Home  |  Królik  |  Papuga  |  Kanarek  |  Owczarek  |  Redakcja  |  Klub  |  Kontakt       królik - lapin Królik - kaninchen Królik - Rabbit

  • Home
  • Królik
  • Papuga
  • Kanarek
  • Gryzonie
  • Działka
  • Co nowego
  • Galeria  I
  • Galeria  II
  • Galeria  III
  • Mapa strony
  • Forum Trunia
  • Serwis Trunia
  • Zrób stronę
  • Przyjaciele
  • Literatura
  • Webcam
  • Zapytania
  • Redakcja
  • Lekarze
  • Ustawy
  • Banery
  • Leki
  • Ebook
  • Quiz
  • Linki
  • E-mail
  • Porady Trunia
  • Porady Trunia II
  • Porady Trunia III
  • Opis ras
  • Historia ras
  • Zdjęcia ras
  • Wiwisekcja
  • Sterylizacja
  • Kastracja
  • Angora
  • Rozum
  • Rozród
  • Witaminy
  • Rośliny
  • Zioła
  • Zielnik
  • Historia ziół
  • Imiona
  • Gify królik
  • Gify poczta
  • Znaczki
  • Humor
  • Artykuły
  • Homeopatia
  • Komunikaty
  • Apel Animalsów
  • dr Wojtyś
  • dr Lewandowska
  • dr Baczyński
  • dr Mozga
  • Wyszukiwarka
  • Drukowanie
  • Filmik nr. 1
  •    

    Poradnik hodowcy.

    Sklep to nie miejsce dla zwierząt.

    Autor Wentzowa.

    Dlaczego nie powinno się kupować zwierząt w sklepach zoologicznych?

    Zwierzęta te sprowadzane są zazwyczaj z giełd, "domowych" hodowli lub z ferm gryzoni. Gryzonie z takich miejsc mogą być obciążone genetycznie, osoby, które dopuszczają do ich rozrodu zazwyczaj nie wiedzą nic o ich przodkach, chorobach genetycznych w starszych pokoleniach. Dlatego często zdarza się, że zwierzątko kupione w sklepie jest upośledzone genetycznie, często choruje. Mogą się także pojawić choroby skórne. Gryzonie trzymane są w akwariach z małą cyrkulacją powietrza na pylących ściółkach, więc mogą pojawić się problemy z układem oddechowym.

    Zwierzęta mogą pochodzić z chowu wsobnego.

    Oczywiście to nie jest reguła - zwierzak zakupiony w sklepie może być okazem zdrowia. Słowo "może" jest tu znaczące. Często zdarzają się trudności w oswojeniu takiego zwierzaczka, ponieważ siedząc w ciasnej, sklepowej klatce bądź akwarium nie ma kontaktu z człowiekiem. Może być strachliwy, agresywny - w końcu przez pewien czas siedział sam w akwarium, nie miał żadnego kontaktu z człowiekiem, nie został oswojony. Może panicznie bać się ludzkiej ręki, dotkliwie gryźć. Są to zazwyczaj zwierzęta zestresowane siedzeniem w małym, ciasnym akwarium. Często nie mają w nich żadnego miejsca schronienia przed upierdliwymi kupującymi, w akwariach znajdują się tylko poidła, miska z jedzeniem i zestresowane gryzonie w rogach klatki. Co muszą przeżywać takie zwierzęta? Nie są przyzwyczajone do pukających w szyby akwarium dzieci czy nawet - nie zdających sobie sprawy z tego jaką krzywdę zwierzętom robią - dorosłych. Zastanówmy się jak my czulibyśmy się w takiej sytuacji? Biorąc samiczki ze sklepu zoologicznego możemy spodziewać się niespodziewanego miotu młodych. W wielu sklepach gryzonie nie są oddzielone płciami, więc kupując swoją pupilkę możemy dostać wraz z nią jej liczne potomstwo. Co wtedy z nimi zrobimy? Oddamy młode do sklepu narażając je na to co spotkało ich matkę?

