RODZINY RYB
Jesiotrowate - jesiotr zachodni jeden z ostatnich złowiony w Wiśle w 1965 roku.
Łososiowate - łosoś, troć, troć jeziorowa, pstrąg potokowy, tęczowy, źródlany, głowacica, sielawa, sieja, peluga.
Lipieniowate - lipień.
Stynkowate - stynka.
Szczupakowate - szczupak.
Karpiowate - karp, karaś,karaś złocisty, brzana, branka, lin, kiełb ukleja, piekielnica (szweja, bystrzanka), ciosa (koza), tołpyga biała, tołpyga pstra, rozpiór (siniec), krąp, leszcz, certa, strzebla potokowa, strzebla jeziorna, wzdręga (krasnopiórka), boleń (rap), słonecznica (owsianka), płoć (płotka), jelec, jaź, kleń, amur biały, świnka, różanka (siekierka).
Sumowate - sum.
Sumikowate - sumik karłowaty.
Węgorzowate - węgorz.
Dorszowate - miętus.
Ciernikowate - ciernik (kolka, kat), cierniczek.
Bassowate - bass wielkogębowy (okoniopstrąg), bass słoneczny.
Okoniowate - okoń, sandacz, jazgarz.
Głowaczowate - głowacz białopłetwy, głowacz pręgopłetwy.
Obowiązują następujące wymiary ochronne 2017 r : - boleń do 40 cm - brzana do 40 cm - certa do 30 cm - głowacica do 70 cm - jaź do 25 cm - jelec do 15 cm - karp do 35 cm (we wszystkich wodach) - kleń do 25 cm - lin do 25 cm - lipień do 30 cm - łosoś do 35 cm - miętus do 25 cm a) w rzece Odrze od ujścia rzeki Warty, do granicy z wodami morskimi do 30 cm; b) w pozostałych wodach do 25 cm; - okoń do 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje - pstrąg potokowy do 30 cm - rozpiór do 25 cm - sandacz do 50 cm - sapa do 25 cm - sieja do 35 cm - sielawa do 18 cm - sum do 70 cm - szczupak do 50 cm - świnka do 30 cm - troć do 35 cm - troć jeziorowa do 50 cm - węgorz do 60 cm - wzdręga do 15 cm
Okresy ochronne ryb: - boleń od 1 stycznia do 30 kwietnia - brzana od 1stycznia do 30 czerwca - brzanka i brzana karpacka od 1 stycznia do 31 grudnia - certa od 1 stycznia do 30 czerwca - głowacica od 1 marca do 31 maja - jesiotr ostronosy od 1 stycznia do 31 grudnia - lipień od 1 marca do 31 maja - łosoś od 1 października do 31 grudnia, w pozostałym okresie obowiązuje zakaz połowu w czwartki, piątki, soboty i niedziele - miętus od 1 grudnia do końca lutego - pstrąg potokowy od 1 września do 31 stycznia - sieja od 1 października do 31 grudnia - sielawa od 1 października do 31 grudnia - sandacz od 1 stycznia do 31 maja - sum od 1 stycznia do 31 maj - szczupak od 1 stycznia do 30 kwietnia - świnka od 1 stycznia do 15 maja - troć od 1 października do 31 grudnia; w pozostałym okresie obowiązuje zakaz połowu w czwartki, piątki, soboty i niedziele - troć jeziorowa od 1 września do 31 stycznia - węgorz od 1 grudnia do 31 marca
Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień. Nie dotyczy węgorza i jesiotra ostronosego.
Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk: W ciągu tygodnia (od poniedziałku do niedzieli): - głowacica 1 szt. W ciągu doby (w godz. 0.00 – 24.00) - sum, szczupak - 1 szt. - w okresie od 1 października do 31 grudnia - lin, sandacz (łącznie) 1 szt. - troć jeziorowa, troć wędrowna, łosoś, sandacz, sieja, boleń, (łącznie) 2 szt. - lipień, pstrąg potokowy, (łącznie) 3 szt. - brzana - 2 szt. - lin - 4 szt. - certa - 5 szt. - świnka - 5 szt. - węgorz - 2 szt.
Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych powyżej gatunków nie może przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.
Dopuszcza się zabranie z łowisk ryb innych gatunków niewymienionych wyżej, w ilościach nieprzekraczających 5 kg w ciągu doby lub 1 sztukę jeżeli jej waga jednostkowa przekroczy 5 kg.
Limity połowu nie dotyczą tołpygi, krąpia, leszcza, pstrąga tęczowego i pstrąga źródlanego.
Metoda spławikowa - w której, jak sama nazwa wskazuje niezbędnym atrybutem podczas połowu jest spławik, powiadamiający wędkarza o zainteresowaniu ryby naszą przynętą
Metoda spinningowa - która polega na połowie ryb drapieżnych na przynęty sztuczne, takie jak twistery, woblery, kopyta,błystki oraz inne wabiki
Metoda gruntowa - łowienie na zestawy z umiejscowionym koszyczkiem zanętowym/sprężyną, a rolę sygnalizatora spełnia szczytówka wędziska, oraz różnego rodzaju sygnalizatory brań.
Metoda muchowa - zazwyczaj stosowana w górskich rzekach, rwących potokach...
Wędkarstwo podlodowe - stosowane zimą do łowienia z pod lodu
wędkarstwo morskie - łowić można z brzegu, jak również coraz bardziej żądni przygód wędkarze, wyruszają w głąb morza w towarzystwie doświadczonych wędkarzy w celu połowu dorszy.
Idąc nad wodę pamiętajmy o pozostawieniu po sobie stanowiska idealnie czystego MPO nie posprząta i narzekanie o śmieciach nad wodą nic nie pomoże. W naszym kraju mamy rzeki w większości należące do zlewiska Morza Bałtyckiego mamy tylko 0,3% należących do zlewiska Morza Czarnego. Stan zarybienia nie jest porażający dlatego uważam iż powinno się tępić tak zwanych "mięsiarzy" uregulowania prawne winny być dobrze przemyślane aby wzmacniać powiększanie się ryb w naszych wodach ograniczając limity połowów. Wędkarstwo to hobby a nie dodatkowe źródło pozyskania żywności.
Rzeki: zbiorniki zaporowe, zbiorniki typu górskiego, przejściowego, nizinnego.
Jeziora: moreny dennej, moreny czołowej, jeziora pochodzenia lodowcowego.
Typy jezior: Sielawowe. głęb. ponad 20 m - sielawa, stynka, ukleja, płoć, okoń, leszcz, krąp, jazgarz, węgorz, szczupak, miętus.
Leszczowe. głęb. 12-20 m - leszcz, lin, płoć,krąp, ukleja, sielawa, stynka,szczupak, sandacz, okoń, węgorz, jazgarz.
Sandaczowe. głęb. 6-12 m - leszcz, lin, ukleja, sandacz, węgorz, szczupak, płoć, jazgarz, karp.
Linowo - szczupakowe. głęb. do 6 m - lin, szczupak, płoć, węgorz, karaś.
Karasiowe. karaś - nieduże, zamulone, torfiaste zarośnięte bujną.
Materiały do tabel pozyskałem z literatury jaką posiadam z lat 60 - 90 warto również poszukać coś bardziej współczesnego. Jednak jako były 48 letni praktyk mechanik samochodowy pamiętam mojego wykładowcę inż. Myszkowskiego który mawiał - pamiętaj samochód będzie zawsze miał jakiś sinik czy to spalinowy czy elektryczny, układ kierowniczy, zawieszenie, układ hamulcowy, przekładnię napędową, instalację elektryczną. Materiały jakie nam dyktował z czerwonego brulionu (technologia) miały zapewne więcej lat niż ja wówczas ale teraz po 53 latach muszę mu przyznać rację. Dlatego stare sekrety wędkarskie są aktualne. Zmienił się sprzęt i są nowe metody, nowe zanęty i przynęty lecz ryba dalej pływa wodzie a opłaty za wędkowanie rosną potwornie w przeciwieństwie do ilości pływających ryb z kolei wyliczanka opłat w PZW wygląda jak rachunek za energię elektryczną.
Są dni, kiedy szanse na branie są znikome albo wręcz żadne. I są dni, kiedy wędzisko nam wprost szaleje. Powinieneś na przykład wiedzieć, że niskie ciśnienie ma niekorzystny wpływ na brania ryb, w przeciwieństwie do wysokiego. Podobnie jest z wiatrem. Najkorzystniejszy dla brania ryb jest wiatr z południa. Na sukcesy w łowisku możemy też liczyć przy wietrze z zachodu. Natomiast, jeśli wieje z północy lub ze wchodu z braniem nie będzie najlepiej. Chyba też już każdy wędkarz wie, że najlepiej łowić przed deszczem, w trakcie opadu lub bezpośrednio po nim. Do podanych uwarunkowań warto korzystać dodatkowo z kalendarza brań w zależności od pory roku i fazy księżyca. A czy to się sprawdzi zobaczysz nad wodą. Powodzenia.
Za dolną granicę temperatury żerowania n.p. karpia uważa się 7-8 stopni za górną 26-28 stopni - poniżej pierwszej i powyżej drugiej ryba staje się pasywna.
Wraz z nastaniem chłody ryby gromadzą się w głębszych partiach zbiornika, tuż przy dnie. Przestają żerować. Bicie ich serca spada Z 40-60 uderzeń na minutę o prawie połowę, co znacznie zmniejsza ich zapotrzebowanie na tlen. W styczniu łowienie spod lodu, należy zachować dużą ostrożność bo bezpieczeństwo nasze jest najważniejsze. Połów możliwy wędką spławikową, na błystkę podlodową, na mormyszkę. Rybą stycznia będzie okoń i płoć.
STYCZEŃ
Luty jest mimo ostatnim miesiącem zimy, to jednak ze względu na silne mrozy i obfite nieraz opady śniegu bywa najdokuczliwszym miesiącem roku. Podobnie jak w styczniu dobre rezultaty osiąga w połowach "morskiego" tęczaka. W wodach morskich trwa jeszcze sezon połowu dorsza.
LUTY
Marzec jest miesiącem, w którym ryby powoli odzyskują swoją aktywność po okresie zimowego odrętwienia. Jedne gatunki przygotowują się do tarła, inne coraz aktywniej zaczynają żerować w rzekach, stawach i jeziorach. Woda robi się cieplejsza, a lody (jeśli w obliczu łagodnej zimy gdziekolwiek powstały) topnieją. Z zimowego snu budzą się również wędkarze. Ci którzy zrobili sobie zimową przerwę, po kilku miesiącach zaczynają przygotowania do sezonu, zaś Ci łowiący ryby przez cały rok – powoli odkładają sprzęt zimowy, by być w pełni gotowym na łowienie na przedwiośniu. Początek marca to idealny czas, aby dowiedzieć się, co może czekać nas nad wodą w tym specyficznym miesiącu. Na jakie ryby warto się nastawiać, a jakie sobie odpuścić? Jakiej techniki używać? Jakie gatunki są w tym czasie pod ochroną?
Marzec od zawsze kojarzy się nam przede wszystkim z płocią. I słusznie, ponieważ ryba ta właśnie na przedwiośniu żeruje bardzo aktywnie i wypad na płocie w marcu często oznaczać może naprawdę sporo sztuk tej pięknej ryby. Jak zapolować na płotkę w marcu? Najlepszą techniką jest oczywiście spławik. I to niezbyt ciężki spławik, najczęściej używa się tych o wadze 1-2 gramy. Zestaw na płocie powinien znajdować się mniej więcej 10 cm nad dnem zbiornika, jeśli jest ono mętne i muliste, także nieco wyżej. Jeśli chodzi o przynętę na płocie w marcu, to najlepiej sprawdza się ochotka oraz pinka. Ta druga sprawdzi się z reguły wtedy, kiedy ryby żerują bardzo aktywnie. Tradycyjnie, czerwony i biały robak również się sprawdzą. W tym okresie roku najlepiej używać przynęt mięsnych, ale nie podawać ich w zbyt dużej ilości. Czym nęcić płocie? Najlepszą zanętą płociową o tej porze roku jest dżokers. Dobrze sprawdzają się także ciemne zanęty i gliny. Trzeba pamiętać o tym, że marzec to jeszcze nie maj czy czerwiec. Woda wciąż jest zimna, a co za tym idzie – przemiana materii u ryb postępuje wolniej niż w miesiącach letnich. Dlatego zaleca się nęcenie delikatniejsze, w mniejszych dawkach. Dobrze sprawdzają się kule zanętowe, aczkolwiek z używaniem gliny trzeba uważać, ponieważ nie mogą się rozpadać. Zanęta musi być odpowiednio nawilżona.
Jakie jeszcze ryby można łowić w marcu? Na rzece z pewnością dobrze biorą leszcze i klenie. Dobrym miejscem do tego są rzeki i zbiorniki zaporowe. W tym okresie roku możemy liczyć także na ukleje lub wzdręgi. Oczywiście nie wolno zapominać o jaziu, który również w rzece jest do wyhaczenia. Znamy wielu wędkarzy, którzy już w marcu rozpoczynają sezon karpiowy, jednak pamiętajmy, że marzec to jeszcze końcówka zimy i nasze powodzenie nie jest niczym pewnym jeśli chodzi o karpie. Ryba ta bierze bardzo chimerycznie i tak naprawdę nie ma reguły dotyczącej karpiowego wędkarstwa w marcu. Wiele zależy oczywiście od temperatury wody i tego jaka jest za oknem pogoda. Jeśli trafi się kilka cieplejszych dni, to z pewnością warto spróbować wybrać się na karpia w marcu, a najlepszą przynętą będą kulki proteinowe, czerwony robak i kukurydza. Jeśli łowimy na dwie wędki, to warto poeksperymentować z przynętami i samemu najlepiej sprawdzić na co weźmie karp na przedwiośniu. Z pewnością nęcenie karpia w tym okresie roku nie powinno odbywać się w sposób zbyt obfity, a zanęta powinna być kolorystycznie zbliżona do dna zbiornika. Dlaczego? Ponieważ ryby w marcu są bardziej płochliwe i nieufnie podchodzą do wszystkiego co wydaje się podejrzane. Najlepsza metoda to nęcenie punktowe, do którego możemy wykorzystać pellet z kilkoma kroplami liquidu. Nie przesadzamy z intensywnymi zapachami.
Mimo, że rybą, która zwyczajowo dobrze żeruje na przedwiośniu, w lutym i marcu jest świnka, akurat na marzec przypada środek jej okresu ochronnego, który rozpoczyna się wraz z początkiem stycznia i trwa aż do 15 maja. Do 30 kwietnia na wodach PZW nie wolno nam łowić bolenia, do 30 czerwca – brzany, a od 1 marca rozpoczyna się okres ochronny lipienia i głowacicy. Za to z końcem lutego, kończy się okres ochronny miętusa. W dalszym ciągu czekamy na możliwość łowienia szczupaka i sandacza. Okres ochronny pierwszego kończy się 30 kwietnia, drugiego – 31 maja.
MARZEC
GÓRA GŁÓWNA
Wybierając się wiosną na ryby warto zaznajomić się, gdzie najchętniej przebywają one o tej porze. W dni słoneczne, kiedy pierwsze promienie zaczynają nagrzewać wodę, w pierwszej kolejności na płycizny gdyż te miejsca ze względu na szybsze nagrzewanie się, odwiedzane są przez drobniejsze ryby a z czasem będziemy mogli liczyć na większe osobniki, które nieco później opuszczają miejsca zimowania. Kolejną ważną sprawą jest nęcenie i stosunek zanęty do ziemi, który nie powinien przekraczać 20 % ze względu na metabolizm, który to jeszcze po okresie zimowym jest po prostu uśpiony.
Nęcimy adekwatnie do stosunku znajdujących się ryb w łowisku, unikając z jednej strony przekarmienia a z drugiej zalegania niepotrzebnej zanęty, która negatywnie wpływa na wodę zakwaszając ją. Zanęta powinna być drobna, a uatrakcyjnić ją możemy poprzez dodanie mięsnych przysmaków takich jak drobna pinka czy uwielbianego o tej porze przez ryby jokersa ( czerwona larwa komara ). Wiosenne łowienie skupiamy na zanętach o ciemniejszym kolorze, dobrze smużących, gdzie najlepsze wyniki powinny występować w chmurze zanętowej, którą tworzymy poprzez mało obfite ale częstsze nęcenie. Z zapachem zanęty, również nie powinniśmy przesadzać, odrobina odpowiednio ukierunkowanego na dany gatunek powinna być wystarczająca by nadać jej delikatny aromat. Pamiętajmy, że ryba posiada znacznie bardziej wyczulony " nos " i bez wątpienia odnajdzie to , co będziemy jej serwować.
