżówek z gatunkiem Canis lupus. Otóż w 1955 roku Czesi podjęli próbę skrzyżowania owczarka niemieckiego z wilkiem karpackim. Rezultatem jest tzw. czeski wilczak, który został uznany jako rasa w 1982 roku. Czeski wilczak przywiązuje się do swojego właściciela, ale gorzej jest z tolerancją innych ludzi. Również szkolenie go nie należy do łatwych.
Podobnym eksperymentem mogą pochwalić się Holendrzy. W 1921 roku Leendert Saarloos dokonał krzyżówki stadnego wilka kanadyjskiego (ważna różnica w stosunku do samotnie polującego wilka karpackiego) z owczarkiem niemieckim. Rasę uznano w 1975 roku. Saarloos wolfhound - taką nazwę otrzymała rasa - łatwo przystosowuje się do życia w mieście i łatwo się szkoli (w odpowiednich rękach), jest wrażliwy, chociaż wyjątkowo nieufny wobec obcych, a także niezależny i uparty.
Rozróżnienie tych dwóch ras wymaga dobrego oka i znacznej biegłości kynologicznej. Początkowe oceny tych eksperymentów były negatywne. Uznawano, że stanowią zdecydowany krok wstecz w porównaniu z wysokim stopniem cywilizacji owczarka niemieckiego. Jednak czas i rozwój hodowli weryfikują pierwotną diagnozę na korzyść zwłaszcza czeskiego wilczaka. Pogłowie tych niebanalnych psów w Polsce szybko rośnie.
Na marginesie rozważań nie można nie wspomnieć innych psów o sylwetce owczarka niemieckiego i śnieżnobiałym umaszczeniu, będących w zasadzie... owczarkami niemieckimi. W początkowym okresie hodowli czystej rasy owczarków niemieckich zwracano uwagę przede wszystkim na walory użytkowe psa, a nie względy estetyczne. Protoplasta rasy - Horand - miał dziadka o białym umaszczeniu o imieniu Greif. Dlatego psy z tej linii przekazywały białe umaszczenie. Z czasem jednak coraz częściej negowano białe umaszczenie (dyskwalifikacje na wystawach). W konsekwencji wprowadzono do standardu jako jedną z cech dyskwalifikujących: "Maść biała, nawet z czarną pigmentacją". Nie wiem, dlaczego wykluczano białe umaszczenie, skoro jest to prastara maść psów pasterskich. To, że pies jest białej maści, nie oznacza, że jest albinosem, więc ocenianie szaty tego koloru jako objawu degeneracji jest nieuzasadnione. Wiadomo, że białego psa mniej boją się owce, jest on też lepiej widoczny o zmroku, łatwiejszy do odróżnienia, kiedy wilki po ciemku atakują stado.
Pomimo wprowadzenia przez Niemców wymienionego ograniczenia, w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych białe owczarki cieszyły się zainteresowaniem i tolerancją. Utrwalenie genotypu i stworzenie wszelkich uwarunkowań uznania rasy jest jednak zasługą entuzjastów i hodowców szwajcarskich. Trzeba odnotować, że pod koniec XIX wieku, kierując się bynajmniej nie merkantylnymi, a raczej estetycznymi względami, Habsburgowie sprowadzili z Alzacji i Lotaryngii białe owczarki. Powód był bardzo sympatyczny - dobrze komponowały się z białymi sukniami pięknych pań. Pasowały zarazem do białych koni.
Cesarska dynastia Hohenzollernów z podobnych powodów również utrzymywała hodowlę białych owczarków. Historia tego psa zasługuje na osobny artykuł, zwłaszcza że białe owczarki istniały od dawna, przed hodowlą czystej rasy owczarka niemieckiego, tzn. przed rokiem 1899, kiedy opracowano pierwszy wzorzec ON.
FCI uznało białego owczarka niemieckiego za samodzielną rasę w 1997 roku, pod nazwą biały owczarek kanadyjsko-amerykański. Do rejestru tej organizacji nową rasę wpisano dopiero w 2003 roku (pod nr 347) i nadano oficjalną nazwę biały owczarek szwajcarski. Zarówno odmiana długowłosa, jak i krótkowłosa są oceniane na wystawach na jednym ringu, jako jedna rasa. Regułą jest, że po uznaniu i rejestracji w FCI określone psy nie od razu uzyskują prawo ubiegania się o międzynarodowy championat piękności (CACIB). Podobnie było z BOS. Dopiero od światowej wystawy psów w Paryżu w lipcu 2011 r. rasa ma prawo ubiegania się o CACIB. Kierunek rozwoju hodowli BOS wskazuje na pogłębiające się różnice w stosunku do ON, zarówno pod względem eksterieru, jak i charakteru.
Owczarek niemiecki jest godny polecenia, nie każdy jednak powinien być jego właścicielem. Wybór wymaga szczególnej rozwagi, jako że owczarek niemiecki należy do czworonogów wyjątkowych pod wieloma względami.
PIŚMIENNICTWO
1. Hans Räber: Encyklopedia Psów Rasowych, t. I. Multico, Warszawa 1999.
2. Jan Borzymowski: Owczarek niemiecki. www.Psy24.pl.
3. Lubomir Smyczyński: Psy, rasy i wychowanie. PWRiL. Warszawa 1983 r.
DOBRA STRONA
Opieka nad psem - polecam