    Zdarza się, że sprzedawcy w sklepach zoologicznych nie za bardzo znają się na zwierzętach, nie potrafią określić jakiej płci jest zwierzak. W rezultacie dostajemy samiczkę, a prosiliśmy o samca. Poza tym sprzedawcy wprowadzają w błąd potencjalnego opiekuna zwierzęcia twierdząc na przykład, że szczur czy myszoskoczek może być trzymany pojedynczo. Ostatnio spotkałam się z opinią sprzedawcy iż szczur koloru niebieskiego jest szczurem rasowym. Sprzedawca traktował szczury niebieskie jak szczury "do kochania", a szczury innych kolorów, ze znaczeniami jak szczury "na karmówkę" czyli pokarm dla węży. Przed podjęciem decyzji o posiadaniu gryzonia nie należy się kierować wiedzą sprzedawców. Opisuję swoje odczucia co do nich, a tylko takich udało mi się poznać. Na pewno istnieją też tacy, którym zależy na dobru zwierząt a nie na wynikach sprzedaży.

    Zobaczmy jakie warunki panują w sklepach zoologicznych...

    Zwierzęta trzymane są we wspomnianych już przeze mnie akwariach, które mają bardzo słabą wentylację - jest w nich zwyczajnie duszno, lub w klatkach, które nie spełniają wymiarowo potrzeb gryzoni. Nie mają schronienia - o czym także już wspomniałam. Czasami na 20 szczurów w akwarium przypada jedno, małe poidło. Zwierzęta trzymane są na pylących trocinach. Co zrobić jeśli siedzi się w akwarium - w którym jest wyjątkowo duszno - na pylących trocinach? Ostatnio odwiedziłam sklep zoologiczny w moim mieście. Kiedy podeszłam do pierwszych klatek pomyślałam, że nie jest tak źle. Kiedy zapytałam sprzedawcę o szczurze samice pokazał mi malutkie akwarium na dolnej półce, którego wcześniej nie zauważyłam. Szczurki trzymane były na trocinach, nie miały miejsca żeby swobodnie się poruszać, miały chore uszy, były lękliwe i ospałe. Zwróciłam uwagę sprzedawcy i po kilkuminutowej wymianie zdań (można powiedzieć, że nie należała ona do jednej z miłych pogaduszek) stwierdził, że poprawi ich warunki. Napewno wybiorę się żeby sprawdzić w jakich warunkach trzymane są tam zwierzaki.

    Jak pomóc?

    Przede wszystkim nie kupujmy zwierząt w takich miejscach i nie napędzajmy tej chorej maszyny. Pomyślmy, że na miejsce naszego kupionego w sklepie zwierzątka sprowadzone zostanie następne, może nawet kilka następnych. Jeśli zobaczymy, że zwierzęta w sklepie są chore lub mają naprawdę złe warunki zwróćmy uwagę sprzedawcom, jeśli nic to nie zdziała możemy "postraszyć" ich organizacją zajmującą się opieką nad zwierzętami. W skrajnych wypadkach, jeśli nasze słowa nic nie zdziałają można zgłosić to takiej organizacji. Ja staram się w ogóle nie kupować w sklepach, w których sprzedaje się zwierzęta. Pamiętajmy: nie ma popytu - nie ma podaży. W niektórych krajach Europy zwierzęta w sklepach to rzadkość ze względu na nastawienie kupujących.

    Skąd?

    Skąd biorą się zwierzęta sprowadzane do sklepów zoologicznych?

    Fermy gryzoni.  >>>>  Masz silne nerwy KLIKNIJ Czasami ich właściciele błędnie nazywają je hodowlami, niestety do hodowli im daleko. Zwierzęta trzymane są zazwyczaj w wielkiej hali w warunkach pokazanych na zdjęciach. Samiczki gryzoni traktowane są tam jak maszynki do rodzenia młodych - albo są w ciąży, albo karmią. To taka "masowa produkcja"- im więcej młodych się urodzi - więcej się sprzeda - większy zysk. Masowość takiej "produkcji" nieco przeraża. Zwierzęta karmione są specjalnymi granulatami lub brykietami - rzadko dostają dodatki do jedzenia - warzywa czy chleb. Jeśli chodzi o szczury to późniejszy los starych, chorych lub niezdolnych do rozrodu jest smutny - trafiają w paszcze węża.