KWIECIEŃ
MAJ
CZERWIEC
GÓRA GŁÓWNA
Kleń to ryba wyjątkowa dla wielu wędkarzy, ponieważ łowić ją można przez cały rok i na większość możliwych metod. Dorosły kleń osiąga masę od 2 do nawet 5kg i w tym wieku staje się typowym drapieżnikiem. Żywi się on pokarmem pochodzenie zarówno roślinnego jak i zwierzęcego. Okresy brań występują rzecz jasna na przemian z czasem słabszej aktywności. Znany jednak ze swojej ogromnej ostrożności i płochliwości rzadko daje się złowić.
Siedliskiem klenia są głównie rzeki, a dokładniej ich środkowy i dolny brzeg. Spotkać go też można w starorzeczach, jeziorach przepływowych oraz zbiornikach zaporowych. Za najlepszą porę żerowania dużych kleni uznawany jest zmierzch. Wtedy podpływają praktycznie w kamienie i żwir przybrzeżny poszukując zdobyczy. Ryba ta przebywa też przy opaskach i ostrogach.
Żeby nasz połów był skuteczny zacząć należy od taktyki. Z doświadczenia doradzamy przede wszystkim ciche stąpanie. Uważać należy na luźne, leżące kamienie oraz wszelkie patyki pod stopami. Dobrze jest również nie rzucać cienia na wodę (w okolice miejsca przebywania ryb). Istotną informacją jest również to, iż ryby z reguły czują mniejsze zagrożenie od strony wody niż lądu, tak więc łatwiej będzie nam łowić brodząc w wodzie niż stojąc na brzegu. Wiadomo jednak, że niestety nie wszędzie będziemy mieli taką możliwość. Tam, gdzie warunki będą dla nas mniej sprzyjające zostaje powolne chodzenie po brzegu. Jeśli w jednym miejscu nie ma brań należy przechodzić dalej z prądem rzeki i ostrożnie, nie hałasując poruszać się.
Podczas przygotowań do połowu trzeba wziąć pod uwagę czym żywi się kleń. Wystarczy odsunąć kilka kamieni i można zobaczyć ochotki, pijawki, ślimaki czy rureczniki. Po zmroku w tym samym miejscu będzie tu drobnica i raki. Jako przynęty naturalne zastosować więc można małe ukleje, mięso raka i pijawki. Przy ograniczonej widoczności i bez możliwości użycia sztucznego światła spławik będzie służył do utrzymania przynęty nad kamiennymi zakamarkami. Sprawdzą się nieduże spławiki w kolorach maskujących o wąskim kształcie. Kołowrotek może być dowolnej konstrukcji. Obciążenia dobrze jest założyć bezpośrednio pod spławikiem. Przynęta będzie wtedy w naturalny sposób poddawała się zawirowaniom wody. Podczas łowienia metoda dotykową żyłka będzie lekko naprężona. Wędkę należy trzymać poziomo i zmniejszać dystans między spławikiem a szczytową przelotką, co umożliwi szybkie i skuteczne zacięcie ryby. Trzeba jednak być czujnym, gdyż kleń bierze gwałtownie i równie gwałtownie może wypluć przynętę, kiedy wyczuje niebezpieczeństwo. Zestaw bez spławika można montować łowiąc na ukleję. Z kolei łowiąc na pijawkę czy mięso raka zezwalamy by haczyk z przynętą ocierał lekko kamienie wystające ponad dno.
LIPIEC
Czas ucieka, nawet nie zwrócimy uwagi, gdy odlecą bociany by potem cali zdziwieni i rozczarowani w oburzeniu krzyknąć JAK?! JUŻ?! Przecież to lato, jeszcze trwają wakacje! Noce coraz chłodniejsze a my dygocząc z zimna, bo znowu zapomnieliśmy lub nawet bardziej niedowierzaliśmy, że może nad wodą być już zimno i nie zabraliśmy ciepłego swetra lub bluzy. Jeszcze przed wydawałoby się chwilą ciemność otulała nas w późniejszych godzinach – niestety dni już coraz krótsze. Sierpień to miesiąc przygotowujący nas powoli do jesieni, miesiąc piękny wędkarsko i dla wielu z nas grzybiarsko.
Początek sierpnia to jeszcze czas upałów, ale od połowy miesiąca zacznę powoli rozglądać się za szczupakiem stojącym na zarośniętych łąkach lub w głębokich spadach. On już przeczuwa nadchodzącą jesień, instynktu nie da się oszukać, już słychać coraz częściej o mglistym poranku buszującego w swoim żywiole zbója… Nastawiając się o świcie lub zmierzchu na okonie powinniśmy szukać ich na płyciznach, gdy zbliża się południe to już będzie schodził głębiej. Zakładamy na agrafkę małe twistery i rippery w kolorach motoroil, zielonym ze srebrnym brokatem, denaturacie na główkach (w zależności od głębokości łowiska) 3-8g najlepiej pomalowane na czerwono. Gumę po opuszczeniu na dno podnosimy wysoko podniesioną szczytówką następnie wykonujemy pięć obrotów korbką kołowrotka i na naprężonej żyłce osiągamy ponownie dno, ale proponuję stosować różne warianty prowadzenia i takie, które najbardziej nam odpowiadają. Możemy pasiaka spróbować przechytrzyć obrotówkami w rozmiarze 0-2 lub agresywnie pracującym woblerem, który będzie mocno oddziałowywać na linie boczną drapieżnika.
Na wyprawę po klenia i jazia na nie dużą rzekę zabieramy wędkę 2,70 do 12g z kołowrotkiem 2500 i żyłką 0,16 a na agrafkę zakładamy płytko schodzące woblerki i smużaki. Hitem w ostatnim czasie są u mnie woblerki przypominające wyglądem chrząszcza majowego. Gdy nie ma brań lub są słabe zakładamy owego chrząszcza i się zaczyna… Dużo brań jest niestety niezaciętych lub nietrafionych, lecz cieszących oko i przyprawiających o gwałtowne bicie serca. Za to hol dorodnego klenia to już nie lada emocje. Niestety woblerki te są trudno dostępne – w kilku odwiedzonych przeze mnie sklepach wędkarskich ich nie było. Na szczęście sklep wędkarski BOLW ma je w swej ofercie. Łowcy brzan doskonale wiedzą, że stoją one na różnorakich napływach, na zewnętrznym skraju przelewu, skrywają się za leżącymi w nurcie głazami. Ogólnie tam gdzie woda szybka i dobrze natleniona. Biorą w gorące słoneczne południe i w nocy. Z jednej miejscówki można złowić nawet kilka sztuk. Oprócz spinningu można je łowić na robaki, rosówki, pijawki, kawałek parówki czy kiełbaski, ale podstawa to kostka sprawdzonego żółtego sera. Miłośnikom połowu pstrągów i bytowania pośród dzikiej przyrody i pięknych rzek pozostaje ostatni miesiąc na upolowanie dorodnego, pięknie ubarwionego lorbasa. Już od września, bowiem rozpoczyna się jego okres ochronny, który potrwa do końca roku. Woda w górskich rzekach w sierpniu ochładza się o kilka stopni i pstrągi również czują, że czas zacząć dobrze podjeść przed zbliżającym się tarłem. Przynęty twarde, czyli woblery i obrotówki sprawdzą się lepiej niż gumy. Latem pamiętać trzeba o swym bezpieczeństwie. Wysokie trawy kryją liczne bobrze dziury i o wypadek nie trudno. Brodząc w rzece też trzeba być ostrożnym i nawet przy niskim stanie wody, gdy słabo znamy rzekę musimy uważać, bo o niechcianą kąpiel ławo.
W jeziorach sezon trwa w najlepsze. Za naszymi przynętami zaczynają się oglądać największe sztuki. Ludzi, szczególnie w drugiej połowie miesiąca jakby mniej, pola namiotowe pustoszeją, kąpiących się też mało, czyli raj dla nas wędkarzy. Rodzice zaczynają przygotowania do nowego roku szkolnego, więc o spokój nad wodą coraz łatwiej i nasza ulubiona miejscówka też coraz częściej wolna. Zacznę od mojej ulubionej ryby, czyli lina. Bierze świetnie i o medalowego okaza coraz łatwiej. W sierpniu intensywniej żerują wyrośnięte osobniki i już prawie zawsze porzucam kukurydzę zastępując ją połową dużej rosówy, zakładając ją na ciemny haczyk w rozmiarze 6-8 nakłuwając ją przez tzw. siodełko. W przypadku brania musimy zachować spokój, być opanowanym i nie zacinać za wcześnie. Ryba dopiero zasysa przynętę i zacinać musimy, gdy spławik zatapia się, gdy ryba odpływa ze swoją zdobyczą.
Karpiarze wykorzystają swe urlopy na spotkanie z okazem dwucyfrowym – najlepiej z dwójką a może – czego gorąco życzę z trójką z przodu. Wszakże sierpień i jesień to najlepszy okres łowienia wielkich karpi, które są właśnie teraz w szczytowej kondycji. Tak ogólnie i z grubsza byłoby na tytle. Polecam spędzać jak najwięcej czasu nad wodą właśnie w sierpniu. Nim się obejrzymy przyjdzie też piękna, lecz często z paskudną pogodą jesień i zima. Oczywiście także można i trzeba łowić w tych porach roku, przecież każda chwila nad wodą jest stokroć lepsza niż siedzenie w domu przed telewizorem lub komputerem.
SIERPIEŃ
Nareszcie wrzesień! Nareszcie cisza nad wodą! Sierpień był upalny i wszystko się poprzestawiało w pogodzie i co za tym idzie w przyrodzie. Coś mi mówi, że wrzesień też będzie gorący, ale za to z cudownymi, chłodnymi porankami. To uwielbiamy w wędkarstwie najbardziej – ten widok pajęczyn rozpiętych na krzewach, pokrytych rosą przyozdobioną różnymi odcieniami złota i czerwieni przez wstające rankiem słońce pomieszanymi kontrastowo z purpurowym kolorem wrzosów. Susza sprawiła, że grzybów może być mało, ale wiem z pewnych źródeł, że potężne, majestatyczne borowiki już zaczynają puszczać do nas oko spod mokrych traw – wszystkiemu temu przyglądają się stare dęby nie mogąc powstrzymać uśmiechu zadowolenia na widok dobrze zachowującego się człowieka w lesie.
Dziwne to czasy nastały dla nas wędkarzy skoro w rzekach łatwiej złowić bolenia niż szczupaka. Duża rzeka odkrywa przy niskim stanie wody tysiące kamieni i głazów, między które wpływają ukleje. Bolenie tylko na to czekają i atakują je zawzięcie. Widok pędzącej torpedy na kilkunastu, a nawet na kilku centymetrowej wodzie wśród kamieni zapiera dech w piersi i przyprawia o szybsze bicie serca. Niestety ciężko jest poprowadzić woblera w takich warunkach, wtedy musimy poprowadzić go wzdłuż brzegu unosząc wyżej szczytówkę i choć nie jestem zwolennikiem szaleńczego kręcenia korbką kołowrotka musimy bardzo szybko przeciągnąć woblera w takim miejscu. Warto przyjrzeć się, w którą stronę uklejki uciekają, będziemy wtedy wiedzieć skąd drapieżnik atakuje. Jeśli nie widzimy potężnych ataków ryb to wcale nie znaczy, że nie możemy się pokusić o ich złowienie. Należy wtedy wolniej poprowadzić woblera, czasami nawet ryzykując zerwanie, opuścić go na dno na płytkiej wodzie i po kilku sekundach mocno, energicznie szarpnąć wędką i przez chwilę bardzo szybko zwijać – taki sposób może sprowokować nieżerującego bolenia do ataku, a nawet i pokusić się może szczupak.
W sierpniu sumy brały wybornie, więc w ciepły wrzesień zapewne też będą aktywne, szczególnie w pierwszej połowie miesiąca. Wąsacze po spadku temperatury wody poniżej 20 stopni jako pierwsze z drapieżników poczują zbliżające się chłody i będą uganiać się za swymi ofiarami na całego by zmagazynować energię na nadchodzącą zimę. Najlepszą pogodą we wrześniu na suma będą słoneczne, ciepłe dni bez wiatru. Wraz ze spadkiem temperatury wody rzeka ożywa. Powoli zaczną się dobre brania sandacza, okonia i szczupaka. Niestety dla pstrągarzy to już koniec sezonu, ale do wszystkich poławiaczy tej bodajże najpiękniejszej ryby naszych wód apeluję o to by pojawiali się nad pstrągowymi rzekami.
Wrzesień ostatni czas na lina i karasia. Przy ciepłym wrześniu wielbiciele wschodów i zachodów słońca mogą liczyć na największe sztuki. Patelniane leszcze w głębszych partiach jeziora łapczywie zaczynają połykać białe i czerwone robaki. Choć o dużego dorsza w Bałtyku coraz trudniej to jednak polecam wyprawę do krainy Neptuna, bo nałowić się jeszcze można całkiem przyzwoicie, no i zawsze rejs starym kutrem w połączeniu z opowieściami pobudzającymi wyobraźnie przez starego szypra o pomarszczonym obliczu od morskiego wiatru, soli i słońca to wielka wędkarska przygoda. Wracamy do jezior – wrzesień to czas połowu upasionych dużych płoci. Tu już nie szukamy ich w okolicach trzcin, ale dalej i głębiej. Szukamy dna twardego, żwirowego lub piaskowego. Tam gdzie będzie dno muliste to raczej płoci nie połowimy. Te największe sztuki pływają w niedużych stadkach i po złowieniu kilku sztuk musimy poczekać, aż napłynie nowe stadko. Jeśli więc brania ustaną dorzucamy zanętę w postaci niewielkich kulek. Będzie to mieszanka kupionej zanęty bardzo dobrych firm na płocie z ziarnami pszenicy (są również dostępne w sklepach wędkarskich gotowe w opakowaniach 1kg) i owsianymi płatkami. Przynęta to białe robaki. Dobrze je mieć nad wodą w różnych kolorach i eksperymentować z kanapkami – duża płoć jest wybredna. Cuda może zdziałać pojedynczy kaster na haczyku.
Płocie dziś łowi się na baty i tyczki przez coraz lepszych wędkarzy, którzy używają coraz to nowszych, skomplikowanych i precyzyjnych zestawów. Można jednak wypróbować stary sposób na płytsze 2-3 metrowe łowisko. Na żyłce głównej 0,12 – 0,14 montujemy piórko ogołocone z promieni (może być gęsie, gołębie itp.) pozostawiając tylko stosinę za pomocą silikonowych gumek zamontowanych z obu stron końców naszego „spławika”. Nie dajemy żadnego obciążenia – spławik po prostu leży na wodzie. Zacinamy wtedy, gdy drży lub odjeżdża. Aby rzucić dalej takim zestawem bez obciążenia należy użyć haczyka z długim trzonkiem i oblepić go gęstą, ściśniętą zanętą wraz z kawałkiem żyłki. Oprócz dalszych wyrzutów mamy dodatkowo atut w postaci precyzyjnego nęcenia.
WRZESIEŃ
GÓRA GŁÓWNA
PAŹDZIERNIK
Październik ZAKAZ ŁOWIENIA: brzanki, brzany karpackiej, certy w Wiśle poniżej zapory we Włocławku do jej ujścia, pstrąga potokowego, siei od 15 października, troci jeziorowej i ryb prawnie chronionych.
LISTOPAD
W grudniu nie dość, że pogoda pod psem to jeszcze gorączkowe zakupy i przygotowania do świąt nie pozwolą nam na wędkarskie wyprawy w te krótkie i ponure dni. Większość z nas myśli już tylko o nowym kołowrotku, wędce lub innym sprzęcie wędkarskim pod choinką, lecz jak tu delikatnie naprowadzić ukochaną osobę na te nasze marzenia. No jak? Głupie pytanie! Wiadomo! Nasza druga połowa doskonale wie, jaką mamy „szajbę” na punkcie łowienia i pewnie niechętna naszej pasji, często czująca się zaniedbywana, patrząca wilkiem na nasze pudełka, torby, wędki i cały sprzęt wędkarski to teraz w ten świąteczny czas zapewne podejdzie, uśmiechnie się i cichutko zapyta przytulając się cała zadowolona: „No i jak? Już wybrałeś? Pojedziemy razem to mi pokażesz ten nowy model” I za to między innymi je kochamy. Wieczorami siedząc w swym wędkarskim kąciku, przeglądając i porządkując sprzęt będziemy planować przyszłoroczne wypady. Będziemy oczyma wyobraźni widzieć łowione przez nas karpie, liny, leszcze i płocie. Będziemy marzyć o wyprawach na szczupaki, sandacze, sumy, bolenie, pstrągi itd. Przy piwie w knajpce wraz z towarzyszami naszych wędkarskich ekspedycji będziemy podsumowywać a właściwie narzekać na kończący się sezon. Będziemy planować każdy dzień urlopu nad wodą. Będziemy się cieszyć się jak wariaci cali rozgorączkowani nowymi przygodami na łonie natury… Lecz niestety zapewne rzeczywistość zweryfikuje nasze plany dość brutalnie i nad swe ulubione łowiska nie będziemy zaglądać tak często jak byśmy chcieli, ale zawsze pomarzyć warto i część naszych planów na pewno się spełni.
Tropiciele ospałych już i oszczędzających energię sandaczy i szczupaków mają ostatnie dni ich łowienia przed zaczynającym się wraz z nowym rokiem okresem ochronnym tych drapieżników. W grudniu tryumfować będą częściej wędkarze przekładający żywca nad spinning. Ładnie prezentujący się żywczyk będzie nie lada gratką dla zębatego tłuściocha, który już oszczędza energię i raczej nie będzie wdawał się w szaleńczą pogoń za swą ofiarą tylko zaatakuje z zasadzki. Spinningiści powinni używać dużych przynęt, ponieważ szczupaki będą wybierały raczej większą zdobycz. Jeśli oszczędzają energię to dobrych brań przez cały dzień już raczej nie uświadczymy, teraz będzie trzeba się „wstrzelić” w odpowiednią porę ich żerowania, wszystko zależy od danej wody. Czyli podsumowując – udany połów będzie zależał w dużej mierze od szczęścia a konkretnie od podania drapieżnikom przynęty pod nos. Co do przynęt, jak wspomniałem powyżej stosować należy przynęty duże (choć oczywiście na mniejsze też skusić się może duża sztuka – szczupaczy instynkt zbója zadziałać może w każdej chwili i w sytuacji, gdy ryby nie są skłonne do współpracy) w naturalnych kolorach z racji wyklarowanej już wody. W dobieraniu kolorów przynęty nie trzymajmy się sztywno zasadzie czysta woda- naturalny kolor, ostre odblaskowe przynęty mogą okazać się zabójczą bronią, tym bardziej, że ryby widzą kolory inaczej jak ludzie a sama barwa zmienia się w oczach ryby w zależności od głębokości łowiska. Wybierajmy raczej przynęty gumowe, które pracują nawet przy najmniejszym ruchu, teraz jak najwolniejsze prowadzenie wabika jest koniecznością na zębate „leniuchy”. By jeszcze mocniej pracowały można ich ogonek „wykarbować” za pomocą podgrzanego drutu lub zamoczyć wraz z paletką ogonka we wrzącej wodzie. Oprócz gum zawsze warto mieć w pudełku kilka obrotówek nr 3 – 5, dużych wahadłówek czy mocno pracującego woblera. Przynęcie po zarzuceniu pozwólmy opaść na dno, po kilku sekundach (ja liczę do dziesięciu) podrywamy ją i kontrolując linkę łowimy w opadzie. Następnie zwijamy trzy, cztery razy wolno korbką kołowrotka i znów opad. Brania można się spodziewać w każdym momencie, więc musimy być czujni i skoncentrowani. Możemy dla urozmaicenia pozostawić przynętę na dnie i odczekać kilkanaście sekund – szczupaki potrafią podnieść przynętę z dna.
Jedni naukowcy twierdzą, że efekt ocieplenia klimatu to wina człowieka, inni, że żyjemy w czasach naturalnych procesów zachodzących teraz na Ziemi. Teraz to nieważne. Teraz najważniejsze, że sezon dla wędkarzy lubujących się w spławiku może trwać cały rok. Coraz częściej po kilku zimniejszych dniach i nocach zdarzają się ciepłe, słoneczne dni z temperaturą dochodzącą do 10 stopni i wyżej i jeśli woda nie jest skuta lodem warto wybrać się na krótkie łowienie z odległościówką nad jezioro. Dlaczego akurat z odległościówką? Dlatego, że tylko dzięki tej metodzie możemy daleko zarzucić, co jest bardzo istotną rzeczą, ponieważ ryb o tej porze roku w litoralu już raczej nie ma. Po obniżeniu się temperatury wody ryby połączyły się w stada i przemieściły w zimowe kryjówki. A więc podstawa to znalezienie miejsc ich przebywania. Najczęściej będą to podstawy wszelakich wysp, podwodnych górek, różne zagłębienia i rynny. Nęcimy bardzo oszczędnie – ryby nie mogą się nasycić tylko muszą pobudzić się do żeru. Najlepiej przygotować ziemię i zanętę w kolorze ciemnym w proporcji pół na pół z dodatkiem pinki i ochotki. Na haczyk zakładamy tylko i wyłącznie przynęty zwierzęce – białego lub czerwonego robaka. Rewelacyjna ochotka nie zda egzaminu w metodzie odległościowej, ponieważ jest zbyt krucha i delikatna. Musimy bardzo precyzyjnie umieścić zanętę w łowisku za pomocą procy. W małych i płytkich jeziorach ryby znaleźć można praktycznie wszędzie, choć i w takich wodach będą one szukać miejsc najgłębszych tuż za litoralem, w który zapuszczać się będą na krótki czas żerowania. W rzekach natomiast świetnym, aktywnym łowieniem będzie łowienie na „chodzonego”. Wybieramy odpowiednie miejsce (głębsze, z wolnym uciągiem wody) wrzucamy garść zanęty i chwilę czekamy rozgrzewając się łykiem czegoś mocniejszego – z umiarem! Gdy nic nie bierze przenosimy się w nowe miejsce.
GRUDZIEŃ
W grudniu obowiązuje zakaz połowu pstrąga potokowego, łososia, troci wędrownej i jeziorowej, suma, miętusa i siei.
GÓRA GŁÓWNA
Więcej informacji szukać w literaturze oraz na stronach internetowych.
Ryby prawnie chronione (zakaz połowu) kierunek alfabetyczny --> :
Okresy ochronne oraz wymiary ochronne
Biblioteczka :
"Wędkarstwo" - Alfredo Caligiani
"ABC wędkarza" - Jan Sedlar
"Wędkarstwo bez tajemnic" - Jacek Kolendowicz, Tadeusz Zalewski, Adam Sikora
"Wędkarstwo rzeczne" - Marek Szymański
"PORADNIK KALENDARZ WĘDKARSKI 2016 KRAKÓW"
"ENCYKLOPEDIA WĘDKARSTWA"
"WĘDKARSTWO POLSKIE" - Jerzy Paladino
"Nowoczesne wędkarstwo spławikowe" - J.Wróblewski
"Wędkarstwo muchowe" - Adam Sikora
"Rok wędkarza" - Karol Zacharczyk
"Poradnik wędkarza - Spławik i grunt" - Tadeusz Zalewski
"ABC wędkowania" - Jacek Stępień
"Atlas ryb polskich 140 gatunków" - Bogdan Wziątek
"Atlas wędkarski. Sprzęt, porady, opisy gatunków" - Łukasz Kolasa
"Wielki atlas ryb" - Stanislav Frank
"Wędkarstwo" - Alfredo Caligiani
"Anatomia ryb" - Wicenty Kilarski
"Wędkarstwo dla początkujących i zaawansowanych" - Gollner Almin
"Łowienie ryb" - Durantel Pascal, Joly Eric
"Wędkarstwo słodkowodne" - Wilson John
"Wędkarstwo bez tajemnic" - Wydawnictwo: Edipresse Polska
"Tajemnice wędkowania" - Andrzej Skarżyński
"O rybach dla wędkarzy" - Czesław Grudniewski
"1001 rad dla wędkarzy" - J. Riha
"Wędkarstwo rzeczne" - Wacław Strzelecki
"Wędkarskie ABC" - rok wydania 1995
"Jak złowić sandacza" - Mirosław Golański
"Łowimy na woblery" - praca zbiorowa
"Ryby i przynęty" - Jiri Vostradowsky
"Rybactwo jesiorowe i rzeczne" - Jan Szczerbowski
"Wędkarstwo dla każdego" - Stefan Krakowski
"Przewodnik wędkarski po jeziorach Warmii i Mazur" - Tadeusz Wojeński
"Jak złowić sandacza" - Mirosław Golański
"Przewodnik wędkarzy" - Jacek Jóźwiak
"Rok z wędką" - Tadeusz Barowicz
Jesiotrowate - jesiotr zachodni jeden z ostatnich złowiony w Wiśle w 1965 roku.
Łososiowate - łosoś, troć, troć jeziorowa, pstrąg potokowy, tęczowy, źródlany, głowacica, sielawa, sieja, peluga.
Lipieniowate - lipień.
Stynkowate - stynka.
Szczupakowate - szczupak.
Karpiowate - karp, karaś,karaś złocisty, brzana, branka, lin, kiełb ukleja, piekielnica (szweja, bystrzanka), ciosa (koza), tołpyga biała, tołpyga pstra, rozpiór (siniec), krąp, leszcz, certa, strzebla potokowa, strzebla jeziorna, wzdręga (krasnopiórka), boleń (rap), słonecznica (owsianka), płoć (płotka), jelec, jaź, kleń, amur biały, świnka, różanka (siekierka).
Sumowate - sum.
Sumikowate - sumik karłowaty.
Węgorzowate - węgorz.
Dorszowate - miętus.
Ciernikowate - ciernik (kolka, kat), cierniczek.
Bassowate - bass wielkogębowy (okoniopstrąg), bass słoneczny.
Okoniowate - okoń, sandacz, jazgarz.
Głowaczowate - głowacz białopłetwy, głowacz pręgopłetwy.
Obowiązują następujące wymiary ochronne 2017 r : - boleń do 40 cm - brzana do 40 cm - certa do 30 cm - głowacica do 70 cm - jaź do 25 cm - jelec do 15 cm - karp do 35 cm (we wszystkich wodach) - kleń do 25 cm - lin do 25 cm - lipień do 30 cm - łosoś do 35 cm - miętus do 25 cm a) w rzece Odrze od ujścia rzeki Warty, do granicy z wodami morskimi do 30 cm; b) w pozostałych wodach do 25 cm; - okoń do 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje - pstrąg potokowy do 30 cm - rozpiór do 25 cm - sandacz do 50 cm - sapa do 25 cm - sieja do 35 cm - sielawa do 18 cm - sum do 70 cm - szczupak do 50 cm - świnka do 30 cm - troć do 35 cm - troć jeziorowa do 50 cm - węgorz do 60 cm - wzdręga do 15 cm
Okresy ochronne ryb: - boleń od 1 stycznia do 30 kwietnia - brzana od 1stycznia do 30 czerwca - brzanka i brzana karpacka od 1 stycznia do 31 grudnia - certa od 1 stycznia do 30 czerwca - głowacica od 1 marca do 31 maja - jesiotr ostronosy od 1 stycznia do 31 grudnia - lipień od 1 marca do 31 maja - łosoś od 1 października do 31 grudnia, w pozostałym okresie obowiązuje zakaz połowu w czwartki, piątki, soboty i niedziele - miętus od 1 grudnia do końca lutego - pstrąg potokowy od 1 września do 31 stycznia - sieja od 1 października do 31 grudnia - sielawa od 1 października do 31 grudnia - sandacz od 1 stycznia do 31 maja - sum od 1 stycznia do 31 maj - szczupak od 1 stycznia do 30 kwietnia - świnka od 1 stycznia do 15 maja - troć od 1 października do 31 grudnia; w pozostałym okresie obowiązuje zakaz połowu w czwartki, piątki, soboty i niedziele - troć jeziorowa od 1 września do 31 stycznia - węgorz od 1 grudnia do 31 marca
Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień. Nie dotyczy węgorza i jesiotra ostronosego.
Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk: W ciągu tygodnia (od poniedziałku do niedzieli): - głowacica 1 szt. W ciągu doby (w godz. 0.00 – 24.00) - sum, szczupak - 1 szt. - w okresie od 1 października do 31 grudnia - lin, sandacz (łącznie) 1 szt. - troć jeziorowa, troć wędrowna, łosoś, sandacz, sieja, boleń, (łącznie) 2 szt. - lipień, pstrąg potokowy, (łącznie) 3 szt. - brzana - 2 szt. - lin - 4 szt. - certa - 5 szt. - świnka - 5 szt. - węgorz - 2 szt.
Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych powyżej gatunków nie może przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.
Dopuszcza się zabranie z łowisk ryb innych gatunków niewymienionych wyżej, w ilościach nieprzekraczających 5 kg w ciągu doby lub 1 sztukę jeżeli jej waga jednostkowa przekroczy 5 kg.
Limity połowu nie dotyczą tołpygi, krąpia, leszcza, pstrąga tęczowego i pstrąga źródlanego.
Metoda spławikowa - w której, jak sama nazwa wskazuje niezbędnym atrybutem podczas połowu jest spławik, powiadamiający wędkarza o zainteresowaniu ryby naszą przynętą
Metoda spinningowa - która polega na połowie ryb drapieżnych na przynęty sztuczne, takie jak twistery, woblery, kopyta,błystki oraz inne wabiki
Metoda gruntowa - łowienie na zestawy z umiejscowionym koszyczkiem zanętowym/sprężyną, a rolę sygnalizatora spełnia szczytówka wędziska, oraz różnego rodzaju sygnalizatory brań.
Metoda muchowa - zazwyczaj stosowana w górskich rzekach, rwących potokach...
Wędkarstwo podlodowe - stosowane zimą do łowienia z pod lodu
wędkarstwo morskie - łowić można z brzegu, jak również coraz bardziej żądni przygód wędkarze, wyruszają w głąb morza w towarzystwie doświadczonych wędkarzy w celu połowu dorszy.
Tabele - rok nad wodą w 12 tabelach, gatunek, łowisko, metoda i sprzęt, przynęta, pogoda.
Idąc nad wodę pamiętajmy o pozostawieniu po sobie stanowiska idealnie czystego MPO nie posprząta i narzekanie o śmieciach nad wodą nic nie pomoże. W naszym kraju mamy rzeki w większości należące do zlewiska Morza Bałtyckiego mamy tylko 0,3% należących do zlewiska Morza Czarnego. Stan zarybienia nie jest porażający dlatego uważam iż powinno się tępić tak zwanych "mięsiarzy" uregulowania prawne winny być dobrze przemyślane aby wzmacniać powiększanie się ryb w naszych wodach ograniczając limity połowów. Wędkarstwo to hobby a nie dodatkowe źródło pozyskania żywności.
Rzeki: zbiorniki zaporowe, zbiorniki typu górskiego, przejściowego, nizinnego.
Jeziora: moreny dennej, moreny czołowej, jeziora pochodzenia lodowcowego.
Typy jezior: Sielawowe. głęb. ponad 20 m - sielawa, stynka, ukleja, płoć, okoń, leszcz, krąp, jazgarz, węgorz, szczupak, miętus.
Leszczowe. głęb. 12-20 m - leszcz, lin, płoć,krąp, ukleja, sielawa, stynka,szczupak, sandacz, okoń, węgorz, jazgarz.
Sandaczowe. głęb. 6-12 m - leszcz, lin, ukleja, sandacz, węgorz, szczupak, płoć, jazgarz, karp.
Linowo - szczupakowe. głęb. do 6 m - lin, szczupak, płoć, węgorz, karaś.
Karasiowe. karaś - nieduże, zamulone, torfiaste zarośnięte bujną.
Materiały do tabel pozyskałem z literatury jaką posiadam z lat 60 - 90 warto również poszukać coś bardziej współczesnego. Jednak jako były 48 letni praktyk mechanik samochodowy pamiętam mojego wykładowcę inż. Myszkowskiego który mawiał - pamiętaj samochód będzie zawsze miał jakiś sinik czy to spalinowy czy elektryczny, układ kierowniczy, zawieszenie, układ hamulcowy, przekładnię napędową, instalację elektryczną. Materiały jakie nam dyktował z czerwonego brulionu (technologia) miały zapewne więcej lat niż ja wówczas ale teraz po 53 latach muszę mu przyznać rację. Dlatego stare sekrety wędkarskie są aktualne. Zmienił się sprzęt i są nowe metody, nowe zanęty i przynęty lecz ryba dalej pływa wodzie a opłaty za wędkowanie rosną potwornie w przeciwieństwie do ilości pływających ryb z kolei wyliczanka opłat w PZW wygląda jak rachunek za energię elektryczną.