    Domowe hodowle Zwierzęta rozmnażane są w warunkach domowych. Nie są to zwierzęta z rodowodem a "hodowcy" nie znają ich przodków, nie mają pojęcia o wadach genetycznych i chorobach jakie mogą odziedziczyć młode. Wielu ludzi rozmnaża w domu gryzonie mając samca i samicę i skazując młode na smutny los w sklepie zoologicznym, często na choroby. Podam przykład: w Krakowie pewna pani prowadzi "domową hodowlę" szczurów w której za "rasowego" (szczury nie posiadają ras. Pani sprzedaje szczury z uszami dumbo i nazywa tą odmianę rasą) szczura każe nam zapłacić 50 złotych. Szczur może być chory, z chowu wsobnego, nie dostaniemy jego metryki, gwarancji zdrowia i ewentualnej pomocy hodowcy jeśli - broń Boże - szczur zachoruje.

    Z "wpadki" Czasem komuś wydarzy się "wpadka" i jego zwierzątka rozmnożą się. Niektórzy oddają wtedy młode do sklepów zoologicznych z przekonaniem, że robią dobrze. Kiedyś moja znajoma kupując myszoskoczki w sklepie zoologicznym usłyszała od sprzedawcy: "Niech pani kupi parkę, jak się rozmnożą to przyniesie pani do mnie, do sklepu". Biznes się kręci...

    Giełdy Właściciele sklepów kupując zwierzęta na giełdach nie pytają o to skąd one pochodzą (a najprawdopodobniej pochodzą z ferm i "hodowli"). Podobno warunki w których są trzymane na giełdach są okropne. Małe, żywe zwierzęce oseski są traktowane tam jak robaki na ryby. Wypełniają do połowy pojemnik jak na sałatkę, bez żadnej ściółki (przytaczam wypowiedź forumowiczki ze szczurzego forum).

    Gdzie?
    Gdzie w takim razie można nabyć zwierzę, jeśli nie w sklepie zoologicznym?

    Hodowle zrzeszone Za zwierzę musimy zapłacić więcej niż w sklepie zoologicznym czy "domowej hodowli", lecz dostaniemy jego metrykę, będziemy wiedzieć, że zwierzę jest zdrowe i wolne od chorób genetycznych. Hodowcy są pasjonatami zwierząt, które hodują. Opieka nad zwierzętami oraz ich genetyka są ich pasją, a nie źródłem utrzymania. W takich hodowlach osobniki chore, pochodzące od przodków u których pojawiły się choroby genetyczne nie są dopuszczane do rozrodu. Hodowcy nie rozmnażają zwierząt bez nieznanych przodków i z nieznanego źródła. Hodowle zrzeszone są zarejestrowane i obowiązuje je regulamin i etyka hodowlana. Hodowców interesuje dobro zwierząt i znalezienie im jak najlepszego i najodpowiedniejszego domu. Jeśli szkoda nam kasy na kupno zwierzęcia z hodowli zarejestrowanej to co zrobimy jeśli zwierzę kupione w "domowej hodowli" zachoruje i nie będzie nas stać na opiekę weterynaryjną i leczenie? Lepiej dołożyć kilka złotych i zostać właścicielem zwierzęcia ze znanego źródła, zdrowego.

    Adopcje Pamiętajmy, że w schroniskach dla zwierząt oraz w domach tymczasowych czeka na nas wiele zwierząt, które potrzebują i pragną nowego domu. Jest możliwość zaadoptowania myszek, szczurów, świnek morskich, papug... Wystarczy tylko chęć. W głównym dziale o gryzoniach podane są fora na których można znaleźć zwierzątko dla siebie. Przeglądajmy także ogłoszenia na dużych stronach ogłoszeniowych lub w lokalnych gazetach. Jeśli znajdziemy wymarzonego zwierzaka i okazuje się, że znajduje się on np. na drugim końcu Polski możemy znaleźć bezpieczny transport dla niego. Na czym polega taki transport? Na przewiezieniu zwierzątka z miejsca A do miejsca B ;-) Zwierzę zabierają osoby, które wybierają się w nasze okolice, więc zazwyczaj się za to nie płaci. Gdzie znaleźć transport? Jestem pewna, że na każdym forum zwierzęcym, które zajmuje się także adopcją zwierząt znajduje się wątek transportowy w którym możemy się ogłosić.

    Sklep zoologiczny Zdarza się tak, że w sklepie zoologicznym zostaje jedno zwierzątko i nikt nie chce go kupić. Możemy zapytać wtedy sprzedawcę czy nie chciałby oddać go za darmo. Najważniejsze jest żeby nie płacić za zwierzę, nie dawać zysku sprzedawcy, nie napędzać tej chorej maszyny. Nie napędzamy jej zabierając zwierzę za darmo.




    Home    Powrót    Szczury