Są dni, kiedy szanse na branie są znikome albo wręcz żadne. I są dni, kiedy wędzisko nam wprost szaleje. Powinieneś na przykład wiedzieć, że niskie ciśnienie ma niekorzystny wpływ na brania ryb, w przeciwieństwie do wysokiego. Podobnie jest z wiatrem. Najkorzystniejszy dla brania ryb jest wiatr z południa. Na sukcesy w łowisku możemy też liczyć przy wietrze z zachodu. Natomiast, jeśli wieje z północy lub ze wchodu z braniem nie będzie najlepiej. Chyba też już każdy wędkarz wie, że najlepiej łowić przed deszczem, w trakcie opadu lub bezpośrednio po nim. Do podanych uwarunkowań warto korzystać dodatkowo z kalendarza brań w zależności od pory roku i fazy księżyca. A czy to się sprawdzi zobaczysz nad wodą. Powodzenia.
Za dolną granicę temperatury żerowania n.p. karpia uważa się 7-8 stopni za górną 26-28 stopni - poniżej pierwszej i powyżej drugiej ryba staje się pasywna.
Wraz z nastaniem chłody ryby gromadzą się w głębszych partiach zbiornika, tuż przy dnie. Przestają żerować. Bicie ich serca spada Z 40-60 uderzeń na minutę o prawie połowę, co znacznie zmniejsza ich zapotrzebowanie na tlen. W styczniu łowienie spod lodu, należy zachować dużą ostrożność bo bezpieczeństwo nasze jest najważniejsze. Połów możliwy wędką spławikową, na błystkę podlodową, na mormyszkę. Rybą stycznia będzie okoń i płoć.
STYCZEŃ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Głowacica 70 cm |
głębie w pobliżu silnego nurtu, czyste bystre odcinki krainy brzany i dolne partie krainy lipienia za przeszkodami, głazami, uskokami dna, pnie drzew | spinning, mocna wędzisko długości 2,1-2,7 m, 100 m żyłki 0,30-0,40 mm, kołowrotek o stałej szpuli oraz sprzęt | Przynęty błystki wahadłowe, obrotowe, duże, woblery, kotwica nr 1-2, gdzie nie zabrania regulamin martwa rybka co najmniej 15 cm | lekki mróz lub odwilż pochmurno żeruje cały dzień |
| Jaź 25 cm |
rzeki głębokość do 1m o dnie ilasto-mulistym, na skraju prądów, w ujściach łach | przepływanka, przystawka za spławikiem lub bez, wędzisko do 3 m, spinning - 1,9 -2,1 m, żyłka 0,20-0,25 mm, haczyk nr 4-5. Metody gruntowa i spinning trudno uznać za skuteczne. Jaź nie ma zwyczaju szukania pokarmu na dnie | rosówki, czerwone robaki, jelita drobiu, filety z ryb, słonina, błystki wahadłowe i obrotowe małe | ciepło, pochmurno, bezwietrznie, odwilż-okres najlepszych brań w godzinach 11-13 |
| Kleń 25 cm |
głębokie partie rzek o słabym prądzie, miękkie dno, wykroty brzegowe | spinning 1,9-2,1 m, żyłka 0,25-0,30 mm, kołowrotek o stałej szpuli | błystki wahadłowe i obrotowe nr 1-2, martwa rybka | odwilż pochmurno-okres brań w godzinach 11-13 |
| Leszcz | rzeki i jeziora głębokie, partie o słabym prądzie, dno muliste | w przerębli przystawka ze spławikiem wędzisko krótkie, żyłka 15-20 m o przekroju 0,15-0,20 mm | dżdżownice, ciasta, pasty, ochotka | pochmurno słaby mróz lub odwilż-żeruje w południe godziny 10-13 |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
w pobliżu zimowisk drobnicy, głębokie partie rzek i jezior | wędka podlodowa, spinning, wędzisko krótkie o miękkiej akcji, żyłka 0,15-0,20 mm | błystki, mormyszki, czerwone robaki, ochotka | słońce, słaby mróz, żeruje w godzinach 10-14 |
| Płoć | w 3-4 m niezbyt mulistych dołach w pobliżu ujść strumieni | w przerębli, mormyszka, przystawka ze spławikiem, wędzisko krótkie, 15-20 m żyłki o przekroju 0,10-015 mm | dżdżownice, ciasto, ziarno, ochotka,krew | słońce, słaby mróz żeruje w godzinach 8-15 n |
Luty jest mimo ostatnim miesiącem zimy, to jednak ze względu na silne mrozy i obfite nieraz opady śniegu bywa najdokuczliwszym miesiącem roku. Podobnie jak w styczniu dobre rezultaty osiąga w połowach "morskiego" tęczaka. W wodach morskich trwa jeszcze sezon połowu dorsza.
LUTY
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Jaź 25 cm |
rzeki nie pokryte lodem, głębsze partie jeziora spod lodu | w rzekach przepływanka, przystawka bez lub ze spławikiem,spinning, wędka podlodowa, mormyszka lub spławikowa | dżdżownica, ciasta, mormyszki, filety ryb, błystki obrotowe i wahadłowe małe | odwilż, pochmurno godziny 10-14, słońce, lekki mróz godziny 13-14 |
| Leszcz | rzeki i jeziora głębokie, partie o słabym prądzie, dno muliste | w przerębli przystawka ze spławikiem wędzisko krótkie, żyłka 15-20 m o przekroju 0,15-0,20 mm | dżdżownice, ciasta, pasty, ochotka, zboża | w rzekach - słońce, podczas odwilży godzina 12-13 w jeziorach - odwilż, pochmurno godzina 14-14 |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
w pobliżu zimowisk drobnicy, głębokie partie rzek i jezior | wędka podlodowa, spinning, wędzisko krótkie o miękkiej akcji, żyłka 0,15-0,20 mm | błystki podlodowe, błystki obrotowe, wahadłowe, mormyszki, dżdżownice, ochotka | odwilż, słońce godzina 8-14 |
| Płoć | rzeki i jeziora, niezbyt muliste doły, w pobliżu ujść strumieni | w przerębli, mormyszka, wędka ze spławikiem lub bez, w rzekach przepływanka, przystawka ze spławikiem | dżdżownice, ciasto, ziarno, ciasta, pasty, ochotka | słońce, odwilż żeruje w godzinach 9-15 |
| Troć wędrowna 50 cm |
głębokie partie rzek, za przeszkodami pod nawisami gałęzi, burty brzegowe | spinning długości 2,4-2,7 m, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,30-040 mm | błystki obrotowe, wahadłowe duże nr 3-4, woblery | cały dzień bez względu na pogodę |
| Kleń 25 cm |
głębokie partie rzek o słabym prądzie, wykroty brzegowe | spinning 1,9-2,1 m, żyłka 0,25-0,30 mm, kołowrotek o stałej szpuli, gruntówka na przystawkę lub przepływankę, wędzisko 3-4 m, żyłka 0,25 mm, przypon 0,22 mm, haczyk nr 5-6 | błystki wahadłowe i obrotowe nr 1-2, martwa rybka, rosówki, mięso, krew | pochmurno, odwilż,brania około południa |
| Sieja 35 cm |
głębokie jezioro | spinning 1,9-2,1 m, żyłka 0,25-0,30 mm, kołowrotek o stałej szpuli | błystki wahadłowe i obrotowe nr 1-2, martwa rybka | odwilż pochmurno-okres brań w godzinach 11-13 |
Marzec jest miesiącem, w którym ryby powoli odzyskują swoją aktywność po okresie zimowego odrętwienia. Jedne gatunki przygotowują się do tarła, inne coraz aktywniej zaczynają żerować w rzekach, stawach i jeziorach. Woda robi się cieplejsza, a lody (jeśli w obliczu łagodnej zimy gdziekolwiek powstały) topnieją. Z zimowego snu budzą się również wędkarze. Ci którzy zrobili sobie zimową przerwę, po kilku miesiącach zaczynają przygotowania do sezonu, zaś Ci łowiący ryby przez cały rok – powoli odkładają sprzęt zimowy, by być w pełni gotowym na łowienie na przedwiośniu. Początek marca to idealny czas, aby dowiedzieć się, co może czekać nas nad wodą w tym specyficznym miesiącu. Na jakie ryby warto się nastawiać, a jakie sobie odpuścić? Jakiej techniki używać? Jakie gatunki są w tym czasie pod ochroną?
Marzec od zawsze kojarzy się nam przede wszystkim z płocią. I słusznie, ponieważ ryba ta właśnie na przedwiośniu żeruje bardzo aktywnie i wypad na płocie w marcu często oznaczać może naprawdę sporo sztuk tej pięknej ryby. Jak zapolować na płotkę w marcu? Najlepszą techniką jest oczywiście spławik. I to niezbyt ciężki spławik, najczęściej używa się tych o wadze 1-2 gramy. Zestaw na płocie powinien znajdować się mniej więcej 10 cm nad dnem zbiornika, jeśli jest ono mętne i muliste, także nieco wyżej. Jeśli chodzi o przynętę na płocie w marcu, to najlepiej sprawdza się ochotka oraz pinka. Ta druga sprawdzi się z reguły wtedy, kiedy ryby żerują bardzo aktywnie. Tradycyjnie, czerwony i biały robak również się sprawdzą. W tym okresie roku najlepiej używać przynęt mięsnych, ale nie podawać ich w zbyt dużej ilości. Czym nęcić płocie? Najlepszą zanętą płociową o tej porze roku jest dżokers. Dobrze sprawdzają się także ciemne zanęty i gliny. Trzeba pamiętać o tym, że marzec to jeszcze nie maj czy czerwiec. Woda wciąż jest zimna, a co za tym idzie – przemiana materii u ryb postępuje wolniej niż w miesiącach letnich. Dlatego zaleca się nęcenie delikatniejsze, w mniejszych dawkach. Dobrze sprawdzają się kule zanętowe, aczkolwiek z używaniem gliny trzeba uważać, ponieważ nie mogą się rozpadać. Zanęta musi być odpowiednio nawilżona.
Jakie jeszcze ryby można łowić w marcu? Na rzece z pewnością dobrze biorą leszcze i klenie. Dobrym miejscem do tego są rzeki i zbiorniki zaporowe. W tym okresie roku możemy liczyć także na ukleje lub wzdręgi. Oczywiście nie wolno zapominać o jaziu, który również w rzece jest do wyhaczenia. Znamy wielu wędkarzy, którzy już w marcu rozpoczynają sezon karpiowy, jednak pamiętajmy, że marzec to jeszcze końcówka zimy i nasze powodzenie nie jest niczym pewnym jeśli chodzi o karpie. Ryba ta bierze bardzo chimerycznie i tak naprawdę nie ma reguły dotyczącej karpiowego wędkarstwa w marcu. Wiele zależy oczywiście od temperatury wody i tego jaka jest za oknem pogoda. Jeśli trafi się kilka cieplejszych dni, to z pewnością warto spróbować wybrać się na karpia w marcu, a najlepszą przynętą będą kulki proteinowe, czerwony robak i kukurydza. Jeśli łowimy na dwie wędki, to warto poeksperymentować z przynętami i samemu najlepiej sprawdzić na co weźmie karp na przedwiośniu. Z pewnością nęcenie karpia w tym okresie roku nie powinno odbywać się w sposób zbyt obfity, a zanęta powinna być kolorystycznie zbliżona do dna zbiornika. Dlaczego? Ponieważ ryby w marcu są bardziej płochliwe i nieufnie podchodzą do wszystkiego co wydaje się podejrzane. Najlepsza metoda to nęcenie punktowe, do którego możemy wykorzystać pellet z kilkoma kroplami liquidu. Nie przesadzamy z intensywnymi zapachami.
Mimo, że rybą, która zwyczajowo dobrze żeruje na przedwiośniu, w lutym i marcu jest świnka, akurat na marzec przypada środek jej okresu ochronnego, który rozpoczyna się wraz z początkiem stycznia i trwa aż do 15 maja. Do 30 kwietnia na wodach PZW nie wolno nam łowić bolenia, do 30 czerwca – brzany, a od 1 marca rozpoczyna się okres ochronny lipienia i głowacicy. Za to z końcem lutego, kończy się okres ochronny miętusa. W dalszym ciągu czekamy na możliwość łowienia szczupaka i sandacza. Okres ochronny pierwszego kończy się 30 kwietnia, drugiego – 31 maja.
MARZEC
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Jelec 25 cm |
twarde dno na pograniczy prądu przy krzakach, poniżej przeskód wodnych | przepływanka bez lub ze spławikiem, wędzisko elastyczne długości 3 m, żyłka 0,20 mm, haczyk nr 7 | larwy ochotki, białe robaki | poza zimnym i ostrym wiatrem i ulewą bierze cały dzień w godzinach 10-17 |
| Jaź 25 cm |
rzeki głębokość do 1m o dnie ilasto-mulistym, na skraju prądów, w ujściach łach | przepływanka, przystawka za spławikiem lub bez, wędzisko do 3 m, spinning - 1,9 -2,1 m, żyłka 0,20-0,25 mm, haczyk nr 4-5. Metody gruntowa i spinning trudno uznać za skuteczne. Jaź nie ma zwyczaju szukania pokarmu na dnie | rosówki, czerwone robaki, jelita drobiu, filety z ryb, słonina, błystki wahadłowe i obrotowe małe | ciepło, pochmurno, bezwietrznie, przy silnym nasłonecznieniu godziny 8-10 oraz 15-18 |
| Kleń 25 cm |
głębokie partie rzek o słabym prądzie i średnim nurcie, w pobliżu burt i krzaków | przepływanka, gruntówka, wędzisko długości 2,7-3,0 m, żyłka 0,25-0,30 mm, haczyk nr 3-5 | rosówki, łebki ryb, gotowane mięso, słonina, jelita drobiu | temperatura 5-10 st. lekkie zachmurzenie, brania godziny 8-10 oraz od 15do zmierzchu, zimno, deszcz, wiatr - niekorzystne |
| Troć wędrowna 50 cm |
głębokie partie rzek, za przeszkodami pod nawisami gałęzi, burty brzegowe | spinning długości 2,4-2,7 m, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,30-040 mm | błystki obrotowe, wahadłowe duże nr 3-4, woblery | cały dzień bez względu na pogodę |
| Miętus | odcinki cieków o twardym dnie przy nurcie za przeszkodami | gruntówka lub przystawka ze spławikiem, wędzisko sztywne długość 3-4 m, żyłka 0,30-0,40 mm, haczyk nr 3-4 | mięso, wątroba, rosówki, jelita drobiu, filety z ryb, martwe rybki | wieczór od godziny 14-24, noce bezksiężycowe, przed lub w czasie deszczu, wskazane przymrozki |
Wybierając się wiosną na ryby warto zaznajomić się, gdzie najchętniej przebywają one o tej porze. W dni słoneczne, kiedy pierwsze promienie zaczynają nagrzewać wodę, w pierwszej kolejności na płycizny gdyż te miejsca ze względu na szybsze nagrzewanie się, odwiedzane są przez drobniejsze ryby a z czasem będziemy mogli liczyć na większe osobniki, które nieco później opuszczają miejsca zimowania. Kolejną ważną sprawą jest nęcenie i stosunek zanęty do ziemi, który nie powinien przekraczać 20 % ze względu na metabolizm, który to jeszcze po okresie zimowym jest po prostu uśpiony.
Nęcimy adekwatnie do stosunku znajdujących się ryb w łowisku, unikając z jednej strony przekarmienia a z drugiej zalegania niepotrzebnej zanęty, która negatywnie wpływa na wodę zakwaszając ją. Zanęta powinna być drobna, a uatrakcyjnić ją możemy poprzez dodanie mięsnych przysmaków takich jak drobna pinka czy uwielbianego o tej porze przez ryby jokersa ( czerwona larwa komara ). Wiosenne łowienie skupiamy na zanętach o ciemniejszym kolorze, dobrze smużących, gdzie najlepsze wyniki powinny występować w chmurze zanętowej, którą tworzymy poprzez mało obfite ale częstsze nęcenie. Z zapachem zanęty, również nie powinniśmy przesadzać, odrobina odpowiednio ukierunkowanego na dany gatunek powinna być wystarczająca by nadać jej delikatny aromat. Pamiętajmy, że ryba posiada znacznie bardziej wyczulony " nos " i bez wątpienia odnajdzie to , co będziemy jej serwować.
KWIECIEŃ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Brzana 40 cm |
słabe i wsteczne prądy, na granicy nurtu, głębokość 1,5 m. Wiosna - w zakolach szerszych rzek o średnim nurcie połów gruntowy | przepływanka i przystawka bez spławika, wędzisko długość 3 m, 100 m żyłki 0,30-0,40 mm, bez przyponu haczyk 2-4. WIOSNA - przepływanka, żyłka 0,18-0,20 mm przypon wystarczy 0-12 mm | rosówki, rybki (kiełbie, ślizy) larwy, minogi, jelita drobiu. WIOSNA - przynęta podawana 5-6 dni przed łowieniem | ciche bezwietrzne ranki po mgle, godziny przedpołudniowe o lekkim zachmurzeniu, nawet z ciepłym deszczem |
| Świnka 20 cm |
w mętnej wysokiej wodzie przy brzegu w wyrwach i zatokach o krążących prądach, głębokość 2 m | przepływanka ze spławikiem z brzegu, przy wysokiej wodzie przystawka bez spławika, żyłka 0,25-0,30 mm haczyk nr 3-7 | małe czerwone robaki, białe robaki, płatki, pęczak | słońce, podmuchy z zachodu lub z południa, godziny 7-9 w chłodne dni 8-12, ciepły deszcz wskazany, zimno, ulewy - niekorzystne |
| Krąp | jeziora: spady brzegów i 3-10 m toń opodal lodu, rzeki: głębokie i leniwe uciągi, przy krzakach, krążące prądy | przepływanka i lekka gruntówka ze spławikiem, wędzisko elastyczne długość 3m, 100 m żyłki 0,20 mm haczyk nr 5-7 | ochotki białe i czerwone robaki, pijawki, świeża słonina | oprócz przymrozków zimnych porywistych wiatrów i ulewy brania od godziny 7-16 |
| Pstrąg potokowy 30 cm |
poniżej spiętrzeń, zwalonych głazów, drzew, dno kamienisto-żwirowe | spinning długości 2,1 m 100 m żyłki 0,25 mm muchówka | błystki wahadłowe, obrotowe, sztuczne muchy | brania cały dzień, najlepsze godziny 11-13, korzystne lekkie zachmurzenie z przejaśnieniami, (optymalna temperatura wody 8-10 stopni zaczyna się branie wiosenne) |
| Płoć | spokojna woda w pobliży krzaków, wsteczne prądy | przepływanka i przystawka ze spławikiem, lekkie elastyczne wędzisko długości 3-4 m, żyłka 0,15-0,20 mm przypon 0,12-0,18 mm haczyk nr 8-20 | czerwone i białe robaki, ochotki, ziarna zbóż | pogoda słoneczna, cisza, brania od 7-12 |
| Troć wędrowna 50 cm |
głębokie partie rzek, na pograniczu prądu, głębokie wyrwy, za przeszkodami, dno kamienisto-żwirowe | spinning długości 2,7 m, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,35-045 mm | błystki wahadłowe, obrotowe, woblery | ciepłe i pochmurne dni, brania rano i wieczorem, korzystna wyższa woda, spadki niekorzystne |
| Leszcz | zalane płaskie brzegi, mielizny, plaże, wzdłuż krzaków i wiklin, półki burtowe | przystawka ze spławikiem lub bez, wędzisko długości 3 m żyłka 0,20-0,25 mm haczyk 4-7 | pęczek czerwonych robaków, ogonki rosówek,surowe ślimaki | brania przez cały dzień, przy słonecznej pogodzie |
| Kleń 25 cm |
średni nurt, rozlane płycizny, za przeszkodami pod krzakami | przystawka ze spławikiem,spinning, żyłka 0,20-0,35 mm, haczyk nr 3-5 | rosówki, czerwone robaki, larwy owadów, martwe rybki, filety, słonina | korzystna pogoda-to zachmurzenie i lekki wiatr, brania w godzinach 9-11 |
| Karaś | muliste dno, spokojna woda, zatoki, wody stojące, roślinność denna | przystawka ze spławikiem | białe i czerwone robaki, pasty, ziarna zbóż, ciasta | wskazane słońce i cisza, brania rano godziny 7-9 i wieczorem 17-18 |
MAJ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Lin 25 cm |
ilaste zalewiska, łachy, zatoki, zakola o bardzo słabym prądzie, oka wśród wodorostów, muliste płycizny, głębokość od 0,2-2 m | gruntówka ze spławikiem, sztywne wędzisko długości 2,7-3 m, 50 m żyłki 0,30 mm, haczyk 4-5 | pijawki, ślimaki, gotowane mięso raka, rosówki, zanęta: koński nawóz | słoneczne, zamglone brzaski i świty do godziny 7, lustro wody gładkie, ledwie zmarszczone,zmierzchem brania słabsze |
| Karaś | łachy, płytkie zakola, poza nurtem, dno muliste, przy końcach roślinności, głębokość 0,5-2 m | gruntówka ze spławikiem, długość 3 m, cienka ale sztywna końcówka, żyłka 0,15 mm, haczyk nr 8 | małe czerwone robaki, białe robaki, prażucha gryczana z miodem | parno, przymglone słońce przed o podczas ciepłego opadu, cisza, podmuchy: brania do godziny 7 oraz od 18 do zmroku |
| Pstrągi 30 cm |
dno kamieniste, głazy, silny prąd, za przeszkodą, poniżej spiętrzeń, powalonych drzew i głazów | muchówka, spinning, wędzisko długości 2,1 m, 100 m żyłki 0,25 mm | muchy pstrągowe, błystki obrotowe, woblery | lekkie zachmurzenie,słaby wiatr z zachodu, brania rano do godziny 7-8 i wieczorem po 18 |
| Szczupak 50 cm |
przeszkody przy lądzie, łachy, krążące prądy, w zatokach, przy krzakach | żywcówka ze spławikiem, wędzisko długości 2,7 m, kotwica nr 4-5, 100 m żyłki 0,30-0,40 mm | żywce, błystki wahadłowe i obrotowe, woblery | słoneczne i ciche ranki do 7 rano, chmurne południe z podmuchami, wieczorem spokojnie, dobrze po deszczu |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
wyrwy brzeżne, przeszkody, słabe prądy, zatoki, krzaki, drzewa, łany roślin, głębokość do 2 m | przystawka ze spławikiem, żywcówka ze spławikiem, spinning,żyłka 0,20-0,30 mm, haczyk nr 5 lub kotwiczka 7-8 | rosówka, żywce, błystki,obrotowe z czerwonym wabikiem | pochmurno, dość ciepło, długotrwałe drobne opady przy lekkim wietrze, rano do godziny 7 i od 17 |
| Węgorz 60 cm |
ilaste tonie za nurtem, płycizny u wodospadów i zawad, muliste dno, głębokość do 2 m, podmyte jamy brzegu i tam | przystawka ze spławikiem lub bez, długości 3 m, sztywne, 50 m żyłki 0,30-0,50 mm, haczyk nr 3 bez przyponu | żywce, martwe rybki, żaby, gotowane mięso raków, rosówki | ciepło, cisza, chmury, ranek do godziny 4, wieczorem do 24; dzień przed burzą, w czasie burzy (temp wzrasta do 12-18 st. optymalna pora do łowienia) |
| Jaź 25 cm |
głębokie wody przybrzeżne o słabym prądzie, w pobliżu korzeni i krzewów oraz w zatokach i wyrwach przybrzeżnych | przepływanka, na spławik, przystawka ze spławikiem wędzisko 3-4 m, żyłka 0,25-0,30 mm, haczyk nr 6-7, spinning długości 2,1-2,7 m, 100 m żyłki 0,25 mm | dżdżownice, białe robaki, groch, błystki obrotowe, owady | ciepło, lekkie zachmurzenie rano do godziny 7-8, wieczorem od 17; niekorzystne deszcze i wiatr |
CZERWIEC
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Amur | ciepła nagrzana woda, wypłycenia, zarośnięte wody, w pewnej odległości od brzegu, zrzuty ciepłej wody, kanały, stawy, rzeka, ujście, jezioro | gruntówka ze spławikiem, wędzisko długości 3,5-4,5 m,mocne, 100-200 m żyłki 0,30 mm przypon 0,25 mm haczyk nr 3-5 | sałata, koniczyna, zboża, ziemniaki, pomidory, rzodkiewki, surową marchewkę, zieloną sałatę, czereśnie | rano i wieczorem, ciepło, cisza, ewentualnie lekki wiatr |
| Boleń 40 cm |
w miejscach gdzie gromadzi się drobnica, przy tamach na płyciznach graniczących z głębokim nurtem, wyrwy brzegowe, okolice rzecznych ostróg (główek) – ich napływ oraz okolice warkocza na stronie zapływowej, filarów mostów, zatopionych drzew oraz umocnień brzegowych („opaski”) | spinning, sztuczna mucha, wędzisko elastyczne, długości 1,9-2,1 m, 100 m żyłki 0,20-0,25 mm | małe wahadłówki, duże białe lub szare muchy | wcześnie rano, jasne noce, pogoda pochmurna, mgły, ciepły deszcz |
| Głowacica 70 cm |
żywsze partie nurtu, załamania prądu, za przeszkodami wodnymi, za wodospadami | spinning, wędzisko 2,7 m 100 m żyłki 0,35-0,45 mm | błystki wahadłowe, duże obrotówki, woblery, martwa rybka | ciepło, pochmurno, lekki wiatr, wczesne ranki, późne wieczory, księżycowa nic |
| Karp 35 cm |
wody spokojne, niezbyt głębokie, dobrze nagrzane, przybrzeżne partie wód o dnie mulistym, pokryte roślinnością wodną | gruntówka ze spławikiem lub bez, wędzisko długości 3,5-4,5 m średnio elastyczne, 50 m żyłki 0,30-0,40 mm haczyk nr 1-3 | dżdżownice, groch, ziemniaki, ciasta, ziarna, pijawki | słońce, cisza, mgła, lekki wiatr, oziębienie niewskazane, wczesne poranki, późne wieczory, (dolna granica aktywności 7-8 stopni, górna granica 26-28 st) |
| Lipień 30 cm |
trzyma się głębszych miejsc w pobliżu kamieni i zarośli, dno kamieniste lub żwirowe, prąd niezbyt gwałtowny | muchówka długości 2,4-2,8 m lekka elastyczna, przypon lipieniowy zakończony żyłką 0,15-0,18 mm | sztuczne muchy, mokre, suche, nimfy, małe nr 8-14 | dni pogodne, cisza i lekki wiatr, żeruje wieczorem, dni pochmurne i ciepłe cały dzień brania |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
w rzekach zakola,zatoki i odnogi,zatopione drzewa, przeszkody wodne, główki, jeziora: na górkach podwodnych, głębokość 1-1,5 m | gruntówka ze spławikiem, spinning, żyłka 0,25 mm przypon 0,20 mm, haczyk nr 3-5 | dżdżownice, pijawki,żywce, mięso raka, błystka obrotowa, woblery | pochmurno, dni chłodniejsze, wietrznie, godziny ranne i przedwieczorne |
| Pstrągi 30 cm |
dno kamieniste i żwirowe, woda bystra za kamieniami, przeszkodami wodnymi, powalonymi drzewami, burty brzegowe, pod krzakami | spinning, sztuczna mucha,wędzisko długości 1,9-2,1 elastyczne,100 m żyłki 0,25 mm, muchówka długości 2,4-2,8 m sztywniejsza, przypon żyłka 0,20-0,22 mm | błystki obrotowe, wahadłowe, woblery,sztuczne muchy, streamery | słońce, lekki wiatr, pochmurno, zeruje wcześnie rano do godziny 8, pogodnie cały dzień, deszcz niewskazany |
| Sandacz 45 cm |
rzeki: odmęty i wiry, głębsze partie, krańce nurtu,głębokość łowiska do 3 m, jeziora: środkowe obszary | lekka żywcówka, spinning, żyłka 0,35-0,40 mm, haczyk nr 1-3 | małe żywce, błystki wahadłowe | ciepła słoneczna pogoda, wczesne ranki, dni chłodniejsze i pochmurne, cały dzień |
| Sum 50 cm |
głębokie doły w pobliżu płytkich zarośniętych miejsc, wykroty głębi wodnych | gruntówka z ciężkim ołowiem dennym, spławikówka, spinning: 100 m żyłki 0,4-0,5 mm, haczyk nr 1 lub większe | martwe rybki,pęczki rosówek, jelita drobiowe, żywce, żaby, błystki wahadłowe duże | ciepło, pochmurnie, lekki wiatr, od zmroku do północy, wczesne poranki, podczas przyboru cały dzień (w pełni zeruje od temp. 18-20 stopni) |
| Szczupak 50 cm |
na skraju wodorostów i nurtu,doły za przeszkodami, Jeziora: szuwary, trzciny, górki podwodne | żywcówka spławikowa lub bez spławika, spinning żyłka 100 m 0,30-0,40 mm, kotwiczka nr 1-2 przypon stalowy | żywe i martwe ryby,błystki wahadłowe, ciężkie obrotowe, woblery | ciepło, pochmurnie, lekki wiatr, wczesny ranek, godziny przedwieczorne, dnie pochmurne, z przelotnymi opadami, wskazane |
| Świnka 30 cm |
dno twarde, żywy prąd, rynny w twardym dnie, poniżej przykos, na granicy wirów i spokojnego nurtu, głębokość do 2 m | gruntówka ze spławikiem, przepływanka, przystawka bez spławika,wędzisko długości 3-4 m, żyłka 0,15-0,20 mm, przypon 0,12-0,18 mm, haczyk nr 8-16 | białe i czerwone robaki, larwy owadów, ciasta, groch,ziarna, płatki owsiane | ciepło, pochmurnie, przelotni deszcz, godziny do południa niekorzystnie wpływa oziębienie, wietrzna pogoda |
| Węgorz 60 cm |
miejsca zaciszne, dobrze nagrzane, dno piaszczyste, muliste porośnięte roślinnością podwodną, w pobliżu podmytych brzegów, pni, fali, faszyny | gruntówka ze spławikiem lub bez spławika, wędzisko mocne, żyłka 0,35-0,45 mm, haczyk nr 1-2 | żywe i martwe rybki, żaby, mięso raka, pijawka, węgorzyce, rosówki | żeruje w nocy do godziny 24 i przed świtem, w dzień w pochmurną i parną pogodę przed burzą, mętna woda |
Kleń to ryba wyjątkowa dla wielu wędkarzy, ponieważ łowić ją można przez cały rok i na większość możliwych metod. Dorosły kleń osiąga masę od 2 do nawet 5kg i w tym wieku staje się typowym drapieżnikiem. Żywi się on pokarmem pochodzenie zarówno roślinnego jak i zwierzęcego. Okresy brań występują rzecz jasna na przemian z czasem słabszej aktywności. Znany jednak ze swojej ogromnej ostrożności i płochliwości rzadko daje się złowić.
Siedliskiem klenia są głównie rzeki, a dokładniej ich środkowy i dolny brzeg. Spotkać go też można w starorzeczach, jeziorach przepływowych oraz zbiornikach zaporowych. Za najlepszą porę żerowania dużych kleni uznawany jest zmierzch. Wtedy podpływają praktycznie w kamienie i żwir przybrzeżny poszukując zdobyczy. Ryba ta przebywa też przy opaskach i ostrogach.
Żeby nasz połów był skuteczny zacząć należy od taktyki. Z doświadczenia doradzamy przede wszystkim ciche stąpanie. Uważać należy na luźne, leżące kamienie oraz wszelkie patyki pod stopami. Dobrze jest również nie rzucać cienia na wodę (w okolice miejsca przebywania ryb). Istotną informacją jest również to, iż ryby z reguły czują mniejsze zagrożenie od strony wody niż lądu, tak więc łatwiej będzie nam łowić brodząc w wodzie niż stojąc na brzegu. Wiadomo jednak, że niestety nie wszędzie będziemy mieli taką możliwość. Tam, gdzie warunki będą dla nas mniej sprzyjające zostaje powolne chodzenie po brzegu. Jeśli w jednym miejscu nie ma brań należy przechodzić dalej z prądem rzeki i ostrożnie, nie hałasując poruszać się.
Podczas przygotowań do połowu trzeba wziąć pod uwagę czym żywi się kleń. Wystarczy odsunąć kilka kamieni i można zobaczyć ochotki, pijawki, ślimaki czy rureczniki. Po zmroku w tym samym miejscu będzie tu drobnica i raki. Jako przynęty naturalne zastosować więc można małe ukleje, mięso raka i pijawki. Przy ograniczonej widoczności i bez możliwości użycia sztucznego światła spławik będzie służył do utrzymania przynęty nad kamiennymi zakamarkami. Sprawdzą się nieduże spławiki w kolorach maskujących o wąskim kształcie. Kołowrotek może być dowolnej konstrukcji. Obciążenia dobrze jest założyć bezpośrednio pod spławikiem. Przynęta będzie wtedy w naturalny sposób poddawała się zawirowaniom wody. Podczas łowienia metoda dotykową żyłka będzie lekko naprężona. Wędkę należy trzymać poziomo i zmniejszać dystans między spławikiem a szczytową przelotką, co umożliwi szybkie i skuteczne zacięcie ryby. Trzeba jednak być czujnym, gdyż kleń bierze gwałtownie i równie gwałtownie może wypluć przynętę, kiedy wyczuje niebezpieczeństwo. Zestaw bez spławika można montować łowiąc na ukleję. Z kolei łowiąc na pijawkę czy mięso raka zezwalamy by haczyk z przynętą ocierał lekko kamienie wystające ponad dno.
LIPIEC
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Brzana 40 cm |
bystre nurty,dno kamieniste lub żwirowe, głębokość łowiska 1-1,5 m | gruntówka bez spławika, przepływanka, wędzisko mocne, żyłka 100 m, 0,30-0,40 mm, haczyk nr 1-3 | dżdżownice, pijawki, białe robaki, groch, pszenica, pęczak, ser | wcześnie rano, nocą wskazane chmury, cisza, lekki wiatr, ciepły deszcz |
| Kleń 25 cm |
na pograniczu nurtu, wieczorem i rano na rozlewiskach, w dzień w rynnach, pod krzakami, za przykosami, tamami, przeszkodami wodnymi | gruntówka ze spławikiem lub bez, przepływanka, spinning, muchówka, żyłka 0,25-0,30 mm, haczyk 3-5 | (wiosna-dżdżownice, pijawki, rosówki,ochotki) (lato-chruściki, koniki polne, chleb, ciasto parzone,ziemniaki, kukurydza, ser,pierwsze czereśnie) (jesień-czereśnie,wiśnie, śliwki,błystki obrotowe )(zima-jelita drób,kawałki drobiowej wątroby,gotowana słonina,serowa pasta, wobler, rapal) | chmury, mgła, deszcz, cisza, od świtu do 9 rano, łowimy cały rok, okresu ochronnego brak, |
| Karp 35 cm |
wody spokojne, niezbyt głębokie, dobrze nagrzane, przybrzeżne partie wód o dnie mulistym, pokryte roślinnością wodną | gruntówka ze spławikiem, wędzisko długości 3,5-4,5 m średnio elastyczne, 50 m żyłki 0,30-0,40 mm haczyk nr 1-3 | dżdżownice, ziemniaki, ciasta, ziarna, pijawki | deszcz, ciepło, cisza, od świtu do godziny 7 (dolna granica aktywności 7-8 stopni, górna granica 26-28 st) |
| Lin 25 cm |
żeruje w płytkich zakolach i ujściach łach, poza prądem, przy dnie mulistym, zarośniętym, najlepiej bierze w wodach stojących głębokość 0,2-1,5 m | gruntówka ze spławikiem, wędzisko o sztywnej akcji, 50 m żyłki 0,3 mm, haczyk nr 4-5 | pijawki, rosówki, czerwone robaki, ślimaki, kawałki surowej małży | brania od brzasku do godziny 9, w chłód aż do południa, najlepiej przy zachmurzeniach lub podczas deszczu, byle bez wiatru |
| Krąp | skrawki spokojniejszej wody, poza prądem, za przeszkodami w miejscach o dnie miękkim i głębokim na 1,5-4 m | przepływanka, przystawka ze spławikiem, żyłka 0,20 mm, haczyk nr 6-8 | pęczak, białe i czerwone robali, ciasta, ziarna | upały od świtu do godziny 6 oraz 18, najlepiej przy ciszy lub po lekkim wietrze, w drobny deszcz lub po nim |
| Karaś | okolice trzcin przybrzeżnych i roślin, z dala od nurtu, dno muliste, głębokość łowiska 0,5-1,0 m | przystawka ze spławikiem, sprzęt delikatny, wędzisko długości 2,5-3,5 m, żyłka 0,10-0,15 mm, haczyk nr 6-8 | ||
| Leszcz | przy opaskach, krzakach i tamach, z nadejściem upałów zmienia stanowisko w ciągu dnia, nocą na płyciznach | gruntówka ze spławikiem lub bez, przepływanka, 50 m żyłki 0,20-0,25 mm, haczyk nr 4 | pęczak, pijawki, ciasta, ziemniaki, pasty | w jeziorach zeruje do godziny 4 tuż przy płaskich brzegach, do 8 rano i po południu 18-20 godzina przy trzcinach, sprzyja bezmgielna pogoda, cisza, ciepłe mżawki i blade zachody słońca |
| Świnka 25 cm |
dno twarde, piaszczyste, kamieniste, wody szybko płynące o głębokości 1,5-3 m poniżej przykos, wyrwy, zatoki | przepływanka, gruntówka bez spławika, wędzisko długości 3,5-4,5 m, 50 m żyłki 0,15-0,20 mm, przypon 0,10-0,12 mm, haczyk nr 16-18 | pszenica, pęczak, białe robaczki, płatki owsiane | w dni upalne słoneczne, o świcie i w godzinach popołudniowych |
| Sum 70 cm |
głębokie doły w pobliżu płytkich zarośniętych miejsc, wykroty, głębie w dnie | spinning, gruntówka ze spławikiem i bez, wędzisko bardzo mocne, 100 m żyłki 0,40-0,50 mm, haczyk nr 1 i większe | pęczki rosówek, pijawek, martwe i żywe ryby, żaby, błystki wahadłowe, woblery | cisza, ciepło, od świtu do godziny 6 rano, noc w czasie burzy, przybór wody bierze w dzień |
| Węgorz 60 cm |
miejsca zaciszne, dobrze nagrzane, dno piaszczyste, muliste porośnięte roślinnością podwodną, w pobliżu podmytych brzegów, pni, fali, faszyny,krzewy nawodne | gruntówka ze spławikiem lub bez spławika, wędzisko długie mocne, żyłka 0,35-0,45 mm, haczyk nr 1-2 | żywe i martwe rybki, pijawka, rosówki | żeruje w nocy do godziny 24 i przed świtem, w dzień w pochmurną i parną pogodę przed burzą, w mętnej wodzie |
| Sumik karłowaty |
wody stojące muliste, porośnięte roślinnością dno, glinianki, doły potorfowe | gruntówka ze spławikiem, 30 m żyłki 0,20-0,25 mm, haczyk nr 4-6 | dżdżownice, białe robaki, pijawki, ślimaki, ciasta, pasty | wieczorem i rano, w pochmurną pogodę, przy mętnej wodzie brania cały dzień |
Czas ucieka, nawet nie zwrócimy uwagi, gdy odlecą bociany by potem cali zdziwieni i rozczarowani w oburzeniu krzyknąć JAK?! JUŻ?! Przecież to lato, jeszcze trwają wakacje! Noce coraz chłodniejsze a my dygocząc z zimna, bo znowu zapomnieliśmy lub nawet bardziej niedowierzaliśmy, że może nad wodą być już zimno i nie zabraliśmy ciepłego swetra lub bluzy. Jeszcze przed wydawałoby się chwilą ciemność otulała nas w późniejszych godzinach – niestety dni już coraz krótsze. Sierpień to miesiąc przygotowujący nas powoli do jesieni, miesiąc piękny wędkarsko i dla wielu z nas grzybiarsko.
Początek sierpnia to jeszcze czas upałów, ale od połowy miesiąca zacznę powoli rozglądać się za szczupakiem stojącym na zarośniętych łąkach lub w głębokich spadach. On już przeczuwa nadchodzącą jesień, instynktu nie da się oszukać, już słychać coraz częściej o mglistym poranku buszującego w swoim żywiole zbója… Nastawiając się o świcie lub zmierzchu na okonie powinniśmy szukać ich na płyciznach, gdy zbliża się południe to już będzie schodził głębiej. Zakładamy na agrafkę małe twistery i rippery w kolorach motoroil, zielonym ze srebrnym brokatem, denaturacie na główkach (w zależności od głębokości łowiska) 3-8g najlepiej pomalowane na czerwono. Gumę po opuszczeniu na dno podnosimy wysoko podniesioną szczytówką następnie wykonujemy pięć obrotów korbką kołowrotka i na naprężonej żyłce osiągamy ponownie dno, ale proponuję stosować różne warianty prowadzenia i takie, które najbardziej nam odpowiadają. Możemy pasiaka spróbować przechytrzyć obrotówkami w rozmiarze 0-2 lub agresywnie pracującym woblerem, który będzie mocno oddziałowywać na linie boczną drapieżnika.
Na wyprawę po klenia i jazia na nie dużą rzekę zabieramy wędkę 2,70 do 12g z kołowrotkiem 2500 i żyłką 0,16 a na agrafkę zakładamy płytko schodzące woblerki i smużaki. Hitem w ostatnim czasie są u mnie woblerki przypominające wyglądem chrząszcza majowego. Gdy nie ma brań lub są słabe zakładamy owego chrząszcza i się zaczyna… Dużo brań jest niestety niezaciętych lub nietrafionych, lecz cieszących oko i przyprawiających o gwałtowne bicie serca. Za to hol dorodnego klenia to już nie lada emocje. Niestety woblerki te są trudno dostępne – w kilku odwiedzonych przeze mnie sklepach wędkarskich ich nie było. Na szczęście sklep wędkarski BOLW ma je w swej ofercie. Łowcy brzan doskonale wiedzą, że stoją one na różnorakich napływach, na zewnętrznym skraju przelewu, skrywają się za leżącymi w nurcie głazami. Ogólnie tam gdzie woda szybka i dobrze natleniona. Biorą w gorące słoneczne południe i w nocy. Z jednej miejscówki można złowić nawet kilka sztuk. Oprócz spinningu można je łowić na robaki, rosówki, pijawki, kawałek parówki czy kiełbaski, ale podstawa to kostka sprawdzonego żółtego sera. Miłośnikom połowu pstrągów i bytowania pośród dzikiej przyrody i pięknych rzek pozostaje ostatni miesiąc na upolowanie dorodnego, pięknie ubarwionego lorbasa. Już od września, bowiem rozpoczyna się jego okres ochronny, który potrwa do końca roku. Woda w górskich rzekach w sierpniu ochładza się o kilka stopni i pstrągi również czują, że czas zacząć dobrze podjeść przed zbliżającym się tarłem. Przynęty twarde, czyli woblery i obrotówki sprawdzą się lepiej niż gumy. Latem pamiętać trzeba o swym bezpieczeństwie. Wysokie trawy kryją liczne bobrze dziury i o wypadek nie trudno. Brodząc w rzece też trzeba być ostrożnym i nawet przy niskim stanie wody, gdy słabo znamy rzekę musimy uważać, bo o niechcianą kąpiel ławo.
W jeziorach sezon trwa w najlepsze. Za naszymi przynętami zaczynają się oglądać największe sztuki. Ludzi, szczególnie w drugiej połowie miesiąca jakby mniej, pola namiotowe pustoszeją, kąpiących się też mało, czyli raj dla nas wędkarzy. Rodzice zaczynają przygotowania do nowego roku szkolnego, więc o spokój nad wodą coraz łatwiej i nasza ulubiona miejscówka też coraz częściej wolna. Zacznę od mojej ulubionej ryby, czyli lina. Bierze świetnie i o medalowego okaza coraz łatwiej. W sierpniu intensywniej żerują wyrośnięte osobniki i już prawie zawsze porzucam kukurydzę zastępując ją połową dużej rosówy, zakładając ją na ciemny haczyk w rozmiarze 6-8 nakłuwając ją przez tzw. siodełko. W przypadku brania musimy zachować spokój, być opanowanym i nie zacinać za wcześnie. Ryba dopiero zasysa przynętę i zacinać musimy, gdy spławik zatapia się, gdy ryba odpływa ze swoją zdobyczą.
Karpiarze wykorzystają swe urlopy na spotkanie z okazem dwucyfrowym – najlepiej z dwójką a może – czego gorąco życzę z trójką z przodu. Wszakże sierpień i jesień to najlepszy okres łowienia wielkich karpi, które są właśnie teraz w szczytowej kondycji. Tak ogólnie i z grubsza byłoby na tytle. Polecam spędzać jak najwięcej czasu nad wodą właśnie w sierpniu. Nim się obejrzymy przyjdzie też piękna, lecz często z paskudną pogodą jesień i zima. Oczywiście także można i trzeba łowić w tych porach roku, przecież każda chwila nad wodą jest stokroć lepsza niż siedzenie w domu przed telewizorem lub komputerem.
SIERPIEŃ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Boleń 40 cm |
trzyma się w pobliżu lustra wody, przy stromych tarasowych burtach rzecznych, poniżej przykos, ujść dopływów, przy tamach i opaskach | spinning z małymi błystkami i wahadłowymi lub muchówka z naturalnymi owadami, żyłka 0,25-0,30 mm, kotwiczki niewielkie | błystki, owady, sztuczne muchy, prowadzenie błystek szybkie | w dni pochmurne dość ciepłe łowi się przez cały dzień, podczas upałów wczesnym rankiem i wieczorem, korzystny lekki wiatr od lądu |
| Jaź 25 cm |
u nawisów nabrzeżnych krzewów, drzew, za przykosami i zatopionymi przeszkodami, na głębokości 1-2 m | gruntówka spławikowa, spinning, muchówka, 100 m żyłki 0,20-0,25 mm, haczyk nr 4-6 | naturalne i sztuczne owady, błystki, turbinki, larwy owadów,groch, zanęta: płatki owsiane z krwią | pogoda mglista, słoneczna, parno, przed burzą,cisza lub słabe wiatry, poranki do godziny 8, wieczorem od godziny 17 |
| Karp 35 cm |
wody spokojne, niezbyt głębokie, dobrze nagrzane, przybrzeżne partie wód o dnie mulistym, pokryte roślinnością wodną | gruntówka ze spławikiem, wędzisko długości 3,5-4,5 m średnio elastyczne, 50 m żyłki 0,30-0,40 mm haczyk nr 1-2 | ziemniaki, ciasta, groch, pijawki | żeruje cały dzień, z wyjątkiem gorącego południa, korzystny przelotny deszcz, cisza, (dolna granica aktywności 7-8 stopni, górna granica 26-28 st) |
| Leszcz | w pobliżu krzaków, za przeszkodami, tamami, przy opaskach,w ciepłe dni na pograniczu spokojnego prądu i stojącej wody, we wstecznych prądach i zawirowaniach, o zmierzchu i o zmroku na płyciznach | gruntówka ze spławikiem lub bez, przepływanka, sprzęt delikatny, 50 m żyłka 0,20-0,25 mm, haczyk 4,6 | dżdżownice, pijawki, białe robaki, ziarna, ciasto, ziemniaki, płatki owsiane | w dni pochmurne deszczowe lecz ciepłe, bezpośrednio po deszczu lub burzy, godziny ranne i popołudniowe |
| Płoć | w rzekach poniżej przykos, u wlotów głębszych rynien o średnim nurcie we wstecznych prądach o głębokości do 2 m, w jeziorach, trzcinach na spodach o twardym dnie na głębokości 3-6 m, nie raz daleko od brzegu | przystawka bez spławika, przepływanka, gruntówka ze spławikiem przelotowym, żyłka 0,20 mm, haczyk nr 6-8 | czerwone i białe robaki, stonogi, ciasta, ziemniaki, zanęta: ziemniaki z tartą bułka i czosnkiem | lekkie ciepłe podmuchy wiatru przy słabym zachmurzeniu, godziny wieczorne |
| Wzdręga 15 cm |
w rzekach na odcinkach o leniwym prądzie i w miejscach obfitujących w roślinność wodną, w jeziorach w pobliżu przybrzeżnych zarośli i trzcin od strony głębokiej | gruntówka ze spławikiem, przepływanka: sprzęt podobny do połowu płoci | ziarna, ciasta, ziemniaki | ciepło, lekki wiatr, pochmurno rano i wieczorem |
| Świnka 30 cm |
w rynnach o równym twardym dnie, w pobliżu trudno dostępnych brzegów, poniżej przykos, między ostrogami,na granicy wirów i spokojnego nurtu, głębokość 1,5-2 m | gruntówka ze spławikiem lub bez, przepływanka: sprzęt delikatny, wędzisko o miękkiej akcji długości 3,5-4,5 m, żyłka 100 m, 0,15-0,20 mm przypon 0,12-0,15 mm, haczyk nr 16-18 | pszenica, pęczak, groch, ser, białe i czerwone robaki, chleb, płatki owsiane | pochmurna, ciepła, ale nie parna pogoda, ciepły przelotny deszcz, po deszczu, o świcie i po południu |
| Certa 30 cm |
wody o niezbyt silnym prądzie i dnie piaszczystym lub żwirowym na granicy prądu i spokojnej wody | przepływanka, gruntówka ze spławikiem lub bez sprzęt taki jak w przypadku świnki | larwy owadów oraz wszystkie przynęty jak przy połowie świnki | podobnie jak świnka |
| Ukleja |
pod powierzchnią lustra wody, w zatokach,poniżej przykos, ujścia rzek, wody spokojne, nagrzane na pograniczu prądu i spokojnej wody | przepływanka, sprzęt delikatny, 30 m żyłki 0,10-0,15 mm, haczyk nr 18-22 | białe robaki, ziarna, muchy domowe, larwy owadów, pasty, chleb, słonina, płatki owsiane | cały dzień, sprzyja ciepło i słonecznie, lekki wiatr nie przeszkadza |
| Pstrąg potokowy 30 cm |
żwawe partie nurtu, za przeszkodą, przewężenia koryta, płytkie bystrzyny, załamania prądu przy brzegach, pod wodospadami, nawisami skalnymi i przybrzeżnymi krzakami | spinning, muchówka, wędzisko elastyczne, 100 m żyłki 0,25-0,30 | sztuczne muszki, błystki, woblery | dni pochmurne lub ze zmiennym zachmurzeniem, lekki wiatr, przelotne deszcze, upalny wyż wpływa niekorzystnie, godziny poranne i przed zmierzch |
| Jelec 15 cm |
w szybko płynących ciekach o twardym dnie, na pograniczu prądu i spokojnej wody, głębokość łowiska do 1,5 m | na spław, na przepływankę, muchówka, wędzisko delikatne, podobne jak połowu do uklei | muchy, ćmy, larwy jętki, ochotki, czerwone i białe robaki, pasty, chleb | słoneczna pogoda korzystniej wpływa niż pochmurna i słota, zeruje w godzinach popołudniowych i o zmierzchu |
Nareszcie wrzesień! Nareszcie cisza nad wodą! Sierpień był upalny i wszystko się poprzestawiało w pogodzie i co za tym idzie w przyrodzie. Coś mi mówi, że wrzesień też będzie gorący, ale za to z cudownymi, chłodnymi porankami. To uwielbiamy w wędkarstwie najbardziej – ten widok pajęczyn rozpiętych na krzewach, pokrytych rosą przyozdobioną różnymi odcieniami złota i czerwieni przez wstające rankiem słońce pomieszanymi kontrastowo z purpurowym kolorem wrzosów. Susza sprawiła, że grzybów może być mało, ale wiem z pewnych źródeł, że potężne, majestatyczne borowiki już zaczynają puszczać do nas oko spod mokrych traw – wszystkiemu temu przyglądają się stare dęby nie mogąc powstrzymać uśmiechu zadowolenia na widok dobrze zachowującego się człowieka w lesie.
Dziwne to czasy nastały dla nas wędkarzy skoro w rzekach łatwiej złowić bolenia niż szczupaka. Duża rzeka odkrywa przy niskim stanie wody tysiące kamieni i głazów, między które wpływają ukleje. Bolenie tylko na to czekają i atakują je zawzięcie. Widok pędzącej torpedy na kilkunastu, a nawet na kilku centymetrowej wodzie wśród kamieni zapiera dech w piersi i przyprawia o szybsze bicie serca. Niestety ciężko jest poprowadzić woblera w takich warunkach, wtedy musimy poprowadzić go wzdłuż brzegu unosząc wyżej szczytówkę i choć nie jestem zwolennikiem szaleńczego kręcenia korbką kołowrotka musimy bardzo szybko przeciągnąć woblera w takim miejscu. Warto przyjrzeć się, w którą stronę uklejki uciekają, będziemy wtedy wiedzieć skąd drapieżnik atakuje. Jeśli nie widzimy potężnych ataków ryb to wcale nie znaczy, że nie możemy się pokusić o ich złowienie. Należy wtedy wolniej poprowadzić woblera, czasami nawet ryzykując zerwanie, opuścić go na dno na płytkiej wodzie i po kilku sekundach mocno, energicznie szarpnąć wędką i przez chwilę bardzo szybko zwijać – taki sposób może sprowokować nieżerującego bolenia do ataku, a nawet i pokusić się może szczupak.
W sierpniu sumy brały wybornie, więc w ciepły wrzesień zapewne też będą aktywne, szczególnie w pierwszej połowie miesiąca. Wąsacze po spadku temperatury wody poniżej 20 stopni jako pierwsze z drapieżników poczują zbliżające się chłody i będą uganiać się za swymi ofiarami na całego by zmagazynować energię na nadchodzącą zimę. Najlepszą pogodą we wrześniu na suma będą słoneczne, ciepłe dni bez wiatru. Wraz ze spadkiem temperatury wody rzeka ożywa. Powoli zaczną się dobre brania sandacza, okonia i szczupaka. Niestety dla pstrągarzy to już koniec sezonu, ale do wszystkich poławiaczy tej bodajże najpiękniejszej ryby naszych wód apeluję o to by pojawiali się nad pstrągowymi rzekami.
Wrzesień ostatni czas na lina i karasia. Przy ciepłym wrześniu wielbiciele wschodów i zachodów słońca mogą liczyć na największe sztuki. Patelniane leszcze w głębszych partiach jeziora łapczywie zaczynają połykać białe i czerwone robaki. Choć o dużego dorsza w Bałtyku coraz trudniej to jednak polecam wyprawę do krainy Neptuna, bo nałowić się jeszcze można całkiem przyzwoicie, no i zawsze rejs starym kutrem w połączeniu z opowieściami pobudzającymi wyobraźnie przez starego szypra o pomarszczonym obliczu od morskiego wiatru, soli i słońca to wielka wędkarska przygoda. Wracamy do jezior – wrzesień to czas połowu upasionych dużych płoci. Tu już nie szukamy ich w okolicach trzcin, ale dalej i głębiej. Szukamy dna twardego, żwirowego lub piaskowego. Tam gdzie będzie dno muliste to raczej płoci nie połowimy. Te największe sztuki pływają w niedużych stadkach i po złowieniu kilku sztuk musimy poczekać, aż napłynie nowe stadko. Jeśli więc brania ustaną dorzucamy zanętę w postaci niewielkich kulek. Będzie to mieszanka kupionej zanęty bardzo dobrych firm na płocie z ziarnami pszenicy (są również dostępne w sklepach wędkarskich gotowe w opakowaniach 1kg) i owsianymi płatkami. Przynęta to białe robaki. Dobrze je mieć nad wodą w różnych kolorach i eksperymentować z kanapkami – duża płoć jest wybredna. Cuda może zdziałać pojedynczy kaster na haczyku.
Płocie dziś łowi się na baty i tyczki przez coraz lepszych wędkarzy, którzy używają coraz to nowszych, skomplikowanych i precyzyjnych zestawów. Można jednak wypróbować stary sposób na płytsze 2-3 metrowe łowisko. Na żyłce głównej 0,12 – 0,14 montujemy piórko ogołocone z promieni (może być gęsie, gołębie itp.) pozostawiając tylko stosinę za pomocą silikonowych gumek zamontowanych z obu stron końców naszego „spławika”. Nie dajemy żadnego obciążenia – spławik po prostu leży na wodzie. Zacinamy wtedy, gdy drży lub odjeżdża. Aby rzucić dalej takim zestawem bez obciążenia należy użyć haczyka z długim trzonkiem i oblepić go gęstą, ściśniętą zanętą wraz z kawałkiem żyłki. Oprócz dalszych wyrzutów mamy dodatkowo atut w postaci precyzyjnego nęcenia.
WRZESIEŃ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Boleń 40 cm |
w pobliżu główek, przykos, w miejscu gromadzenia drobnicy trzyma się w pobliżu lustra wody, przy stromych tarasowych burtach rzecznych, przy tamach i opaskach | spinning wędzisko lekkie, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,25-0,30 mm | błystki wahadłowe i obrotowe, martwe rybki | wskazane słońce, cisza lub ciepły lekki wietrzyk, połowy po wschodzie słońca oraz późnym popołudniem |
| Brzana 40 cm |
miejsca dostatecznie głębokie o żywym prądzie, o czystym i twardym dnie | gruntówka denne, przepływanka, wędzisko solidne, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,30-0,35 mm, haczyk duży | dżdżownice,rosówki, pijawki, białe robaki, ziarna, płatki, drobne żywce | zeruje cały dzień, słońce i lekki wiatr korzystne |
| Leszcz | głębsze partie rzek i jezior, w jeziorach na stokach 5-6 m głębokości | przystawka ze spławikiem, przepływanka, wędzisko o średniej akcji długości 2,4-2,8 m, 50 m żyłki 0,20-0,25 mm haczyk zależny od wielkości przynęty | cista, ziarna, białe i czerwone robaki, pijawki | żeruje cały dzień z nasileniem pod wieczór, korzystne słońce, mgła, lekki wiatr |
| Lipień 30 cm |
większe przestrzenie wodne o prądzie niezbyt gwałtownym, podłoże kamieniste i żwirowe, trzyma się głębszych miejsc za kamieniami, na przedprądziach | muchówka, o elastycznej akcji wędzisko długości 2,4-2,8 m | sztuczne muchy w dni pogodne suche | w słoneczne dni w południe i przed wieczorem w pochmurne dni przez cały dzień, wskazane słońce i lekki wiatr |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
głównie w jeziorach w pobliżu stad drobnicy | żywcówka, spinning, gruntówka, żyłka 0,20-0,25 mm | błystki obrotowe, rosówki, pijawki małe żywce | słońce, chmury, lekki wiatr, żeruje cały dzień, szczególnie wieczorem |
| Pstrąg tęczowy | wody czyste o niezbyt silnym prądzie, za przeszkodami, na pograniczu nurtu i spokojnej wody, dno żwirowe | spinning, muchówka | błystki obrotowe, wahadłowe, woblery, sztuczna mucha | słońce, chmury, lekki wiatr, pora popołudniowa lub wieczorem |
| Sandacz | w odmętach, wirach, na krańcach nurtu, w głębiach obok ostróg,na słabych wstecznych prądach, głębokość do 3 m | żywcówka, spinning,sprzęt delikatny bez przyponu stalowego, | małe rybki, wąskie błystki wahadłowe, martwe rybki | ciepła słoneczna pogoda, wczesnym rankiem lub przed wieczorem, w chłodne dni przez cały dzień |
| Szczupak 50 cm |
głębsze wody przy dnie, za przeszkodami wodnymi, w jeziorach na tzw. górkach wodnych | spinning, żywcówka, sprzęt mocny, 100 m żyłki 0,30-0,40 mm przypon stalowy | błystki wahadłowe, obrotowe, woblery, martwe i żywe rybki, żaby, myszy | dni ciepłe i słoneczne, godziny popołudniowe |
| Świnka 30 cm |
wody o żywym prądzie niezbyt głębokie, dno żwirowe kamieniste, między ostrogami, na granicy wirowi spokojnego nurtu | gruntówka, przepływanka, sprzęt delikatny,50 m żyłki, 0,15-0,20 mm, haczyk nr 10-15 | słońce lekki wiatr, godziny popołudniowe i wieczór | |
| Węgorz 60 cm | głębokie zatoki, stoki brzegów porośnięte roślinnością zanurzoną i pływającą, ujście spokojnych głębokich dopływów, w jeziorach: miejsca z małym przepływem wody | gruntówka ze spławikiem lub bez, żyłka 0,30-0,40 mm, haczyk z długim trzonkiem nr 3-4 | żywce, martwe rybki, rosówki, filety z ryby, szyjki racze, pęczki pijawek, mięso, małże | chmury, deszcz, wyładowania atmosferyczne, przybór wody, godziny 18-20 |
PAŹDZIERNIK
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Boleń 40 cm |
w pobliżu główek, przykos, w miejscu gromadzenia drobnicy trzyma się w pobliżu lustra wody, przy stromych tarasowych burtach rzecznych, przy tamach i opaskach, głębiej niż latem poza prądem, w miejscach gromadzenia się drobnicy | gruntówka ze spławikiem, spinning wędzisko elastyczne, żyłki 0,25-0,30 mm | błystki, martwe i żywe robaki | słonecznie, cisza lub lekki wiatr, połów w godzinach popołudniowych godzina 13-15 |
| Głowacica 70 cm |
za kamieniami, w przewężeniu nurtu którędy wędrują ryby na zimowiska, za przeszkodami wodnymi, w wykrotach burt brzegowych | spinning, wędzisko długości 2,1-2,8 m solidne, kołowrotek o stałej szpuli, 100 m żyłki 0,30-0,40 mm | sztuczne przynęty, błystki, duże woblery | gdy jest szron na brzegu, w dni słoneczne, wczesne ranki i wieczory, w dni pochmurne żeruje cały dzień, korzystna jest mgła |
| Leszcz | głębsze miejsca poza prądem w rzekach głębokość łowiska w jeziorach do 6-8 m | gruntówka ze spławikiem, przypływanka, żyłka 0,20-0,25 mm przypon 0,18-0,20 mm haczyk zależny od przynęty | białe i czerwone robaczki | żeruje krótko w godzinach 9-14 w dni ciepłe, słoneczne, przy wietrze południowym lub zachodnim |
| Lipień | na przeprądziu poza głównym nurtem, zatoki ze wstecznymi prądami, dno kamieniste lub żwirowe, głębokość łowiska 1-2 m | sztuczna myszka, spinning sprzęt delikatny | sztuczne muchy, najlepsze rezultaty dają mokre muchy typu nimfa, małe błystki | słoneczne ciepłe dni z lekkim wiatrem w godzinach 14-17, dni pochmurne żeruje cały dzień |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
miejsca gromadzenia się drobnicy | gruntówka ze spławikiem lub bez, żyłka 0,20-0,25 mm | martwe i żywe rybki, obrotowe błystki, dżdżownice | wietrznie, pochmurno, żeruje cały dzień |
| Miętus 25 cm | przeszkody wodne, korzenie nabrzeżnych drzew i krzewów, kamieniste i faszynowe opaski, młyńskie zastawy, z dala od głównego nurtu, dno piaszczyste | gruntówka ze spławikiem lub bez, żyłka 50 m, 0,30-0,40 mm, haczyk duży, typu węgorzowego | martwe i żywe rybki,dżdżownice, mięso, wątroba, skrzepła krew | zimne wieczory i noce, wiatr korzystny, księżyc niewskazany, pory żerowania 17-22 |
| Płoć | głębsze zatoki w rzekach, w jeziorach nawet na głębokości 6-8 m | gruntówka ze spławikiem lub bez,żyłka 0,15-0,20 mm, przypon 0,12-0,15 mm, haczyk zależny od wielkości przynęty | białe i czerwone robaki, ochotka | ciepłe słoneczne dni, słaby wiatr południowy lub zachodni godziny 9-14 |
| Sandacz50 cm | głębsze partie rzek i jezior przy końcach nurtu, głębokie zatoki | żywcówka, spinning, wędzisko długości 2-3 m, kołowrotek o stałej szpuli 100 m żyłki 0,30-0,40 mm | małe żywce, 3-5 cm martwe rybki, błystki wahadłowe | pochmurno lekki wiatr, żeruje kilka razy dziennie |
| Szczupak 50 cm |
głębsze partie rzek i jezior, przy dnie | żywcówka, spinning, 100 m żyłki,0,30-0,40 mm zestaw mocny | martwe lub żywe rybki, żaby, myszy, błystki, woblery | ciepłe, pochmurne dni, żeruje cały dzień |
Październik ZAKAZ ŁOWIENIA: brzanki, brzany karpackiej, certy w Wiśle poniżej zapory we Włocławku do jej ujścia, pstrąga potokowego, siei od 15 października, troci jeziorowej i ryb prawnie chronionych.
LISTOPAD
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Dorsz | daleko od brzegu, dno kamieniste, głębokość 15-25 m | spinning wędzisko mocne o długości 1,5-2,5 m kołowrotek z dużą ilością zapasu żyłki 0,35-0,45 mm | pikery, skoczki dorszowe, podstawowym pokarmem dorsza, najczęściej spotykanym w ich żołądkach, jest tzw. wsza morska, czyli podwój wielki, drapieżny morski skorupiak z rzędu równonogów. Imitacje wszy morskiej są przynętami bardzo uniwersalnymi | wzburzone morze, obniżone żerowanie w południe |
| Głowacica 70 cm |
przy załamaniach prądu, pod nawisami skalnymi, za przeszkodami, w przewężeniach koryta | spinning, wędzisko długości 2,1-2,8 m puste w środku o sztywnej akcji, 100 m żyłki, 0,30-0,40 mm | błystki wahadłowe, woblery tzw. warkocz (imitacja pęku wijących się minogów) | przymrozki, zadymki śnieżne, w dni pochmurne żeruje cały dzień, w dni słoneczne rano i wieczorem |
| Lipień 30 cm |
głębokie miejsca w pobliżu zarośli, głazów, głębsze spokojne zatoki, poza głównym nurtem, dno żwirowate lub kamieniste | metoda muchowa, wędzisko długości 2,4-2,8 m odpowiedni sznur, przypon żyłkowy o grubości na końcu 0,18-0,20 mm | sztuczne muchy, raczej mokre typu nimfa | w ciepłe słoneczne dni, lekki wiatr, godziny popołudniowe |
| Miętus 25 cm |
miejsce ocieplone, w pobliżu źródlisk, korzenie drzew, główki kamienne i faszynowe | gruntówka>bez spławika, wędzisko długości 2,5-3,5 m o sztywnej akcji, kołowrotek o stałej szpuli, 50 m żyłki 0,35-0,45 mm | dżdżownice, rosówki, żywe i martwe rybki, filety z ryb, mięso, wątroba | zimne wietrzne ciemne noce, żeruje w godzinach 17-22 |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
podwodne górki w pobliżu zimowisk drobnicy, w rzekach głębsze miejsca | gruntówka, spinning, wędzisko długości 1,7-2,1 m, żyłka 0,20-0,25 mm | małe błystki obrotowe, dżdżownice, żywe i martwe rybki | chmury, cisza, przymrozek, żeruje cały dzień z nasileniem w porze południowej |
| Pstrąg tęczowy | partie ujściowe rzek morskich i w Wiśle, falochrony w portach, mola na Bałtyku | gruntówka ze spławikiem lub bez, wędzisko długości 2,5-3,5 m, żyłka 0,25-0,35 mm | przynęty zwierzęce, dżdżownice, rosówki, filety z ryb | po południu przy wietrze i wzburzonym morzu |
| Płoć | głębsze miejsca rzek i jezior, poza prądem, głębokość łowiska do 6-8 m | gruntówka ze spławikiem lub bez, przepływanka | dżdżownice, białe robaki, ochotki | słońce, cisza żeruje w godzinach południowych 10-13 |
| Sandacz 50 cm |
przy końcu nurtu, głębsze partie rzek, głębokie zatoki, w jeziorach, trudniejszy do zlokalizowania | gruntówka, spinning, wędzisko długości 2-3 m, kołowrotek o stałej szpuli, żyłka 0,30-0,40 mm | żywe i martwe rybki, błystki wahadłowe | ciepłe dni, pochmurno, mgła, godziny południowe |
| Szczupak 50 cm |
głębokie brzegi, w pobliżu trzcin, za przeszkodami wodnymi, głębokie zatoki,w pobliżu górek wodnych | gruntówka, spinning, wędzisko długości 2,1-2,8 m, żywcówka długości 3-4 m żyłka 0,35-0,45 mm | błystki duże, wahadłówki, żywe i martwe rybki | słońce, ciepło, godziny południowe |
W grudniu nie dość, że pogoda pod psem to jeszcze gorączkowe zakupy i przygotowania do świąt nie pozwolą nam na wędkarskie wyprawy w te krótkie i ponure dni. Większość z nas myśli już tylko o nowym kołowrotku, wędce lub innym sprzęcie wędkarskim pod choinką, lecz jak tu delikatnie naprowadzić ukochaną osobę na te nasze marzenia. No jak? Głupie pytanie! Wiadomo! Nasza druga połowa doskonale wie, jaką mamy „szajbę” na punkcie łowienia i pewnie niechętna naszej pasji, często czująca się zaniedbywana, patrząca wilkiem na nasze pudełka, torby, wędki i cały sprzęt wędkarski to teraz w ten świąteczny czas zapewne podejdzie, uśmiechnie się i cichutko zapyta przytulając się cała zadowolona: „No i jak? Już wybrałeś? Pojedziemy razem to mi pokażesz ten nowy model” I za to między innymi je kochamy. Wieczorami siedząc w swym wędkarskim kąciku, przeglądając i porządkując sprzęt będziemy planować przyszłoroczne wypady. Będziemy oczyma wyobraźni widzieć łowione przez nas karpie, liny, leszcze i płocie. Będziemy marzyć o wyprawach na szczupaki, sandacze, sumy, bolenie, pstrągi itd. Przy piwie w knajpce wraz z towarzyszami naszych wędkarskich ekspedycji będziemy podsumowywać a właściwie narzekać na kończący się sezon. Będziemy planować każdy dzień urlopu nad wodą. Będziemy się cieszyć się jak wariaci cali rozgorączkowani nowymi przygodami na łonie natury… Lecz niestety zapewne rzeczywistość zweryfikuje nasze plany dość brutalnie i nad swe ulubione łowiska nie będziemy zaglądać tak często jak byśmy chcieli, ale zawsze pomarzyć warto i część naszych planów na pewno się spełni.
Tropiciele ospałych już i oszczędzających energię sandaczy i szczupaków mają ostatnie dni ich łowienia przed zaczynającym się wraz z nowym rokiem okresem ochronnym tych drapieżników. W grudniu tryumfować będą częściej wędkarze przekładający żywca nad spinning. Ładnie prezentujący się żywczyk będzie nie lada gratką dla zębatego tłuściocha, który już oszczędza energię i raczej nie będzie wdawał się w szaleńczą pogoń za swą ofiarą tylko zaatakuje z zasadzki. Spinningiści powinni używać dużych przynęt, ponieważ szczupaki będą wybierały raczej większą zdobycz. Jeśli oszczędzają energię to dobrych brań przez cały dzień już raczej nie uświadczymy, teraz będzie trzeba się „wstrzelić” w odpowiednią porę ich żerowania, wszystko zależy od danej wody. Czyli podsumowując – udany połów będzie zależał w dużej mierze od szczęścia a konkretnie od podania drapieżnikom przynęty pod nos. Co do przynęt, jak wspomniałem powyżej stosować należy przynęty duże (choć oczywiście na mniejsze też skusić się może duża sztuka – szczupaczy instynkt zbója zadziałać może w każdej chwili i w sytuacji, gdy ryby nie są skłonne do współpracy) w naturalnych kolorach z racji wyklarowanej już wody. W dobieraniu kolorów przynęty nie trzymajmy się sztywno zasadzie czysta woda- naturalny kolor, ostre odblaskowe przynęty mogą okazać się zabójczą bronią, tym bardziej, że ryby widzą kolory inaczej jak ludzie a sama barwa zmienia się w oczach ryby w zależności od głębokości łowiska. Wybierajmy raczej przynęty gumowe, które pracują nawet przy najmniejszym ruchu, teraz jak najwolniejsze prowadzenie wabika jest koniecznością na zębate „leniuchy”. By jeszcze mocniej pracowały można ich ogonek „wykarbować” za pomocą podgrzanego drutu lub zamoczyć wraz z paletką ogonka we wrzącej wodzie. Oprócz gum zawsze warto mieć w pudełku kilka obrotówek nr 3 – 5, dużych wahadłówek czy mocno pracującego woblera. Przynęcie po zarzuceniu pozwólmy opaść na dno, po kilku sekundach (ja liczę do dziesięciu) podrywamy ją i kontrolując linkę łowimy w opadzie. Następnie zwijamy trzy, cztery razy wolno korbką kołowrotka i znów opad. Brania można się spodziewać w każdym momencie, więc musimy być czujni i skoncentrowani. Możemy dla urozmaicenia pozostawić przynętę na dnie i odczekać kilkanaście sekund – szczupaki potrafią podnieść przynętę z dna.
Jedni naukowcy twierdzą, że efekt ocieplenia klimatu to wina człowieka, inni, że żyjemy w czasach naturalnych procesów zachodzących teraz na Ziemi. Teraz to nieważne. Teraz najważniejsze, że sezon dla wędkarzy lubujących się w spławiku może trwać cały rok. Coraz częściej po kilku zimniejszych dniach i nocach zdarzają się ciepłe, słoneczne dni z temperaturą dochodzącą do 10 stopni i wyżej i jeśli woda nie jest skuta lodem warto wybrać się na krótkie łowienie z odległościówką nad jezioro. Dlaczego akurat z odległościówką? Dlatego, że tylko dzięki tej metodzie możemy daleko zarzucić, co jest bardzo istotną rzeczą, ponieważ ryb o tej porze roku w litoralu już raczej nie ma. Po obniżeniu się temperatury wody ryby połączyły się w stada i przemieściły w zimowe kryjówki. A więc podstawa to znalezienie miejsc ich przebywania. Najczęściej będą to podstawy wszelakich wysp, podwodnych górek, różne zagłębienia i rynny. Nęcimy bardzo oszczędnie – ryby nie mogą się nasycić tylko muszą pobudzić się do żeru. Najlepiej przygotować ziemię i zanętę w kolorze ciemnym w proporcji pół na pół z dodatkiem pinki i ochotki. Na haczyk zakładamy tylko i wyłącznie przynęty zwierzęce – białego lub czerwonego robaka. Rewelacyjna ochotka nie zda egzaminu w metodzie odległościowej, ponieważ jest zbyt krucha i delikatna. Musimy bardzo precyzyjnie umieścić zanętę w łowisku za pomocą procy. W małych i płytkich jeziorach ryby znaleźć można praktycznie wszędzie, choć i w takich wodach będą one szukać miejsc najgłębszych tuż za litoralem, w który zapuszczać się będą na krótki czas żerowania. W rzekach natomiast świetnym, aktywnym łowieniem będzie łowienie na „chodzonego”. Wybieramy odpowiednie miejsce (głębsze, z wolnym uciągiem wody) wrzucamy garść zanęty i chwilę czekamy rozgrzewając się łykiem czegoś mocniejszego – z umiarem! Gdy nic nie bierze przenosimy się w nowe miejsce.
GRUDZIEŃ
| Ryba wymiar ochronny |
Łowisko | Metody oraz sprzęt |
Przynęty i zanęty |
Pogoda pora dnia |
| Leszcz, Krąb | wody głębokie, 6-10 m, przy ujściach podgrzanych rzek | gruntówka ze spławikiem, podlodówka ze spławikiem, mormyszka | ochotka, dżdżownice,biały robak, ziarna, pasty | pochmurno, odwilż, ciepło, żeruje cały dzień, szczególnie godziny południowe |
| Głowacica 70 cm |
głębsze partie rzek, poza nurtem, za spiętrzeniami, poniżej przewężenia cieku | spinning, sprzęt mocny wędzisko długości 2,1-2,8 m 100 m żyłki 0,30-0,40 mm bez przyponu | błystki wahadłowe, woblery | chłodne ranki, pochmurno,podczas opadu śniegu,odwilż po silnych mrozach |
| Okoń 18 cm, w wodach krainy pstrąga i lipienia wymiar nie obowiązuje |
głębsze partie jezior, w pobliżu zimowisk ryb, na stokach podwodnych górek | spinning, lekkie wędzisko, 100 m żyłki, 0,20-0,25 mm | błystki obrotowe | błystki obrotowe |
| Płoć | głębsze partie wód stojących, głębokość łowiska 3-6 m | gruntówka podlodowa ze spławikiem, mormyszka | ochotka, pasty, ziarna, mormyszka | słońce, chmury, wskazany drobny opad śniegu, niezbyt silny mróz, żeruje w godzinach południowych |
| Miętus 25 cm |
w rzekach: w nurcie, w pobliżu zimowisk ryb spokojnego żeru, w jeziorach przepływowych | gruntówka ze spławikiem lub bez, wędzisko silne, sztywne, 50 m żyłki 0,30-0,35 mm, haczyk węgorzowy z długim trzonkiem | martwe rybki, filety ryb, wątroba, skrzepła krew, jelita z drobiu, wnętrzności ssaków | |
| Sandacz 50 cm | przy dnie poza nurtem, dno kamieniste z zawadami, w jeziorach w pobliżu zimowisk ryb lub na tarliskach sielawy | gruntówka ze spławikiem, wędka podlodowa, żyłka 0,25-0,30 mm, haczyk nr 6-7 | filety z ryb, błystki wahadłowe, błystki podlodowe | pochmurnie, odwilż, niewielki mróz, żeruje w godzinach południowych lub wieczorem |
| Szczupak 50 cm |
w pobliżu zimowisk drobnicy, na większych głębokościach, w rzekach poza nurtem, głębokie zakola, zatoki | spinning, wędka podlodowa, żyłka 0,30-0,35 mm | błystki wahadłowe, duże ciężkie dewony, błystki podlodowe | chmury, mróz przed odwilżą, wiatr niewskazany, żeruje cały dzień |
W grudniu obowiązuje zakaz połowu pstrąga potokowego, łososia, troci wędrownej i jeziorowej, suma, miętusa i siei.
Więcej informacji szukać w literaturze oraz na stronach internetowych.
Ryby prawnie chronione (zakaz połowu) kierunek alfabetyczny --> :
 - alosa, |
 - babka czarna, |
 - babka szczupła, |
 - babka czarnoplamka |
 - babka mała, |
 - babka piaskowa, |
 - ciosa, |
 - dennik, |
 - głowacz pręgopłetwy, |
 - głowacz białopłetwy, |
 - iglicznia, |
 - jesiotr zachodni, |
 - kiełb białopłetwy, |
 - kiełb Kesslera, |
 - koza, |
 - koza złotawa, |
 - kur rogacz, |
 - minogi (wszystkie gatunki) |
 - parposz, |
 - piekielnica, |
 - piskorz, |
 - pocierniec, |
 - różanka, |
 - słonecznica |
 - strzeble (wszystkie gatunki), |
 - śliz, |
 - wężynka. |
 Rak błotny i rak szlachetny nie mogą być przedmiotem amatorskiego połowu. |
Okresy ochronne oraz wymiary ochronne
Biblioteczka :
"Wędkarstwo" - Alfredo Caligiani
"ABC wędkarza" - Jan Sedlar
"Wędkarstwo bez tajemnic" - Jacek Kolendowicz, Tadeusz Zalewski, Adam Sikora
"Wędkarstwo rzeczne" - Marek Szymański
"PORADNIK KALENDARZ WĘDKARSKI 2016 KRAKÓW"
"ENCYKLOPEDIA WĘDKARSTWA"
"WĘDKARSTWO POLSKIE" - Jerzy Paladino
"Nowoczesne wędkarstwo spławikowe" - J.Wróblewski
"Wędkarstwo muchowe" - Adam Sikora
"Rok wędkarza" - Karol Zacharczyk
"Poradnik wędkarza - Spławik i grunt" - Tadeusz Zalewski
"ABC wędkowania" - Jacek Stępień
"Atlas ryb polskich 140 gatunków" - Bogdan Wziątek
"Atlas wędkarski. Sprzęt, porady, opisy gatunków" - Łukasz Kolasa
"Wielki atlas ryb" - Stanislav Frank
"Wędkarstwo" - Alfredo Caligiani
"Anatomia ryb" - Wicenty Kilarski
"Wędkarstwo dla początkujących i zaawansowanych" - Gollner Almin
"Łowienie ryb" - Durantel Pascal, Joly Eric
"Wędkarstwo słodkowodne" - Wilson John
"Wędkarstwo bez tajemnic" - Wydawnictwo: Edipresse Polska
"Tajemnice wędkowania" - Andrzej Skarżyński
"O rybach dla wędkarzy" - Czesław Grudniewski
"1001 rad dla wędkarzy" - J. Riha
"Wędkarstwo rzeczne" - Wacław Strzelecki
"Wędkarskie ABC" - rok wydania 1995
"Jak złowić sandacza" - Mirosław Golański
"Łowimy na woblery" - praca zbiorowa
"Ryby i przynęty" - Jiri Vostradowsky
"Rybactwo jesiorowe i rzeczne" - Jan Szczerbowski
"Wędkarstwo dla każdego" - Stefan Krakowski
"Przewodnik wędkarski po jeziorach Warmii i Mazur" - Tadeusz Wojeński
"Jak złowić sandacza" - Mirosław Golański
"Przewodnik wędkarzy" - Jacek Jóźwiak
"Rok z wędką" - Tadeusz Barowicz